Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Najpopularniejsze teorie spiskowe i dlaczego w nie wierzymy?

Wolne myśli
|
28.07.2023

Teorie spiskowe to zjawisko, które fascynuje i niepokoi jednocześnie. Niektórzy ludzie twierdzą, że wiedzą, co naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami władzy, że odkryli tajne plany i ukryte interesy. Inni uważają, że teorie spiskowe to bzdury, wymysły i fantazje. Dlaczego więc tak wiele osób wierzy w to, na co namacalnych dowodów nie ma? I dlaczego nie znikają one z obiegu, mimo postępu nauki i szerokiego dostępu do sprawdzonych informacji?

Tagi: psychologia , historia

Teorie spiskowe
Jedną z najczęściej powtarzanych teorii spiskowych jest ta, według której lot na Księżyc to mistyfikacja. Fot. Wikimedia

Jedną z przyczyn powstawania teorii spiskowych jest prawdopodobnie ludzka potrzeba znalezienia sensu i porządku w świecie. Kiedy zdarzają się nieoczekiwane, dramatyczne lub tragiczne wydarzenia, ludzie szukają wyjaśnień, które pomogą im zrozumieć i zaakceptować rzeczywistość. Teorie spiskowe oferują proste i jasne odpowiedzi na skomplikowane i niejasne pytania. Pozwalają też na przypisanie winy i odpowiedzialności za to, co się dzieje. Inną przyczyną jest ludzka potrzeba poczucia wyjątkowości i przynależności. Wierząc w teorie spiskowe, ludzie mogą czuć się lepsi i mądrzejsi od innych, którzy nie znają prawdy. Mogą też znaleźć wspólnotę i wsparcie wśród innych zwolenników tych samych poglądów. Teorie spiskowe dają im poczucie tożsamości i celu.

Jeszcze inną przyczyną popularności tego typu opowieści jest ludzka potrzeba obrony własnych przekonań i wartości. Kiedy ludzie napotykają informacje, które są sprzeczne z ich światopoglądem, mogą odczuwać dyskomfort lub zagrożenie. Aby uniknąć tego uczucia, mogą ignorować, odrzucać lub zakwestionować wiarygodność tych informacji. Teorie spiskowe pomagają im utrzymać spójność i pewność siebie.

Lądowanie na Księżycu? To niemożliwe…

Niektórzy ludzie do dziś wierzą, że lądowanie na Księżycu było mistyfikacją. Istnieją różne teorie spiskowe, próbujące podważyć autentyczność misji Apollo, które miały miejsce w latach 1969-1972. Niektóre z nich twierdzą, że zdjęcia i filmy z Księżyca zostały sfabrykowane w studiu filmowym, że flaga amerykańska powiewała na Księżycu mimo braku atmosfery, że niepasujące do warunków srebrnego globu tło o niebieskawym zabarwieniu było widoczne na niektórych ujęciach. Jednak większość z tych argumentów można łatwo obalić przy użyciu naukowych dowodów i logicznego rozumowania. Poniżej kilka przykładów.

Zdjęcia i filmy z Księżyca zostały zweryfikowane przez niezależnych ekspertów i naukowców, którzy potwierdzili ich autentyczność i zgodność z warunkami panującymi na Księżycu.

Flaga amerykańska nie powiewała na Księżycu, lecz była utrzymywana w pozycji przez specjalny pręt umieszczony w górnej części masztu. Ruch flagi był spowodowany przez siłę bezwładności, która działała na nią podczas wbijania masztu w powierzchnię Księżyca lub przez ruchy astronautów. Sama flaga nie jest potargana „wiatrem”, tylko nasączona specjalną substancją usztywniającą.

Lądowanie na Księżycu
Wiele osób wierzy, że do lądowania ludzi na Księżycu nigdy nie doszło. Fot. Wikimedia

Tło niebieskie było widoczne na niektórych ujęciach tylko dlatego, że aparaty fotograficzne używane przez astronautów miały ograniczoną gamę kolorów i nie były w stanie oddać prawdziwego koloru nieba na Księżycu, które jest czarne. Ponadto niektóre zdjęcia były poddane obróbce graficznej lub korekcji kolorów po powrocie na Ziemię.

Astronauci nosili specjalne kombinezony chroniące ich przed promieniowaniem kosmicznym, ale nie były one wystarczające do ochrony przed długotrwałym narażeniem na promieniowanie słoneczne lub kosmiczne. Dlatego też misje Apollo trwały zwykle kilka dni i odbywały się w okresach niskiej aktywności słonecznej.

Podsumowując, lądowanie na Księżycu nie było mistyfikacją, lecz prawdziwym osiągnięciem ludzkości, które zostało udokumentowane i potwierdzone przez wiele źródeł i świadków.

Chemtrails, czyli rządy nas trują!

O co chodzi z tymi – popularnymi zwłaszcza za oceanem – chemtrails? Chemtrails to skrót od chemical trails, czyli śladów chemicznych. Według tej teorii, samoloty pasażerskie i wojskowe – na zlecenie złych rządów – rozpylają w atmosferze niebezpieczne substancje, które mają wpływać na ludzi, zwierzęta i klimat.

Niektórzy zwolennicy tej teorii twierdzą, że Chemtrails służą władzom do ukrytej kontroli pogody, zmiany klimatu, depopulacji, manipulacji umysłowej, a nawet prowadzonych na szeroką skalę eksperymentów biologicznych. Teoria ta nie ma jednak żadnego poparcia naukowego i jest powszechnie uznawana za pseudonaukową i paranoiczną.

Ślady pozostawiane przez samoloty to zwykłe smugi kondensacyjne, które powstają w wyniku spalania paliwa i kondensacji pary wodnej. Nie zawierają one żadnych szkodliwych substancji i nie mają wpływu na zdrowie ani środowisko. Są jednak – zwłaszcza przy dużym ruchu lotniczym – wyraźnie widoczne na niebie i pobudzają wyobraźnię.

Chemtrails
Jedna z teorii spiskowych mówi, że ślady pozostawiane przez samoloty to substancje mające oddziaływać na ludzi w celu ich zmanipulowania. Fot. Wikimedia
 

Adolf Hitler przez długie lata po wojnie żył w Ameryce Południowej

Czy możliwe jest, że Hitler nie zginął w bunkrze pod kancelarią Rzeszy, tylko zaraz po wojnie uciekł do Argentyny? Taka teoria tli się w głowach ludzi właściwie od końca drugiej wojny światowej. Według niej największy zbrodniarz w historii przeżył wojnę i własne „samobójstwo” i schronił się w Ameryce Południowej. Tymczasem wszystkie świadectwa i dokumenty wskazują na to, że Hitler popełnił samobójstwo 30 kwietnia 1945 roku, a jego ciało zostało spalone przez jego współpracowników. W posiadaniu Rosjan jest nawet fragment czaszki wodza III Rzeszy, który – jak wynika z badań stomatologicznych – należał właśnie do niego.

Teoria o ucieczce Hitlera do Argentyny wynika zapewne z tego, iż faktycznie wielu nazistów próbowało zbiec za ocean, aby uniknąć odpowiedzialności za swoje zbrodnie. Niektórzy z nich korzystali z pomocy pośredników, którzy załatwiali im fałszywe dokumenty lub wykorzystywali swoje kontakty i wpływy, aby uzyskać wsparcie od sympatyków nazizmu w Argentynie, Brazylii czy Chile. Jednak nie wszystkim się to udało. Niektórzy zostali schwytani i postawieni przed sądem, inni żyli w ukryciu i strachu przed odkryciem.

Adolf Hitler

W 1944 Amerykanie obawiający się, że niemiecki dyktator ucieknie, przygotowali wizerunek Adolfa Hitlera z brodą — miał on pomóc w jego rozpoznaniu. Fot. Wikimedia

Nie wiadomo dokładnie, ilu niemieckich zbrodniarzy wojennych uciekło do Ameryki Południowej. Szacunki wahają się od kilku tysięcy do kilkunastu tysięcy. Niektórzy z nich byli wysoko postawionymi funkcjonariuszami III Rzeszy, takimi jak Adolf Eichmann, słynny „anioł śmierci” Josef Mengele czy później (dopiero w 1951 roku) Franz Stangl, były komendant obozu w Sobiborze. Inni byli zwykłymi żołnierzami lub kolaborantami. Wielu z nich nigdy nie zostało ukaranych za swoje zbrodnie, ponieważ wymiar sprawiedliwości RFN był nieskuteczny lub niechętny do ścigania nazistów. Tylko niewielka część z nich została później skazana na dożywocie lub karę śmierci. To musiało powodować pojawienie się spiskowych opowieści i plotek.

Rządy ukrywają prawdę o UFO

Nie wiem, jak wy, ale ja od dzieciństwa lubiłem czytać o UFO i kosmitach. Zawsze mnie fascynowało, czy jesteśmy sami we wszechświecie, czy może gdzieś tam istnieją inne inteligentne istoty. Niektórzy ludzie twierdzą, że rządy mają na to odpowiedź, ale ukrywają ją przed nami. Podobno od lat kontaktują się z obcymi cywilizacjami i nawet mają z nimi wspólne projekty. Czy to prawda? Czy istnieją jakieś dowody na to, że nie jesteśmy sami?

Nie da się zaprzeczyć, że w historii ludzkości było wiele zdarzeń, które mogłyby świadczyć o obecności UFO i kosmitów na Ziemi. Niektóre z nich są znane na całym świecie jak np. incydent w Roswell, czy fala obserwacji w Belgii, czy w słynnej Strefie 51 w USA. Inne są mniej znane, ale równie intrygujące, jak np. spotkanie farmera z Australii z tajemniczym metalowym dyskiem, relacja pilota z Chile o pościgu za niezidentyfikowanym obiektem, czy chociażby ostatnie rewelacje wygłoszone podczas przesłuchań przed amerykańskim Kongresem, w czasie których jeden z byłych urzędników miał powiedzieć, iż słyszał od wysoko postawionych osób, że rządy USA mają kontakt z obcymi, a nawet całe ich – zaprzeczające prawom fizyki – pojazdy i próbują je zbadać za pomocą inżynierii wstecznej.

Wiele z tych zadziwiających zdarzeń i relacji zostało zbadanych przez oficjalne instytucje, ale często ich wyniki były niejednoznaczne lub tajne. Dlatego wielu ludzi ciągle podejrzewa, że rządy mają coś do ukrycia i celowo wprowadzają nas w błąd.

Ufo nad Norymbergą
Kilkusetletnia grafika pokazująca rzekomo niezidentyfikowany obiekt nad niebem Norymbergi. Fot. Wikimedia

Ale czy to wystarczy, żeby uwierzyć w teorię spiskową o ukrywaniu kosmitów? Czy nie jest to zbyt daleko idące założenie? Przecież jeśli rządy naprawdę miałyby kontakt z obcymi, to musiałyby dysponować zaawansowaną technologią i wiedzą, której nie mogłyby ukryć przed resztą świata. A może właśnie dlatego widzimy tak duży postęp naukowy i technologiczny w ostatnich latach? Może to właśnie dzięki pomocy kosmitów mamy smartfony, internet, satelity i wiele innych wynalazków? A może to wszystko jest tylko częścią wielkiego planu obcych, którzy chcą nas kontrolować lub wykorzystać…

Światem rządzi tajna, doskonale zorganizowana grupa ludzi – iluminaci

Kim są iluminaci? To pytanie, które wielu ludzi zadaje sobie od lat. Teorie spiskowe na ich temat powstawały już w XVIII wieku. W ostatnich latach na nowo przywrócił fascynację nimi Dan Brown swoją bijącą rekordy popularności książką „Anioły i Demony”. Według tych, którzy wierzą w tę teorię, iluminaci to tajna organizacja (formalnie wywodząca się jeszcze z założonego kilkaset lat temu zakonu), która ma rzekomo głęboki wpływ na losy świata i dąży do stworzenia nowego porządku społecznego, w tym światowego rządu.

Nie wiadomo dokładnie, kiedy i jak powstała, ale niektórzy twierdzą, że ma swoje korzenie nawet w głębokiej starożytności. Iluminaci mają być wręcz odpowiedzialni za wiele wydarzeń historycznych, takich jak rewolucja francuska, amerykańska wojna o niepodległość czy nawet zamach na Jana Pawła II.

Niektórzy uważają, że członkowie tej tajnej organizacji kontrolują światowe media, politykę, finanse, naukę i religię. Ich symbolem jest oko wszechwiedzące na piramidzie, które można znaleźć m.in. na banknocie jednodolarowym. Iluminaci mają też mieć tajemną wiedzę i technologię, która pozwala im manipulować ludźmi i zjawiskami naturalnymi. Nie wiadomo, jaki jest ich ostateczny cel, ale niektórzy podejrzewają, że chcą zniszczyć ludzkość lub zmusić ją do poddania się… antychrystowi.

Symbol z banknotu dolarowego USA
Symbol z banknotu dolarowego USA — ten sam wizerunek ma być znakiem rozpoznawczym iluminatów. Fot. Wikimedia

Jeśli światem nie rządzą iluminaci, to z pewnością Reptilianie

Chyba najbardziej angażują nas teorie spiskowe dotyczące władzy, stąd jest ich tak wiele. Jedną z najbardziej znanych i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych jest ta, że kontrolę nad ludzkością pragnie przejąć (powoli, acz systematycznie) obca, gadzia rasa – z angielskiego reptile, co oznacza po prostu gad.

Kim są owi Reptilianie? To rzekoma rasa kosmitów, którzy mają wygląd podobny właśnie do ziemskich gadów – chropowatą skórę, łuski. Niektórzy twierdzą, że Reptilianie są w stanie zmieniać swój kształt i podszywać się pod ludzi, aby przejąć kontrolę nad światem. Inni uważają, że Reptilianie są potomkami starożytnych cywilizacji, które żyły na Ziemi przed ludźmi i ukrywają się w podziemnych bazach. Nie ma jednak żadnych dowodów na istnienie inteligentnej rasy gadów, a teorie o nich są często oparte na błędnych interpretacjach historii, mitologii lub zjawisk paranormalnych.

Reptilianie są więc raczej produktem ludzkiej wyobraźni niż rzeczywistości. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o Reptilianach, możecie się zapoznać z niektórymi źródłami, które zajmują się tym tematem. Na przykład pisze o nich David Icke, brytyjski pisarz i teoretyk spiskowy, który twierdzi, że Reptilianie pochodzą z planety Nibiru i są spokrewnieni z Anunnaki, bogami sumeryjskimi. Tematem zajmuje się też Michael Barkun, amerykański politolog i badacz ruchów kontrkulturowych, który analizuje wpływ teorii o Reptilianach na współczesną kulturę i politykę.

Reptilianie
Okładka książki Davida Icke o spiskach nad światem. Fot. Wikimedia

Wielki spisek – koronawirus

Teorie spiskowe powstają cały czas, nawet obecnie. Te na temat koronawirusa kwestionują oficjalne źródła informacji o pandemii i twierdzą, że istnieje jakiś ukryty cel lub plan za rozprzestrzenianiem się zarazy. Niektóre z tych teorii, to np. że koronawirus został stworzony przez Chiny lub USA jako broń biologiczna, że jest to przewrotny sposób na wprowadzenie obowiązkowych szczepień i czipowania ludzi, że jest to część globalnej agendy depopulacyjnej lub – z drugiej strony – że jest to kara Boża za grzechy ludzkości.

Tymczasem mity na temat koronawirusa są szczególnie groźne, gdyż mogą mieć negatywne konsekwencje zarówno dla jednostek, jak i dla społeczeństwa w wielu obszarach. Mogą np. prowadzić do niewłaściwego zachowania zdrowotnego, narażania siebie i innych na ryzyko zakażenia lub powikłań, odrzucania skutecznych metod zapobiegania i leczenia, niszczenia zaufania i współpracy między ludźmi i instytucjami oraz wzrostu napięć i konfliktów społecznych. Dlatego ważne jest, aby edukować ludzi o faktach i dowodach dotyczących koronawirusa oraz promować krytyczne myślenie i dialog oparty na szacunku.

Z drugiej strony władze wielu krajów także popełniły błędy w polityce anty-covid. Zastosowano drakońskie rozwiązania w postaci lockdownów, w niektórych krajach wprowadzono nawet godzinę policyjną i ograniczenia w poruszaniu. Z dzisiejszej perspektywy wygląda to przesadnie, ale warto pamiętać, że na początku pandemii nie było wiadomo, z czym mamy do czynienia, a pierwsze mutacje wirusa były dużo bardziej niebezpieczne dla ludzkiego życia.

Koronawirus
Sam koronawirus, a także proces szczepień w wielu krajach, dał początek różnym teoriom spiskowym. Fot. Wikimedia

Podsumowanie

Historia świata to też historia spisków. Absolutnie nie jest tak, że teorie spiskowe są zawsze i z gruntu nieprawdziwe. Wiele z nich zostało po latach (czasem po wiekach) potwierdzonych. Od starożytności po czasy współczesne ludzie próbowali manipulować, oszukiwać i kontrolować innych dla własnych korzyści. Niektóre z tych spisków są dobrze znane, jak np. zamach na Juliusza Cezara czy afera Watergate. Inne są mniej znane, ale równie fascynujące. Zawsze jednak warto o nich rozmawiać, poznać motywy tych, którzy je głoszą.

Teorie spiskowe nie są nowym zjawiskiem. Szerzyły się na świecie od wieków, dotycząc różnych tematów i grup społecznych. Jednak w dobie internetu i mediów społecznościowych stały się one łatwiej dostępne i rozpowszechniane. Z jednej strony, to pozytywne, bo ludzie mają większą możliwość krytycznego myślenia i sprawdzania źródeł informacji. Z drugiej, to zjawisko niekorzystne, bo ludzie mogą łatwiej wpadać w pułapkę bańki informacyjnej i ekstremizmu.

Teorie spiskowe nie są ani dobre, ani złe same w sobie. Mogą być zarówno formą kreatywności i wyobraźni, jak i formą manipulacji i dezinformacji. Ważne jest więc, aby zachować zdrowy rozsądek i otwartość umysłu. Nie należy wierzyć we wszystko, co się słyszy lub czyta, ale też nie należy odrzucać wszystkiego bez sprawdzenia. Szukajmy dowodów, argumentów i źródeł z różnych perspektyw i punktów widzenia. I przede wszystkim szanujmy innych ludzi i ich poglądy, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy.

Tomasz Sławiński

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

Paweł Kopeć
28 lipca 2023 o 19:18
Odpowiedz

Teoria spisku!?:
- rozbiory Rzeczypospolitej w XVIII wieku;
- powstania nieudane i udane;
- germanizacja, rusyfikacja;
- pakt Ribbentrop - Mołotow;
- 1, 17 września 1939;
- PKWN 1944 - 1945;
- PRL: komuna, socyalizm, esbecja;
- 1945/1989 "demokracja ludowa";
- tzw. okrągły stół/"magdalenka"...
- brak realnej dekomunizacji, lustracji, reprywatyzacji...
- UE, czyli Niemce...

~Paweł Kopeć

28.07.2023 19:18
PI Grembowicz
28 lipca 2023 o 19:08
Odpowiedz

Rammstein "Amerika"!?

~PI Grembowicz

28.07.2023 19:08
1