Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Co powstaje w nowoczesnej fabryce Mercedesa w Jaworze?

Samochody
|
18.07.2021

Swój zakład na Dolnym Śląsku Mercedes nazywa „high-tech ekofabryką”. Dlaczego? Zgodnie ze strategią „Ambition 2039” produkcja w nim odbywa się całkowicie bezemisyjnie, tj. przy użyciu energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych – wiatru i biomasy. W Jaworze powstają nowoczesne systemy napędowe nie tylko do aut spalinowych, ale też hybrydowych i elektrycznych.

Fabryka Mercedesa w Jaworze
„High-tech ekofabryką” to jeden z najczystszych i najnowocześniejszych zakładów produkcyjnych na świecie. Działa od listopada 2019 r.

Kojarzycie 4-cylindrowe jednostki wysokoprężne z serii OM654? A 4-cylindrowe silniki benzynowe o oznaczeniu M254? Pierwszą rodzinę motorów możecie znać chociażby z naszych testów – taki diesel pracował pod maską opisanego kilka miesięcy temu GLA 220 d. Drugą – z katalogów i cenników odświeżonej Klasy E oraz zupełnie nowej Klasy C.

Produkcja motorów spalinowych pochłania większość mocy przerobowych fabryki. Zakład niemieckiego koncernu działa na Dolnym Śląsku od listopada 2019 r., ale jest stale rozbudowywany, przez co zwiększają się jego możliwości. Mercedes-Benz Polska informuje, że docelowo dzięki załodze liczącej tysiąc pracowników w Jaworze będzie powstawać rocznie aż pół miliona silników konwencjonalnych.

Jawor podłącza wtyczkę

Chociaż obecnie z taśm montażowych schodzi najwięcej motorów spalinowych, to niejedyne zajęcie pracowników zakładu. W jaworskiej fabryce od października 2020 r. dzieje się bowiem… elektryfikacja! Na Dolnym Śląsku powstają systemy napędowe do hybryd plug-in (PB 300 i PB 400) oraz „elektryków” (EB 311). Do tego zadania oddelegowanych będzie kolejnych 300 pracowników, a e-serce z polskim rodowodem bije już w kompaktowych autach z gwiazdą na plastikowej atrapie chłodnicy – „świeżynkach” EQA i EQB.

Wszystko to odbywa się z poszanowaniem środowiska naturalnego, bo niezbędna do produkcji energia elektryczna pochodzi z farmy wiatrowej Taczalin, a energia cieplna powstaje w 95% z biomasy i 5% z gazu ziemnego. Taki sposób zasilania zakładu wynika z przyjętej przez koncern strategii „Ambition 2039”, zakładającej systematyczną redukcję emisji CO2 w całym cyklu życia pojazdu. Jeden z punktów tego planu głosi, że do 2022 r. wszystkie fabryki Mercedes-Benz na świecie będą neutralne pod względem emisji gazów cieplarnianych. Ta w Jaworze jest taka już teraz.

Polski high-tech

Wiemy już więc, skąd wziął się przedrostek „eko”. A dlaczego Mercedes dodaje przed niepisaną nazwą zakładu jeszcze człon „high-tech”? Fabryka w Jaworze spełnia wszystkie standardy tzw. czwartej rewolucji przemysłowej (Przemysł 4.0). W praktyce oznacza to, że spacerując po halach zakładu, można zobaczyć dużo więcej nowoczesnych technologii, niż tylko zrobotyzowane maszyny.

Przykłady? W zautomatyzowanym ciągu produkcyjnym udział bierze ok. 100 robotów i 220 autonomicznych wózków AGV. Do tego do przeprowadzania szkoleń wśród operatorów maszyn wykorzystywana jest technologia wirtualnej rzeczywistości (VR), a do zdalnego serwisowania urządzeń – rozszerzonej rzeczywistości (AR). Ba, zainstalowane w fabryce maszyny na podstawie cech anatomicznych pracownika potrafią same przyjąć odpowiednie ustawienia stanowiska pracy.

To wszystko jest możliwe dzięki wykorzystaniu „internetu rzeczy” (IoT – Internet of Things) i szybkiemu zbieraniu oraz przetwarzaniu danych wytwarzanych w produkcji. Jakby tego było mało, każda najmniejsza część jest rozpoznawalna dzięki identyfikacji radiowej (RFID) i śledzona aż do momentu zainstalowania silnika w pojeździe (czyli już poza zakładem). Monitorowane są też np. kolejność dokręcania śrub, siła użyta do tego procesu i potrzebny na to czas. Ale to tylko jeden przykład zastosowania w praktyce „traceability”, czyli śledzenia procesu produkcji.

Panie wiozą panów

Polski zakład produkcyjny jest też wyjątkowy z jeszcze jednego powodu – wysokiego współczynnika zatrudnienia pań. Na początku grudnia 2020 r. kierownictwo w Jaworze poinformowało, że spośród 1136-osobowej załogi aż 40% to kobiety. To fenomen, ale nieprzypadkowy. Dlaczego? Mercedes od kilku lat prowadzi adresowane do uczennic liceów i techników powiatu jaworskiego warsztaty „Girls GO Technology, czyli dziewczyny oswajają technologię”.

W innych fabrykach firmy współczynnik zatrudnienia kobiet wynosi zaledwie 15%. Dr Ewa Łabno-Falęcka, dyr. ds. komunikacji i relacji zewnętrznych w Mercedes-Benz Polska twierdzi, że to dowód na to, że udało nam się zmienić stereotypowe myślenie o tym, że przemysł i nowe technologie to obszary zarezerwowane dla mężczyzn. A przecież praca w tak nowoczesnym zakładzie może być czystą przyjemnością dla każdego!

Krzysztof Grabek

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie