Przede wszystkim wiemy, że stopień zaawansowania prac nad nową generacją Subaru WRX – spadkobiercy legendarnej Imprezy WRX – jest wysoki. Jak podaje japoński portal Best Car Web, premiera samochodu w ojczyźnie producenta odbędzie się jeszcze w sierpniu tego roku. Ostrzejsza wersja WRX STI przyjdzie na świat kilka miesięcy później – w marcu 2022 r. Też w Japonii. A co z nami?
2021 Subaru WRX – dostępność w Europie
Cóż, ludzie z Subaru trzymają w niepewności klientów z całej Europy. Wciąż nie można wykluczyć, że w drodze na Stary Kontynent sportowego sedana nie spotka to samo, co nowe Subaru BRZ – przejazd zablokują drakońskie normy emisji spalin. Bilans musi się zgadzać, a Japończycy nie mają w ofercie „elektryka”, który odkupiłby „winy” brudnego i narwanego WRX-a. Cały czas jest jednak cień szansy, że Subaru jakoś rozwiąże ten problem i zawalczy o europejski rynek.
Zapowiedź przodu nowego Subaru WRX ujrzeliśmy już w twarzy Levorga. Kombi jest jednak teraz oferowane tylko w Japonii
2021 Subaru WRX – silnik i skrzynia biegów
Wątpliwości nie ma za to co do silnika. Nie będzie to 3-cylindrowa jednostka z GR Yarisa (chwała Bogu!), nowe Subaru WRX otrzyma bowiem 2,4-litrowy motor wprost z Outbacka (to silnik dostępny tylko w USA). Tu jednak boxer będzie mieć większe wsparcie turbosprężarki (w końcu to WRX!), dzięki czemu moc wzrośnie z 260 do nawet 287 KM. To jednak dopiero wstęp do japońskiego parku rozrywki – główną atrakcją będzie wersja STI z silnikiem podkręconym do zabójczych 394 KM, dzięki którym Japończycy będą mogli nawiązać wyrównaną konkurencję m.in. z Mercedesem-AMG A45 i Audi RS3 Sportback.
A co ze skrzynią? Czy rzeczywiście będziemy skazani na korzystanie z symulującej biegi skrzyni bezstopniowej Lineartronic? Na szczęście nie, bo według Best Car Web na wybranych rynkach poza Japonią będzie oferowana 6-biegowa skrzynia manualna. Oby jednym z tych „wybranych rynków” był rynek europejski (jeśli jest w ogóle brany pod uwagę).
Niepowiązani z marką graficy tak wyobrażają sobie tył nowego Subaru WRX. Zobaczymy, czy te przewidywania znajdą pokrycie w rzeczywistości
2021 Subaru WRX – nadwozie i wnętrze
Po części wiemy już też, jak będzie wyglądać nowy WRX. Skąd? Z renderów, które powstały na bazie nowego Levorga (druga generacja tego kombi oferowana jest tylko na rynkach azjatyckich) i auta koncepcyjnego Viziv Performance STI. Połączenie tych dwóch modeli daje bardzo przybliżony obraz produkcyjnego WRX-a. Japońskie źródło podaje, że samochód będzie o 5 cm dłuższy i będzie mieć zwiększony o 2 cm rozstaw osi.
Proporcje bardzo się nie zmienią, więc i tym razem sportowy sedan nie będzie jeżdżącym ucieleśnieniem piękna, ale raczej niekonwencjonalnym dziwolągiem. Tylko czy to problem? Miłośnicy Subaru i tak kochają te auta za właściwości jezdne i osiągi. Jeśli ktoś nie lubi 4-drzwiowych samochodów, niech trzyma kciuki za współpracę z Toyotą – plotki głoszą, że te dwie firmy wypuszczą na rynek opracowane wspólnymi siłami pikantne hatchbacki (np. GR Corollę i odpowiednik ze stajni Subaru). To jednak zupełnie inna opowieść.
Kokpit nowego WRX-a będzie niemal identyczny z tym z nowego Levorga. W przeciwieństwie do kombi WRX ma jednak szanse trafić do Europy
A wnętrze nowego WRX-a? Można powiedzieć, że już je znamy, bo deska rozdzielcza – podobnie jak front – będzie pochodzić z Levorga. W kabinie pojawi się jednak więcej sportowych akcentów w postaci czerwonych przeszyć, alcantary czy materiału przypominającego włókno węglowe. Nie zmieni się za to pokładowa elektronika – za kierownicą znajdziemy więc 12,3-calowy wyświetlacz z cyfrowymi zegarami, a na konsoli środkowej 11,6-calowy ekran dotykowy systemu inforozrywki. Na więcej informacji musimy zaczekać do sierpnia. Oby było warto!
Krzysztof Grabek
Źródło: Best Car Web, Carbuzz
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie