Czy to już wypalenie zawodowe?
Wypalenie zawodowe czy też tak zwany syndrom burnout to stan trwającego od jakiegoś czasu zmęczenia fizycznego i psychicznego organizmu spowodowany obniżeniem satysfakcji z wykonywanej pracy. Podłoże tego zjawiska może być różne, ale najczęściej sprowadza się ono do dwóch czynników – długotrwałego stresu i specyfiki danego stanowiska pracy.
Kto jest najbardziej narażony na wystąpienie syndromu wypalenia zawodowego?
Okazuje się, że to osoby trudniące się profesjami wymagającymi częstych kontaktów z ludźmi. Wśród takich grup zawodowych wymienić należy między innymi nauczycieli, lekarzy czy psychologów. Jednak dziś zbiór ten należałoby poszerzyć także o osoby piastujące stanowiska kierownicze w firmach, managerów projektów czy przedstawicieli, którzy stale mają kontakt z podwładnymi lub też z klientami i kontrahentami.
Konieczność intensywnego kontaktu z ludźmi w ramach pracy to nie jedyna zmienna, która ma wpływ na wypalenie zawodowe. Nie bez znaczenia w tym przypadku pozostaje także długotrwały stres, który w dzisiejszych czasach towarzyszy chyba każdemu, niezależnie od zajmowanego stanowiska. Poczucie odpowiedzialności, presja przełożonych, problemy ze współpracownikami – to wszystko może mieć wpływ na pojawienie się syndromu wypalenia zawodowego.
Zaczynasz czuć się przepracowany, wykończony, brakuje ci zapału do rozwoju i stale jesteś niezadowolony z wykonywanego zajęcia. Istnieje spore ryzyko, że taką postawę prawdopodobnie prędzej czy później zauważy twój pracodawca, gdyż takiego stanu nie da się ukrywać w nieskończoność.
Wszystko na jedną kartę
Jeśli wydaje ci się, że wypalenie zawodowe jest związane z wiekiem i dotyka tylko starsze osoby, jesteś w błędzie. Zjawisko to dotyczy także bardzo młodych osób, które – zdawałoby się – są dopiero na początku ścieżki zawodowej. Stres związany z natłokiem obowiązków, presja spełniania oczekiwań i ogromna odpowiedzialność, a co za tym idzie, syndrom wypalenia, to domena także współczesnych dwudziestokilkulatków. Wydawać by się mogło, że młodzi ludzie są bardziej skorzy do zmian, ale i to nie jest do końca prawdą. Często obawy przed nieznanym i brak odpowiedniego zabezpieczenia (choćby finansowego) znacznie ograniczają im możliwość postawienia wszystkiego na jedną kartę. Tymczasem przypadki, że osoby w średnim wieku zmieniają swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni zapewne znasz z własnego podwórka.
Przykłady, w których ludzie gotowi są nawet na swego rodzaju degradację, byle tylko zmienić coś w swoim życiu, nie są mitami, a rzeczywistością. Najczęstsze są wyjazdy za granicę, gdzie nierzadko trzeba zaczynać niemal od zera, nie bojąc pracy w fizycznej. Chęć zmiany jest jednak silniejsza, a mniejsza odpowiedzialność za powierzone zadania przynosi sporą ulgę. Stąd nietrudno znaleźć managerów, a nawet dyrektorów przedsiębiorstw, którzy nagle zostają kierowcami czy pracownikami fizycznymi.
Ucieczka. Tym słowem należałoby podsumować zachowanie tych osób, które niemal z dnia na dzień postanawiają porzucić intratne stanowiska, by zająć się mniej dochodowymi profesjami. A może nie zawsze mniej dochodowymi, co mniej prestiżowymi w porównaniu do ich dotychczasowych zajęć. Jednak potrzeba zdjęcia z barków nadmiaru obowiązków i przytłaczającej odpowiedzialności po prostu przeważa szalę i jest tak dużym zyskiem, że pozorne koszty w postaci „degradacji” nie mają już znaczenia.
A może zmiana branży? Zawody, które warto wziąć pod uwagę
Choć to truizm, na zmiany naprawdę nigdy nie jest za późno. Wystarczy rozejrzeć się wokół, by dostrzec historie osób, które z dnia na dzień rzuciły dotychczasową pracę, by zająć się prowadzeniem własnej restauracji, która zawsze była ich marzeniem. Owszem, jako dojrzały mężczyzna nie możesz sobie pozwolić na zaczynanie w danym zawodzie od zera, dlatego ważne jest, byś przyjrzał się swoim umiejętnościom oraz doświadczeniu i wybrał profesję, którą dzięki temu nietrudno będzie ci opanować. W cenie jest przede wszystkim bardzo dobra znajomość języków obcych, która często otwiera drzwi do wielu profesji, nie tylko tłumacza czy nauczyciela. Niektóre firmy oferują kursy doszkalające z danej dziedziny, jeśli tylko biegle władasz wymaganym przez nich językiem czy językami.
Wśród zawodów, które już są pożądane na rynku i będą nadal w najbliższej przyszłości, wskazać można grafików, programistów, projektantów UX-design i wirtualnej rzeczywistości. Ponadto istnieje zapotrzebowanie na architektów, analityków i doradców finansowych czy biznesowych, animatorów i logistyków. To także dobry czas dla takich specjalistów, jak team leaderzy czy project i community managerowie. Wraz z rozwojem firm zwiększyło się także zapotrzebowanie na speców od employer brandingu oraz wizerunku marki w social mediach. W cenie jest także doradztwo zawodowe.
Polski Związek Pracodawców Business Centre Club przygotował i opublikował na prośbę Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej listę zawodów, w którym już od jakiegoś czasu można zauważyć znaczny deficyt zatrudnienia, a tendencja ta utrzyma się także w najbliższej przyszłości. Jak się okazuje, na rynku pracy brakuje przede wszystkim takich fachowców jak:
- Inżynier elektryk
- Spawacz
- Ślusarz
- Elektryk oraz elektryk budowlany
- Opiekun, Opiekun domowy
- Ekspedient w punkcie usługowym (sprzedawca)
- Pielęgniarka
- Kierowca
- Informatyk
- Inżynier budownictwa
- Magazynier
- Pracownik fizyczny gospodarstwa rolnego
- Kasjer
- Rzeźnik-wędliniarz
- Sprzedawca
- Operator wózka widłowego
- Stolarz
- Pracownik produkcji
- Cieśla
- Lakiernik
- Malarz budowlany
- Mechanik samochodowy
- Kucharz
- Cukiernik.
Jak się przekwalifikować?
Poniżej prezentujemy kilka inspiracji na przebranżowienie wraz z szacowanymi kosztami szkolenia, kursu czy studiów podyplomowych oraz widełkami zarobków w danej profesji:
- Kurs masażu I stopnia (120-150 godzin) – od około 1400 zł plus około 400 zł za kurs masażu tematycznego (8 godzin); szacowane zarobki w zawodzie masażysty mieszczą się w przedziale 2200-3200 zł brutto.
- Kurs grafiki komputerowej z zaświadczeniem MEN i certyfikatem (120 godzin) - około 1600 zł; szacowane zarobki w zawodzie grafika mieszczą się w przedziale 2800-5000 zł brutto.
- Prawo jazdy kat. D – około 2800 zł; prawo jazdy kat. C – około 2400 zł w zależności od regionu kraju (przedsiębiorstwa transportowe często je sponsorują); szacowane zarobki kierowcy autobusu mieszczą się w przedziale 2500-4100 zł brutto, a kierowcy TIR-a – 2500-4600 zł brutto.
- Studia podyplomowe: nauczanie języka angielskiego dla nauczycieli – około 4000 zł za 3 semestry; szacowane zarobki w tym zawodzie mieszczą się w przedziale 2200-3000 zł brutto.
- Studia kwalifikacyjno-metodyczne nauczania języka angielskiego – około 5000 zł za 3 semestry; szacowane zarobki w zawodzie lektora mieszczą się w przedziale 2800-5000 zł brutto.
- Studia podyplomowe: zarządzanie projektami – około 8000 zł przy jednorazowej wpłacie; szacowane zarobki w zawodzie project managera mieszczą się w przedziale 5700-11000 zł brutto.
- Studia podyplomowe z zakresu doradztwa zawodowego – około 2300 zł za dwa semestry lub kursu w cenie kilkuset złotych (także online); szacowane zarobki w tym zawodzie mieszczą się w przedziale 2400-4000 zł brutto.
- Studia podyplomowe: analiza biznesowa lub analityka finansowa – około 8000 zł za cztery semestry; szacowane zarobki zawodzie analityka biznesowego mieszczą się w przedziale 5300-10000 zł, a analityka finansowego – 4300-8000 zł brutto.
- Kurs animatora czasu wolnego – około 300 zł (18 godzin); szacowane zarobki w tym zawodzie mieszczą się w przedziale 50-300 zł za godzinę netto.
- Kurs spawacza – około 3000 zł w zależności od materiału; szacowane zarobki w tym zawodzie mieszczą się w przedziale 2800-4300 zł brutto.
- Kurs i licencja kierowcy taxi – około 400 zł z egzaminem; szacowane zarobki w tym zawodzie mieszczą się w przedziale 3000-5000 zł netto w zależności od korporacji i liczby godzin w miesiącu.
- Kierowca Ubera – darmowe; szacowane zarobki w tym zawodzie mieszczą się w przedziale 1800-8200 zł bez odliczenia kosztów prowadzenia działalności oraz w zależności od miasta i liczby godzin w miesiącu.
Wymienione profesje stwarzają możliwość nie tylko zatrudnienia w innej branży, ale często także przejścia na samozatrudnienie, dające sporą niezależność. Etat i własna działalność to jednak nie jedyne możliwości. Zamiast nich zawsze warto także rozważyć możliwość prowadzenia firmy na zasadzie ajencji lub franczyzy (więcej o tym przeczytasz tutaj). Jak widać, możliwości jest sporo również co do formy prowadzenia twojej dalszej kariery zawodowej.
Krzysztof Marski
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie
Cześć, ja mam 40 lat od kilku dni i też przede mną taka decyzja.
Napisz proszę jaką ścieżkę wybrałeś i z jakiego zawodu odeszłeś.
Jeśli możesz dać parę rad, to bee wdzieczny
04.06.2022 12:42
Ja w wieku 43 lat zmieniłem zawód, więc jak widać mimo sporego stażu w pracy można dokonać sporych zmian. Cały czas zwiększam swoje kwalifikacje i teraz robię na WSKZ drugą podyplomówkę. W każdym wieku zmiana pracy a nawet branzy jest możliwa, wystarczy się zmobilizować, a nie tkwic w marazmie. Dzialac, dzialac i jeszcze raz dzialac.
22.02.2022 11:47