Nowy wymiar grillowania z Tefal OptiGrill Elite XL. Test. Recenzja

Chyba nie można wymyślić sobie lepszego czasu na testowanie sprzętu, jakim jest Tefal OptiGrill Elite XL niż okres wakacyjny. To właśnie teraz sezon grillowy jest w rozkwicie! Nie ma co się oszukiwać, Polacy kochają grillować! Gdy tylko pierwsze promienie wiosennego słońca zaczynają nas ogrzewać, w ogródkach pojawiają się odkurzone po zimie ruszty. Aromat palonego węgla drzewnego kojarzy nam się z ciepłymi weekendami i spotkaniami pod chmurką.

Niestety jest to przyjemność tymczasowa, zależna od pory roku i pogody. Z tego właśnie powodu już od wielu lat grille elektryczne cieszą się dużym powodzeniem. A nich pada, niech leje – my i tak możemy cieszyć się soczystym stekiem!

Tefal OptiGrill XL - nowy wymiar grillowania

Jednak dzięki rozwijającej się technologii grill elektryczny przestał być tylko grillem. To już urządzenie „myślące”, które ma nam ułatwiać życie i sprawiać, by pieczenie na ruszcie było dla nas jeszcze przyjemniejsze. Nie mówimy tu już o okazjonalnym grillowaniu. Elektryczne grille mają nam towarzyszyć na co dzień i być podstawowym sprzętem w kuchni.

Przedstawicielem tych zdobyczy technologicznych jest Tefal OptiGrill Elite XL. Zainteresowaliśmy się tym właśnie sprzętem z dwóch powodów. Po pierwsze, jest to stosunkowa nowość na rynku polskim, a już ma dobre opinie wśród użytkowników. Po drugie, OptiGrill XL jest większy niż przeciętny grill elektryczny, co daje możliwość przygotowania jedzenia dla większej liczby osób. Opis i rekomendacje producenta wydają się interesujące. Zaprosiliśmy więc OptiGrilla Elite XL do naszej kuchni, by pokazał, co potrafi!

Testujemy możliwości nowego grilla elektrycznego od marki Tefal.

Tefal OptiGrill Elite XL – pierwsze spotkanie

Wygląd na pewno robi wrażenie. Jest to nowoczesny, solidnie wykonany sprzęt, który prezentuje się naprawdę dobrze. Jeśli przywiązujecie wagę do tego, jak wyglądają wasze akcesoria kuchenne, to OptiGrill Elite XL spełni to oczekiwanie.

Nie sposób też nie zauważyć, że sprzęt jest większy niż przeciętny grill elektryczny – w końcu dopisek do nazwy XL jasno to sugeruje. Zaprojektowano go, by móc przyrządzić posiłek aż dla 8 osób, co wskazuje, że świetnie sprawdzi się w większych rodzinach lub podczas imprez z przyjaciółmi.

Przed pierwszym użyciem ściągamy folię z wyświetlacza.

Jego nieco większe gabaryty mogą być trochę problematyczne, jeśli mowa o przechowywaniu, ale być może wcale nie trzeba będzie go chować, jeśli zdecydujecie się często korzystać z jego „usług”. Na pewno zajmuje mniej miejsca niż tradycyjny grill.

Zapoznając się z instrukcją obsługi, dowiadujemy się, że Tefal OptiGrill Elite XL wyposażony został w aż 16 automatycznych programów pieczenia (w tym 6 programów wegetariańskich), które umożliwiają przyrządzenie różnych potraw, m.in.: wołowiny, wieprzowiny, drobiu, jagnięciny, kiełbas, ryb i owoców morza oraz warzyw. Dostępne są również 2 dodatkowe opcje: tryb do mrożonek (zamrożonego jedzenia) i funkcja intensywnego smażenia, jeśli chcecie, by mięso było mocniej wysmażone.

Tefal OptiGrill XL ma aż 16 programów automatycznych.

Program Tefal OptiGrill Elite XL umożliwia też przejście na tryb ręczny w 3 przedziałach temperaturowych: 180-195ºC, 220-235ºC oraz 225-270ºC. To zdecydowanie opcja dla tradycjonalistów, którzy wolą cały proces grillowania mieć we własnych rękach.

Oprócz instrukcji obsługi dołączona jest książeczka z dodatkowym wyjaśnieniem funkcji oraz kilkoma przepisami, które mogą być pierwszą inspiracją. W zestawie znajduje się też tacka ociekowa do zbierania spływających soków podczas pieczenia.

Tyle teorii, a jak wygląda grillowanie w praktyce?

Tryb ręczny umożliwia ustawienie wybranej przez nas temperatury.

Jak się grilluje z urządzeniem Tefal OptiGrill Elite XL?

Nie będę was trzymał w niepewności i od razu wyłożę kawę na ławę. Grilluje się bajecznie ;-) Samo korzystanie z OptiGrilla Elite XL jest bardzo intuicyjne – instrukcja obsługi szybko wróciła z powrotem do pudełka, bo po 10 minutach już jej nie potrzebowałem.

Zaraz po włączeniu należy podążać za instrukcjami pojawiającymi się na cyfrowym wyświetlaczu. Po zakończeniu nagrzewania (czas nagrzewania zależy od programu), możecie wybrać rodzaj mięsa, które chcesz grillować. Gdy będzie już gotowe, powiadomi was o tym sygnał dźwiękowy.

Specjalne wypustki na płytach zapobiegają ześlizgiwaniu się mniejszych składników.

Sprzęt daje tak szerokie możliwości (przypominam, aż 16 programów automatycznych!), że trudno zdecydować, co pójdzie na pierwszy ogień. Zacząłem więc od klasyki, która jednocześnie jest zmorą wielu, czyli od steków. Pomyślałem: jak spadać, to z wysokiego konia. Jeśli OptiGrill Elite XL zawali test steków, wraca do producenta i zapominam o tej przygodzie. Wychodzę z założenia, że tej klasy sprzęt musi sobie radzić z wołowiną w sposób perfekcyjny.

Tefal OptiGrill XL jest wyposażony w funkcję pomiaru grubości mięsa.

Grill umożliwia przygotowanie wołowiny dokładnie tak, jak lubisz – od krwistego (blue) po dobrze wysmażonego steka. Bardzo ciekawą opcją jest automatyczny pomiar grubości mięsa, od którego zależy, jak długo mięso będzie się grillować, by uzyskać pożądany stopnień wysmażenia. Po każdym etapie (rare, medium, well done) urządzenie wydaje sygnał dźwiękowy, więc w odpowiednim momencie można wyjąć mięso.

Czy jestem zadowolony? Uwielbiam akurat steki medium i taki poziom wysmażenia chciałem uzyskać. OptiGrill Elite XL sobie z tym poradził – stek był maślany, delikatny i soczysty, a po przekrojeniu lekko różowy, z wypływającym osoczem (temperatura w środku ok. 70ºC), choć mam wrażenie, że gdybym wyciągnął go 30 sekund wcześniej, byłby idealny!

Sprzęt sam powiadamia o stopniu wysmażenia wołowiny.

Tu już o niuanse chodzi ;-) Wielcy wielbiciele steków twierdzą, że nic nie zastąpi czujnego ludzkiego oka. Tefal jest blisko – moim zdaniem warto dołożyć jeszcze opcję medium rare (średnio krwisty). Może w przyszłości producent rozbuduje funkcję smażenia wołowiny, by sprawić przyjemność tym najbardziej wymagającym smakoszom. Jednak to, co proponuje OptiGrill Elite XL w tej wersji, w zupełności wystarczy, by cieszyć się pysznym kawałkiem mięsa.

Skoro Tefal OptiGrill Elite XL zdał najważniejszy z testów, został w naszej kuchni na dłużej. Korzystałem z niego na co dzień, przygotowując śniadania (panini), obiady (grillowane mięsa, ryby, warzywa) oraz organizując przyjęcia – na takie okoliczności większa płyta jest niezastąpiona.

Grill ten nie ogranicza się do mięsa. Istnieje wiele opcji przygotowywania warzyw – są dobrze przyrządzone i mają piękne grillowane linie.

Szparagi smażyliśmy przez kilka minut w trybie ręcznym (temp. ok. 190ºC).

Chyba niewiele jest rzeczy, których nie można w nim przyrządzić. W zasadzie przez cały czas korzystałem z funkcji automatycznych i nie musiałem stać nad grillem. Tryb monitorowania długości gotowania jest bardzo dokładny, więc nie miałem obaw, że coś się przypali. Jeśli chciałem uzyskać na mięsie smakowite ciemne prążki, wystarczyło włączyć tryb intensywnego podsmażania. Czas nagrzewania zależał od tego, co chciałem grillować. W przypadku steków osiągnięcie pełnej temperatury zajęło nieco mniej niż 6 minut, przy burgerach ok. 4 minut.

Płyty zdejmuje się bardzo łatwo. Można je myć w zmywarce.

Dzięki wyjątkowo głębokim wgłębieniom na płycie, tłuszcz i soki szybko odpływały do tacki ociekowej – dzięki temu jedzenie nie nasiąkało tłuszczem. Warto podkreślić, że płyty można zdejmować i myć w zmywarce. To niby nic takiego, ale jak ułatwia życie!

Tefal OptiGrill Elite XL. Co o nim myślę?

Widać, że producent postawił na duży komfort użytkowania. Sprzęt jest niezwykle łatwy w użyciu i ma elegancki, nowoczesny wygląd. Grill zademonstrował też najwyższą wydajność we wszystkich dziedzinach, był intuicyjny w obsłudze i po prostu imponujący.

To najbardziej inteligentny grill, jakiego kiedykolwiek używałem. Automatyczny pomiar grubości jest dla mnie czymś absolutnie rewolucyjnym. To w rzeczywistości ta funkcja decyduje o tym, czy wasz kawałek mięsa będzie dobrze wypieczony.

Korzystanie ze sprzętu Tefal OptiGrill XL jest bardzo intuicyjne.

Specjalny system dźwiękowy daje możliwość kontrolowania procesu grillowania, by zakończyć go w odpowiednim momencie. To z pewnością nowa jakość domowego grillowania. Podczas poznawania sprzętu przetestowałem wszystkie funkcje i nie przypominam sobie, by coś mnie zawiodło.

Bardzo mi się podoba, że umożliwia mi przygotowanie moich ulubionych potraw z rusztu nawet w środku tygodnia, i to bez wychodzenia z domu.

Czyszczenie sprzętu też do trudnych nie należy. Płyty można łatwo wyjąć i umyć w zmywarce. Pokrywę urządzenia wystarczy przetrzeć wilgotną gąbką, cyfrowy wyświetlacz suchą i miękką szmatką.

Czy to urządzenie będzie w stanie zastąpić tradycyjne ruszty? Owszem, magii dymu z żarzących się węgli drzewnych tu nie doświadczycie – to nie sprzęt dla romantyków, którzy wolą otwarte przestrzenie i pichcenie pod gołym niebem.

Głębokie wgłębienia na płycie umożliwiają szybkie spłynięcie soków do tacki ociekowej.

Na szczęście jedno nie przeszkadza w niczym drugiemu. Gdy pogoda przestaje dopisywać lub czasu na tradycyjne grillowanie nie ma, Tefal OptiGrill Elite jest naprawdę wyjątkowym rozwiązaniem. To pewniak na cały rok. Ponadto doskonale sprawdzi się na balkonach, gdzie rozpalanie grilli jest surowo zabronione. Jeśli ktoś uwielbia dania z grilla, nie jest to kolejny sprzęt, który trafi na tył kuchennej szafki.

Jednak na tym zalety sprzętu się nie kończą, ponieważ do OptiGrilla Elite XL można dokupić akcesorium o nazwie SNACKING&BAKING, czyli formę do zapiekania. Bez problemu przygotujemy w niej pizzę, zapiekanki, ciasta i wiele innych przekąsek dla 2-4 osób. 

Forma do zapiekania kompatybilna z OptiGrillem Elite XL (fot. Tefal).

Dzięki dodatkowym akcesoriom Tefal OptiGrill Elite XL staje się jeszcze bardziej wszechstronnym urządzeniem, które pozwala na dużo więcej niż tylko grillowanie. Wielofunkcyjność w kuchni jest teraz na topie i tego właśnie użytkownicy szukają. Grill, który usmaży steka, upiecze pizzę i zrobi deser? Dla mnie to brzmi lepiej niż dobrze!

Tefal OptiGrill Elite XL – podsumowanie

Zalety:

• bardzo dużo opcji grillowania – aż 16 programów,
• automatyczne dopasowanie temperatury,
• intuicyjna obsługa,
• większa płyta grilla na 8 porcji,
• przejrzysty cyfrowy wyświetlacz,
• minutnik,
• możliwość przejścia na tryb manualny,
• szybkie nagrzewanie,
• nieprzywierająca powłoka,
• równomiernie pieczenie,
• automatyczny pomiar grubości mięsa,
• zdejmowane płyty grillowe,
• dołączona do zestawu tacka ociekowa,
• możliwość mycia płyt i tacki w zmywarce,
• możliwość dokupienia akcesoriów – forma do pieczenia.

Wady:

• ze względu na większy rozmiar, może być nie najłatwiejszy do przechowywania w kuchni,
• obudowa dość mocno się nagrzewa.

Tefal OptiGrill XL jest wszechstronny. Można w nim zgrillować niemal wszystko, nawet owoce.

Tefal OptiGrill Elite XL to nowa jakość w grillach elektrycznych, która niejako wyznacza to, jak będzie wyglądać przyszłość takich sprzętów. To powiew nowoczesności, który sprawia, że gotowanie staje się jeszcze przyjemniejsze. Mnie sprzęt przekonał – fani grillowania będą zadowoleni.

Cena: 1399 zł

Tefal OptiGrill Elite XL – gdzie kupić?

• Listę sklepów można znaleźć na stronie producenta.
   

Konrad Bukowski

 

 

Wejdź na FORUM! ❯