Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

O sile kobiet i społecznym zaszufladkowaniu – zjawiskowa Penélope Cruz w filmie „Bezmiar” [RECENZJA]

Książka, film
|
26.09.2023

Emanuele Crialese powraca na duży ekran. Na platformy VOD trafił film „Bezmiar” z Penélope Cruz w roli głównej. Pięknie zrealizowany obraz zabierze nas do słonecznych Włoch lat 70., czyli czasu przemian społecznych i kulturowych.

Tagi: film dla faceta po 40.

Penélope Cruz - zdjęcie aktorki
Penélope Cruz w kolejnej świetnej roli | fot. mat. pras.

Emanuele Crialese, jeden z czołowych włoskich reżyserów, powraca z nowym obrazem raz na kilka lat. Nagrywa i tworzy mało, ale jak już to robi – efekt jest zawsze imponujący. Jego ostatnie pełnometrażowe dzieło, „Terraferma”, miało premierę w 2011 roku, więc mówimy tutaj o ponad dekadzie przerwy. Najnowsze dzieło Włocha, film „Bezmiar” (org. „L’immensità”), miało swoją festiwalową premierę we wrześniu 2022 roku. Teraz dostępne jest na platformach VOD w Polsce.

Crialese zaprosił do współpracy gwiazdę światowego formatu, Penélope Cruz, a obok niej umieścił na planie między innymi Vincenzo Amato, Luanę Giuliani czy Patrizio Francioniego. Wszystko po to, żeby przenieść nas do malowniczych i słonecznych Włoch lat 70. XX wieku. Do okresu wielkich przemian. Zabiera nas do Rzymu i pokazuje, jak wyglądały tamte na wielu płaszczyznach trudne czasy. To magiczna, słodko-gorzka podróż do świata tylko pozornie idealnego.

Plakat promujący film „Bezmiar”
„Bezmiar” już na VOD | mat. pras.

 

„Bezmiar” – fabuła filmu

Bohaterami filmu są członkowie rodziny Borgetti, którzy właśnie przeprowadzili się do jednego z nowoczesnych bloków mieszkalnych. Mają piękny widok na tętniący życiem Rzym. Choć to dla nich szansa na lepsze jutro, nie wszystko w ich życiu jest usłane różami. Przeprowadzka sprawia, że – choć standard ich życia zmienia się na lepsze – relacje podupadają. Nie są sobie tak bliscy i życzliwi, jak jeszcze kilka lat temu.

Rodzice, Clara i Felice, wciąż są razem, ale miłość między nimi już dawno wygasła. Nie rozstają się jednak, bo tak jest wygodniej i lepiej dla dzieci. Zresztą Clara ma z nimi świetne relacje, a opieka nad nimi stanowi dla niej ucieczkę przed samotnością. Adri, najstarsza córka Borgettich, ma jednak swoje problemy. Po przeprowadzce decyduje, że będzie udawała, iż... jest chłopcem. Prowadzi to do wielu nieoczekiwanych konsekwencji. Czy rodzina przetrwa ten najpoważniejszy dotąd kryzys?

Na wielu płaszczyznach wyjątkowy

„Bezmiar” to film o ludziach i ich relacjach. Jak to w życiu bywa, nic nie jest proste, nic nie jest czarno-białe. Crialese, z tego zresztą jest znany, ponownie próbuje pokazać nam, jak zmieniają się ludzkie zachowania pod wpływem określonych wydarzeń – w tym wypadku nie tylko przemian społecznych, ale również zmiany otoczenia. Na przykładzie Borgettich próbuje zarysować uniwersalność wspomnianego zagadnienia. Pokazuje różne odcienie życia, potwierdzając – czasem w nieco nieoczywisty sposób – że nasza egzystencja to pasmo decyzji, zmian, sukcesów i porażek. Że każda życiowa zmiana ma swoje konsekwencje i w taki czy inny sposób oddziałuje na otoczenie. W tym przypadku – na najbliższych.

To w końcu film o sile kobiet. Na przykładzie dwóch głównych bohaterek, Clary i Adri, widzimy, że wyobraźnia oraz chęć zmiany na lepsze mają ogromną siłę. Choć obie są zamknięte w społecznych bańkach, do utraty tchu próbują się z nich wydostać. Walczą z ogólnoprzyjętymi normami, ze środowiskiem i rządzącymi nim zasadami. Nie dają się zaszufladkować, cały czas stawiając bierny i aktywny opór. Crialese prezentuje to w nienachalny sposób, szukając rozwiązań alternatywnych. W tym przypadku okazuje się, że obie bohaterki ukojenie znaleźć mogą w swoich marzeniach i wyobraźni. Że to właśnie tam jest bezpieczna przestrzeń, gdzie nie są w żaden sposób ograniczane. Reżyser pokazuje, że dla jednostki najważniejsza jest wolność. I że ta zawsze ją odnajdzie – w taki czy inny sposób.

Luana Giuliani
Młody akorski talent – Luana Giuliani | fot. mat. pras.

Ta dwupoziomowa narracja jest w mojej ocenie najmocniejszą stroną „Bezmiaru”. Nie udałaby się ona, gdyby nie dwie znakomite aktorskie kreacje – Clara (Penélope Cruz) oraz Adri (Luana Giuliani) wypadają bardzo przekonująco. Co jednak ciekawe, grają niezwykle mocno, nachalnie, niekiedy nawet siłowo. Normalnie powiedziałbym, że to błąd, ale do konwencji filmu takie podejście pasuje idealnie. Bo to film o nich i ich emocjach, więc muszą być ekspresyjne, żeby wszyscy zrozumieli, co chcą przekazać. I ja zrozumiałem, doceniając jednocześnie aktorski kunszt obu aktorek. O ile Cruz już nie raz udowodniła, że ma warsztat i talent, o tyle wielkie brawa należą się młodziutkiej Giuliani, która pokazała na ekranie niesamowity wachlarz emocji. Warto wspomnieć, że debiutująca na dużym ekranie aktorka, gdy kręcono „Bezmiar”, miała zaledwie 14 lat!

Muszę zwrócić uwagę również na realizację, która stoi na najwyższym poziomie. Od strony technicznej „Bezmiar” zachwyca – odpowiedzialny za zdjęcia Gergely Poharnok po mistrzowsku wykorzystuje światło, prezentując piękną stronę Włoch, na każdym kroku pokazując zapierające dech w piersiach krajobrazy. W pewnym momencie chyba każdy widz wpadnie na pomysł, żeby pojechać tam na wakacje. Do letniego, choć nie lekkiego klimatu filmu dopasowano naprawdę udaną ścieżkę dźwiękową. Nie jest przytłaczająca, niekiedy jedynie mruczy w tle, ale stanowi dobre uzupełnienie tego, co dzieje się na ekranie.

Dlaczego warto zobaczyć ten film?

„Bezmiar” zachwyca na płaszczyźnie realizatorskiej i pod względem gry aktorskiej, do fabuły również nie mam zastrzeżeń. Zakończenie było satysfakcjonujące – również dlatego, że w mało oczywisty sposób domknęło wątki Clary i Adri. Oceniając całościowo to naprawdę udany obraz, który nie tylko pokazuje piękne widoki, ale również w nieoczywisty sposób opowiada o relacjach międzyludzkich. Przyciąga klimatem i budową, a także genialnymi kreacjami. Z czystym sercem polecam miłośnikom dobrego i dającego do myślenia kina!

Film do obejrzenia m.in. na platformie Premiery Canal+

Michał Grzybowski

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

PI Grembowicz
26 września 2023 o 19:48
Odpowiedz

PC czyli słodziak!

~PI Grembowicz

26.09.2023 19:48
1