Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Jak nasi przodkowie zapewniali sobie szczęście

Na luzie
|
15.07.2023

Zastanawialiście się kiedyś, jak w dawnych czasach ludzie zapewniali sobie szczęście i coś, co dziś nazwalibyśmy „życiowym sukcesem”? Jakie sekrety, przesądy, specyficzne zachowania lub totemy mogły zapewnić pomyślność, a co mogło ściągnąć katastrofę? Oto przegląd najpopularniejszych patentów na szczęście.

Tagi: ciekawostki

podkowy jako symbol szczęścia
Podkowa jest symbolem szczęścia w wielu różnych kulturach. Fot. Wikimedia

Wiele kultur i epok miało swoje własne sposoby na to, jak zapewnić sobie pomyślność, przyciągnąć do siebie dobre moce i jednocześnie odstraszyć wszystko, co groźne i złe. Postaram się przybliżyć kilka z nich, opierając się na źródłach historycznych, ale też i legendach. Zaczniemy od starożytności, a skończymy na czasach bardziej nam współczesnych. Zapraszam do lektury!

Jak ludzie zapewniali sobie szczęście w starożytności?

Starożytność to okres, który obejmuje wiele różnych cywilizacji i kultur, takich jak Egipt, Mezopotamia, Grecja, Rzym czy Chiny. Każda z nich miała swoje własne wierzenia i praktyki religijne, które wpływały na to, jak ludzie postrzegali szczęście i nieszczęście. Niektóre z nich, chociażby dzięki współczesnej kinematografii, są nam lepiej znane, np. wróżenie z wnętrzności zwierząt, noszenie amuletów czy ofiarowywanie bogom darów. Inne mogą wydawać się nam dziwne lub nawet obsceniczne, np. picie krwi byka czy noszenie – jako amuletu – figurki penisa, a jednak funkcjonowały.

Jednym z najbardziej rozpowszechnionych sposobów na zapewnienie sobie szczęścia w starożytności było jednak wróżenie. Ludzie wierzyli, że bogowie lub duchy mogą przekazać im swoją wolę lub ostrzeżenia poprzez różne znaki i symbole, które należało umieć odczytać i zinterpretować.

Wróżono z wielu rzeczy: z lotu ptaków, z zachowania zwierząt, z ruchu gwiazd, z kości, z linii dłoni czy z kształtu płomienia. Wróżenie miało pomóc ludziom podejmować ważne decyzje życiowe, np. czy wybrać się w podróż, czy poślubić daną osobę, czy zaatakować wroga. Szczególnego bzika na punkcie wróżb mieli Rzymianie, którzy posiadali nawet wyspecjalizowanych w tym kapłanów. Właściwie każda państwowa decyzja była poprzedzana „zasięganiem opinii” wróżbitów. W tamtych czasach wyrocznia była równie ważnym organem władzy jak np. kwestor czy dowódca armii.

Rzymski augur z lituusem
Rzymski augur z lituusem, różdżką wróżbiarską, symbolem wróżbitów i wróżb. Fot. Wikimedia

Innym popularnym sposobem na zapewnienie sobie szczęścia było noszenie amuletów lub talizmanów. Były to przedmioty lub symbole, które miały chronić swojego właściciela przed złymi mocami lub przyciągać do niego dobre. Amulety mogły być wykonane z różnych materiałów: z kamieni, metalu, drewna, kości czy skóry. Mogły też przedstawiać różne postacie: bogów, zwierzęta, rośliny czy geometryczne wzory.

Kluczem do zapewnienia sobie spokoju było też stosowanie specyficznych zachowań lub rytuałów. Ludzie wierzyli, że pewne czynności mogą wpłynąć na ich los na lepsze lub na gorsze, w zależności od tego, jak je wykonają. Do szczególnie pechowych w starożytnym Rzymie zaliczano spotkanie z kapłanem. Ówcześni duchowni byli co prawda poświęceni bogom i mieli specjalny status w społeczeństwie, jednak spotkanie z nimi na ulicy było uznawane za pechowe, ponieważ oznaczało, że bogowie mogą być niezadowoleni lub gniewni. Dlatego Rzymianie starali się unikać kontaktu wzrokowego z kapłanami i w razie przypadkowego spotkania odwracać głowę w drugą stronę.

Zniszczyć szczęście mogło też zapalenie lampki oliwnej w ciągu dnia. Sztuczne światła były używane głównie do oświetlania pomieszczeń w nocy lub podczas ceremonii religijnych. Zapalenie ich, gdy słońce jeszcze świeciło było uważane za bezsensowne i marnotrawne, a także za znak tego, że wkrótce coś złego się wydarzy. Starożytni wierzyli też, że źle użyte światło lampy może przyciągać złe moce lub duchy.

Zupełnie niedopuszczalne było przekroczenie progu lewą nogą. Lewa strona była uważana za niekorzystną i złą, podczas gdy prawa była pozytywna i dobra. Dlatego Rzymianie starali się zawsze wchodzić do domu lub świątyni prawą nogą, aby zapewnić sobie szczęście i ochronę bóstw. Przekroczenie progu lewą nogą było ryzykowne i mogło sprowadzić nieszczęście na cały dom i rodzinę.

Święta mucha

Prostą przepustką do nieszczęścia mogło się natomiast stać zabicie pszczoły lub muchy. Owady te były uważane za zwierzęta święte i znajdujące się pod opieką niektórych bogów. Pszczoły były symbolem bogini Flory, opiekunki kwiatów i roślin, a także bogini Minerwy, patronki mądrości i sztuki. Muchy były z kolei związane z bóstwem Orcusem, który karze złoczyńców po śmierci. Zabijanie tych owadów było więc obraźliwe dla bogów i mogło spowodować ich gniew lub karę.

Z kolei starożytni Egipcjanie wierzyli, że życie na ziemi jest tylko częścią wiecznej podróży, która nie kończy się śmiercią, ale wieczną radością. Szczęściem było zapewnienie sobie godnego miejsca w zaświatach. Aby osiągnąć ten cel, mieszkaniec kraju nad Nilem musiał zyskać przychylność bogów i zapewnić sobie bezpieczne przejście do życia pozagrobowego. W tym celu używano różnych przedmiotów, które miały symbolizować i przynosić szczęście, ochronę i pomyślność. Takimi przedmiotami były totemy, czyli figury zwierząt lub ludzi, które reprezentowały określone cechy lub atrybuty bogów. Totemy były noszone jako amulety, umieszczane w grobowcach lub ofiarowywane w świątyniach. Niektóre z najpopularniejszych totemów to:

  • Skarabeusz — symbolizował słońce, odrodzenie i stworzenie, był uważany za święte zwierzę boga Re. Skarabeusze były często wykonywane z kamienia lub metalu i noszone jako naszyjniki albo pierścienie.
  • Oko Horusa — symbolizowało zdrowie, moc i ochronę przed złem. Przedstawiało oko boga Horusa, który stracił je w walce z bogiem Sutechem, ale odzyskał je dzięki pomocy boga Thota. Oko Horusa było często malowane na ścianach grobowców lub umieszczane na trumnie zmarłego.

Amulet z grobu Tutenchamona
Amulet z grobu Tutenchamona — są tu zarówno oko Horusa, jak i skarabeusz. Fot. Wikimedia

  • Ankh — symbolizował życie, nieśmiertelność i harmonię. Był uważany za klucz do życia pozagrobowego i dar od bogini Izydy. Ankh był często trzymany przez bogów lub faraonów na obrazach lub rzeźbach.
  • Lotos — symbolizował czystość, piękno i odrodzenie. Był to kwiat boga Nun, który reprezentował pierwotną wodę, z której powstał świat. Lotosy były często malowane na ścianach grobowców lub umieszczane na trumnie zmarłego.

Średniowiecze — czas przesądów

Średniowiecze i czasy nowożytne to okres pełen niepewności, zagrożeń i nieszczęść. Wojny, choroby, głód, bieda, prześladowania — to tylko niektóre z problemów, z jakimi musieli się mierzyć ludzie żyjący w tamtych czasach. Nie dziwi więc fakt, że szukali oni różnych metod i środków, które mogłyby im zapewnić choć trochę spokoju i dobrobytu. Wierzyli oni, że los zależy od sił nadprzyrodzonych, które mogą być łaskawe lub surowe w zależności od tego, jak się zachowuje człowiek i jakie ma relacje z Bogiem i innymi ludźmi.

Jednym z najważniejszych sposobów na zapewnienie sobie szczęścia było przestrzeganie religii i jej nakazów. Ludzie w średniowieczu byli głęboko religijni i uważali, że Bóg jest źródłem wszelkiego dobra i zła. Dlatego starali się być posłuszni Kościołowi, uczestniczyć w nabożeństwach, modlić się, spowiadać się i spełniać dobre uczynki. Wierzyli oni, że Bóg nagradza sprawiedliwych i karze grzeszników, dlatego starali się unikać grzechów i pokutować za nie. Niektórzy ludzie nawet dobrowolnie poddawali się cierpieniom i umartwieniom, aby zyskać łaskę Bożą i odpokutować za swoje winy.

Innym, mniej formalnym sposobem na zapewnienie sobie szczęścia było noszenie przy sobie różnych przedmiotów, które miały mieć magiczną moc i chronić przed złem. Mogły być to np. krzyżyki, medaliki, relikwie świętych, kamienie szlachetne, rośliny, zwierzęta lub części ich ciał. Ludzie wierzyli, że te rzeczy mają specjalne właściwości i mogą odstraszać złe duchy, przynosić zdrowie, miłość, bogactwo lub spełniać życzenia. Niektórzy ludzie nawet robili sobie tatuaże lub malowali znaki na swoim ciele lub ubraniach, aby wzmocnić swoją ochronę.

Koszula totemiczna
Koszula totemiczna — wynalazek arabski. Wersety Koranu zakładane pod zbroję miały chronić przed nieszczęściem w bitwie. Fot. Wikimedia

Ważnym elementem codziennego życia gwarantującym zapewnienie sobie szczęścia było przestrzeganie różnych zwyczajów i przesądów, które miały wpływać na los. Ludzie średniowiecza byli bardzo przesądni i uważali, że wiele rzeczy może im przynieść szczęście lub pecha. Na przykład uważali, że podkowy przynoszą szczęście, bo mają kształt półksiężyca — symbolu płodności i wzrostu. Dlatego zawieszali je nad drzwiami lub kominkami albo nosili przy sobie. Inny – znany do dziś – przykład, to czterolistna koniczyna, uważana za szczęśliwą roślinę, bo każdy jej listek symbolizował jedną z cnót: wiarę, nadzieję, miłość i szczęście. Ludzie szukali jej na łąkach i trzymali gdzieś w domu.

Z drugiej strony ludzie unikali wielu rzeczy, które mogły im przynieść pecha. Na przykład uważali, że czarne koty są związane z czarną magią i mogą być przebranymi czarownicami lub diabłami. Dlatego omijali je z daleka lub próbowali je zabić. Niebezpieczne mogło też być lustro — uważane za przedmiot, który odbija duszę człowieka. Jeśli lustro się stłukło, oznaczało to, że dusza została uszkodzona i groziło to siedmioma latami nieszczęścia. Dlatego ludzie starali się nie rozbijać luster lub zakopywali je w ziemi, aby zneutralizować ich złe moce.

Na kłopoty… wisielec

Jednym z najbardziej szokujących z dzisiejszego punktu widzenia przesądów, który miał dać szczęście i pomyślność ludziom z dawnych czasów, była wiara w moc – jakbyśmy to dziś nazwali – „gadżetów” z wieszania skazańców. Najcenniejszy i jednocześnie najbardziej pożądany był sznur, na którym powieszono przestępcę. Głęboko wierzono, że nie tylko zapewnia szczęście temu, kto go posiada – wystarczyło zresztą tylko pojedyncze włókno wszyte we własne ubranie, ale też leczy z chorób, pomaga odnaleźć przedmioty, które jego posiadaczowi skradziono, a nawet zapewni ciepło w chłodne dni.

Egzekucja w średniowieczu

Pod szubienicą stali ludzie tylko czekający na możliwość przejęcia "artefaktów" przynoszących ich zdaniem szczęście. Fot. Wikimedia

Jeszcze w XIX wieku można było na polskiej prowincji znaleźć karczmy, gdzie na zapleczu trzymano naczynie z okowitą, w której moczył się kawałek sznura z szubienicy. Wierzono, że kropla tego wywaru dodana do dowolnego innego napitku sprawi, że będzie on smakować każdemu, kto się go napije.

Równie szokującymi talizmanami zapewniającym pomyślność, miały też być fragmenty ciała skazańca. Mogły to być dłonie, palce, włosy, ale też genitalia. Dochodziło nawet do tego, że groby skazanych na śmierć były plądrowane w celu pozyskania „materiału” do produkcji amuletów. Np. odcięta dłoń przestępcy powieszona w stajni miała być gwarancją zdrowia dla mieszkających tam koni.

Znana jest historia, która miała miejsce w 1669 roku w Bydgoszczy. Tamtejszy piekarz został złapany na tym, że do swoich wyrobów dodawał sproszkowane kości ludzkie. Chciał sobie w ten sposób zapewnić większe powodzenie i lepszą sprzedaż własnych produktów.

„Przydatna” mogła też być trupia czaszka. Zanurzona w wodzie mogła poskutkować popsuciem się pogody. Tym samym było to narzędzie dla złośliwych, którzy chcieli w ten sposób popsuć plany komuś, kogo nie lubili.

Korzeń mandragory
Magiczne niemal właściwości mandragory wynikały z wyglądu jej korzenia, który ma przypominać człowieka. Fot. Wikimedia

Z otoczenia szubienicy właściwie nic się nie marnowało. Zrywano też rosnące pod nią i w jej okolicy zioła. W zachodniej Europie była to mandragora, natomiast w Polsce wilcze jagody. Plebs wierzył, że wyrastają one z krwi, łez, a nawet nasienia konającego na szubienicy wisielca. Pozyskana roślina odwdzięczała się, przynosząc odporność na złe uroki i czary, które mógł rzucić ktoś obcy… Zbierano też oczywiście drewno, z którego konstruowano samą szubienicę.

Podsumowanie

Ludzie od wieków szukają sposobów na zapewnienie sobie szczęścia. W różnych kulturach i epokach powstawały różne rytuały, przesądy i zachowania, mające na celu przyciągnięcie dobra i odwrócenie nieszczęścia. Współcześni ludzie również poszukują szczęścia, ale ich poglądy na szczęście są inne niż w przeszłości. Dziś wierzymy, że szczęście można osiągnąć dzięki własnym wysiłkom, a także dzięki docenianiu prostych przyjemności życia.

Tomasz Sławiński

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (3) / skomentuj / zobacz wszystkie

PI Grembowicz
15 lipca 2023 o 16:55
Odpowiedz

Bałwochwalstwo było i jest ciężkim wykroczeniem przeciw Jahwe...
Vide: ST/NT Biblia, KKK Breviarium Fidei, Ojcowie Kościoła Wschodu i Zachodu, święci KK, 2 tys. lat chrześcijaństwa; judaizm, Tora... Dante Alighieri, Boska Komedia etc.

~PI Grembowicz

15.07.2023 16:55
PI Grembowicz
15 lipca 2023 o 16:50
Odpowiedz

Uwaga na pogańskie zabobony.
Skutek jest wręcz odwrotny.
Nierzadko.
Zły działa.
I trzeba w końcu wołać /po/ księdza.

~PI Grembowicz

15.07.2023 16:50
Paweł Kopeć
15 lipca 2023 o 16:47
Odpowiedz

Anioł Stróż

~Paweł Kopeć

15.07.2023 16:47
1