Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Męskie kino – 10 filmów, które uwielbiają faceci

Książka, film
|
10.03.2023

Oczywiście nie ma czegoś takiego jak kino tylko dla mężczyzn czy tylko dla kobiet. Można jednak odnieść wrażenie, że są takie gatunki czy tytuły, które są szczególnie lubiane przez facetów. Właśnie o nich w poniższym zestawieniu!

Tagi: film dla faceta po 40.

Brudny Harry – kadr z filmu
Brudny Harry zachwyca od dekad | fot. mat. pras.

Na przestrzeni dekad pojawiły się setki filmów, które są godne zainteresowania. Ich celem było dotarcie do jak najszerszego grona odbiorców, ale oczywiście ramy gatunkowe sprawiają, że jedne tytuły są chętniej oglądane przez panie, a inne przez panów. Oczywiście uogólniając – dużo bardziej płeć piękna ceni sobie melodramaty czy komedie romantyczne, natomiast mężczyźni preferują kino sensacyjne, akcji czy gangsterskie. Podkreślam – operujemy tutaj na swego rodzaju stereotypach, ponieważ czymś zupełnie naturalnym jest, że są kobiety, które uwielbiają mocne thrillery. Są na pewno też faceci, którzy – choć może nie chwalą się tym podczas męskich spotkań – lubią uronić łezkę na dobrym romansie. Jesteśmy różni i to jest piękne.

Nie zmienia to jednak faktu, że funkcjonuje takie pojęcie, jak „męskie kino”. Obejmuje ono wspomniane przeze mnie wcześniej gatunki, a ich uzupełnieniem niech będą jeszcze filmy wojenne, sportowe czy westerny. Postanowiłem zebrać nieco tytułów, które wpisują się we wspomniane ramy. Zaznaczam jednocześnie, że to skromna lista – daleko jej do wyczerpania tematu, dlatego stanowi raczej okazję do dyskusji i wskazywania (na przykład w komentarzach) swoich ulubionych, męskich filmów. Zaczynajmy!

Dobry, zły i brzydki / The Good, The Bad and The Ugly (1966)

Sergio Leone i Clint Eastwood. Czy może być lepsze połączenie? Kultowy „spaghetti western” to dzieło uwielbiane przez facetów od kilku pokoleń. Protagonista z groźnym wyrazem twarzy, małomówny, konkretny. Niemalże wzór bohatera męskiego kina. Choć tytuł ma na karku dobrze ponad 50 lat, wciąż zachwyca. Dialogami, akcją i prezentacją świata.

Brudny Harry / Dirty Harry (1971)

Clint to genialny aktor, ale trzeba powiedzieć to jasno – on gra praktycznie jedną miną. Bo w zasadzie nie ma potrzeby, żeby ją zmieniać. Sprawdziła się na Dzikim Zachodzie, doskonale wypada również na ulicach San Francisco. To właśnie tam toczy się akcja kultowego kryminału sensacyjnego Dona Siegela. Filmu, w którym świat kina poznał inspektora Harry’ego Callahana. Niezłomnego stróża prawa, którego najskuteczniejsze metody to zastraszanie i dzierżony w dłoni .44 Magnum.

Ojciec chrzestny / The Godfather (1972)

Pozostajemy w sferze filmów ikonicznych. Tytuł Francisa Forda Coppoli, który powstał na kanwie powieści Mario Puzzo, to pozycja obowiązkowa na każdej liście męskich filmów. Opowiada nie tylko o brutalności mafii, ale również – a może przede wszystkim – o zaufaniu, oddaniu i przyjaźni. Pierwsza odsłona „Ojca chrzestnego” doceniona została trzema Oscarami. Dwie kolejne rozwijają wątki rodziny Corleone i również wypada, a może nawet należy je znać!

Rocky (1976)

Niedawno umieściłem ten tytuł na liście filmów sportowych, które dają motywacyjnego kopa. Tak rodziła się legenda jednego z najważniejszych aktorów męskiego kina – Sylvestra Stallone’a. W dramacie z 1976 roku sporo miejsca poświęcono na pokazanie, jak ważna w życiu jest motywacja i wola zwycięstwa. To właśnie one są w stanie doprowadzić na sam szczyt. To ważna i uniwersalna prawda dla facetów niezależnie od wieku.

Człowiek z blizną / Scarface (1983)

Historia o tym, jak wędrując na szczyt, można się zapomnieć i spaść w przepaść. Mroczna, brutalna opowieść o mafijnym świecie. Brian De Palma stworzył jeden z najlepszych remaków w historii kina, a Al Pacino dołożył do tego jedną z najgenialniejszych ról w swoim CV. Dla miłośników mocnego kina z jeszcze mocniejszym przekazem – pozycja obowiązkowa.

Chłopcy z ferajny / Goodfellas (1990)

Martina Scorsese i jego „Chłopców z ferajny” po prostu nie mogło zabraknąć na tej liście. Wiem, że to kolejny tytuł gangsterski, ale zwyczajnie nie wypada go pominąć. Opowieść o dwóch chłopakach, Henrym i Tommym, którzy uczą się mafijnego życia od trzęsącego całym miastem gangstera, to ponadczasowa opowieść o zaufaniu i przywiązaniu, ale również mrocznych stronach ludzkiej egzystencji. Na deser niesamowici Robert De Niro, Joe Pesci i Ray Liotta. Do tego tytułu można wracać i wracać.

Braveheart – Waleczne serce / Braveheart (1995)

Całkowita zmiana klimatu – dramat historyczny w reżyserii Mela Gibsona ma w sobie wiele cech idealnego filmu dla faceta. Jest walka o wolność i honor, jest pokaz siły charakteru, w końcu jest intryga, ale również miłość – jakże przecież ważna dla wszystkich niezależnie od płci. Pięć Oscarów dla „Braveheart” to nie przypadek. To film o ważnych kwestiach, czego nie można powiedzieć o wielu współczesnych produkcjach.

Szeregowiec Ryan / Saving Private Ryan (1998)

Powstało bardzo dużo genialnych filmów wojennych, które mogłyby znaleźć się w zestawieniu. Ja wybrałem „Szeregowca Ryana”, ponieważ łączy on w sobie wszystkie najważniejsze cechy filmu gatunkowego. Oferuje świetne sceny batalistyczne, doskonale odwzorowuje realia II wojny światowej, a co najważniejsze – daje nam emocjonującą i pełną zwrotów akcji fabułę. Steven Spielberg wspiął się w tym przypadku na wyżyny. No i ten niezawodny Tom Hanks!

Gran Torino (2008)

Wspominałem o tej minie Clinta, prawda? Kilka dekad później absolutnie nic się nie zmieniło – grany przez niego Walt Kowalski ma dokładnie ten sam wyraz twarzy, co Harry Calahan. I wiecie co? To nadal się sprawdza! „Gran Torino” to znakomicie poprowadzony dramat opowiadający o tym, że człowiek nie powinien być obojętny na los innego człowieka. To w końcu opowieść o oddaniu i walce o lepszą sprawę. Nawet najwyższym kosztem.

Bękarty wojny / Inglourious Basterds (2009)

Lista byłaby niekompletna bez chociaż jednego filmu Quentina Tarantino. Postawiłem na jego wariację na temat II wojny światowej, w której opowiedział zakręconą na wszystkie możliwe sposoby historię oddziału żołnierzy pochodzenia żydowskiego, którzy planują zamach na Hitlera. Atmosfera jest gęsta, dialogi jak zwykle zachwycające, a postaci – nie do podrobienia! Pitt, Waltz i Roth udowadniają, że są aktorami najwyższej klasy.

A jaki jest twój ulubiony „męski” film? Daj znać w komentarzach!

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie