Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

20 kultowych polskich komedii

Książka, film
|
18.05.2023

Niektóre bawią od wielu dekad, inne są tworami całkiem nowymi, ale jakże udanymi. Komedii są dziesiątki, a my postanowiliśmy – sugerując się waszymi komentarzami – wskazać kultową dwudziestkę.

Tagi: film dla faceta po 40.

Kadr z filmu „Miś”
„Miś” Stanisława Barei to pozycja obowiązkowa na liście najlepszych komedii

O tym, że Polacy potrafią robić świetne komedie, wiadomo od dawna. Choć w ostatnich latach pojawiło się sporo przeciętnych, nagrywanych „na jedno kopyto” produkcji, historia naszej rodzimej kinematografii dowodzi, iż nasi twórcy mają nietuzinkowe poczucie humoru. Jest wiele filmów, które powstały w czasach słusznie minionych, a które w pięknym stylu ucierały nosa cenzurze. Co jednak najciekawsze, choć nasz kraj się zmienił, one cały czas śmieszą. To się nazywa osiągnięcie.

Nie brakuje również wielu udanych filmów nagranych w latach 90. czy już w XXI wieku. Choć czasy się zmieniły, my wciąż uwielbiamy trochę się pośmiać – również z naszych narodowych przywar czy wielu kompleksów. Poniższa lista jest jedynie wycinkiem wspaniałej historii polskich komedii, która pisana jest od wielu dekad. Zasugerowaliśmy się również waszymi komentarzami, które pojawiły się pod wpisem dotyczącym filmu „Testosteron”. Z wielkim zaangażowaniem dzieliliście się swoimi przemyśleniami na temat rodzimych komedii, co postanowiliśmy wykorzystać. Dodając jednocześnie kilka pozycji od siebie.

Sami swoi (1967)

Czy to ulubiony film Polaków? Na pewno jeden z kilku. Losy zwaśnionych rodzin Pawlaków i Kargulów bawią nawet ponad pół wieku później! Reżyser obrazu, Sylwester Chęciński, dokonał czegoś praktycznie niemożliwego. Stworzył prostą opowieść dziejącą się na Ziemiach Odzyskanych, nie mając zapewne świadomości, że tworzy dzieło przełomowe. Błyskotliwe dialogi i wspaniałe aktorstwo wystarczyły, żeby „Sami swoi” stali się telewizyjnym przebojem. Obecnie trudno sobie wyobrazić okres świąteczny bez kolejnego seansu polskiej komedii wszech czasów. I choć znamy ją na pamięć, ona cały czas śmieszy.

"Sami swoi". Kadr z filmu
Kadr z filmu „Sami swoi”

Jak rozpętałem II wojnę światową (1969)

Kolejna pozycja obowiązkowa! Wojenne perypetie Franka Dolasa bawią do dzisiaj, a reżyser i scenarzysta Tadeusz Chmielewski również na stałe wpisał się do historii polskiego kina komediowego. Stworzył fascynującą i pełną niewymuszonego humoru opowieść o człowieku, który zwiedza niemalże wszystkie fronty II wojny światowej, wpadając w coraz większe tarapaty. Warto dodać, że „Jak rozpętałem II wojnę światową” składa się z trzech części, a wszystko za sprawą sporej liczby wątków, które postanowił opowiedzieć twórca. Dzieło kultowe i to bez dwóch zdań!

Rejs (1970)

Kolejnym jest natomiast „Rejs” z 1970 roku. Marek Piwowski zabrał nas do świata pełnego absurdów. Film zachwyca błyskotliwymi dialogami, a także ukazaniem otaczającej bohaterów rzeczywistości w krzywym zwierciadle. Sam opowiada z pozoru błahą historię dziejącą się na statku wiślanym. Pojawia się na nim gapowicz, który wzięty zostaje za instruktora kulturalno-oświatowego. Mężczyzna postanawia nie przyznawać się do pomyłki i zabawia uczestników oraz zwołuje zebrania organizacyjne. W „Rejsie” zagrali między innymi Zdzisław Maklakiewicz, Jan Himilsbach czy Stanisław Tym.

"Rejs". Kadr z filmu
Na zdjęciu między innymi Jan Himilsbach

Brunet wieczorową porą (1976)

Pierwsza pozycja na naszej liście, za którą odpowiedzialny jest legendarny Stanisław Bareja. W filmie „Brunet wieczorową porą” opowiedział losy Michała Romana, który otrzymał przerażającą przepowiednię od cyganki – w przyszłości zabije człowieka. Bohater robi wszystko, żeby uciec od przeznaczenia. Pełna humoru i błyskotliwych dialogów lekka komedia z ciekawą fabułą szybko zyskała uznanie widzów. W filmie pojawiła się śmietanka polskich aktorów – Krzysztof Kowalewski, Wojciech Pokora, Jan Kobuszewski czy Bożena Dykiel.

Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz (1978)

Stanisław Bareja dwa lata później przygotował kolejną kultową obecnie komedię, czyli „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”. Opowiedział historię Krzakowskiego, robiącego karierę dyrektora, który dopuścił się zdrady, a jego kochanka zaszła w ciążę. Bohater robi wszystko, żeby udowodnić swojej żonie zdradę i mieć pretekst do rozwodu. Ponownie w głównej roli niezawodny Krzysztof Kowalewski, a obok niego chociażby Bronisław Pawlik czy Stanisław Tym. Znów nie brakuje też lekkiego humoru i dobrych dialogów. Bareja w wysokiej formie!

"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". Kadr z filmu
Krzysztof Kowalewski w jednej ze swoich najlepszych ról

Miś (1980)

Życie prezesa klubu sportowego „Tęcza” w ironicznej interpretacji wspomnianego już Stanisława Barei. Trudno zliczyć, jak wiele używanych do dziś tekstów pochodzi z tego filmu, a także, jak wielu twórców komedii zainspirował. Bez wątpienia „Miś” to jeden z najlepszych filmów w całym naszym zestawieniu. Twórcy niezwykle celnie wypunktowali pełne paradoksów, sprzeczności i komizmu życie w PRL-u. Produkcja szybko zyskała uznanie, a obecnie w pełni zasłużenie uważana jest za kultową. Główną rolę w filmie zagrał Stanisław Tym, który był również współautorem scenariusza.

Vabank (1981)

Po Barei przyszedł czas na innego legendarnego reżysera kina komediowego – Juliusza Machulskiego. Przeniósł nas on w „Vabank” do Warszawy lat 30. XX wieku. Kasiarz Kwinto opuszcza więzienie i planuje zemstę na Kramerze, właścicielu banku, przez którego trafił kilka lat wcześniej do aresztu. Świetnie zrealizowana komedia z elementami kryminału zachwyca do dziś. Bardzo sprawnie zaprezentowano wspomnianą epokę historyczną, a w produkcji dominuje humor sytuacyjny. W filmie zagrali między innymi Jan Machulski, Leonard Pietraszak czy Witold Pyrkosz.

"Vabank". Kadr z filmu
Jan Machulski w filmie „Vabank”

Wyjście awaryjne (1982)

Roman Załuski, opierając się o scenariusz Andrzeja Mularczyka, opowiedział historię naczelniczki gminy, której córka zaszła w ciążę. Główna bohaterka w obawie o utratę autorytetu uznała, że ciężarnej trzeba znaleźć męża. Zaangażowała się w to cała jej rodzina. Kolejna prosta historia osadzona na prowincji, ale to właśnie prostota jest siłą tego ponadczasowego filmu. Bo „co ludzie powiedzą?” to nadal niezwykle ważny argument wielu z nas. Polska pokazana została w „Wyjściu awaryjnym” w krzywym, ale jednak przypominającym realia, zwierciadle. Główną rolę w filmie zagrała Bożena Dykiel.

Seksmisja (1983)

Wizja przyszłości Juliusza Machulskiego nie napawa (szczególnie mężczyzn) optymizmem. W 2044 roku, gdy odhibernowani zostali Maks i Albert, okazało się, że światem zawładnęły kobiety. Panowie postanawiają wprowadzić chaos w świecie rządzonym przez Ligę Kobiet, a jednocześnie zrobią wszystko, żeby przywrócić „poprzedni porządek”. Pełen kultowych scen i dialogów film to absolutna klasyka polskiego kina. Niezapomniane role Jerzego Stuhra oraz Olgierda Łukaszewicza przeszły już dawno do legendy. Śmieszy teraz tak samo, jak w 1983 roku, gdy miał swoją premierę.

Stuhr i Łukasiewicz w "Seksmisji"
Maks i Albert, czyli główni bohaterowie „Seksmisji”

C.K. Dezerterzy (1985)

Po tym, jak w garnizonie węgierskiej prowincji pojawia się austriacki dowódca, znajdująca się tam grupa żołnierzy – na czele z młodym Polakiem – planuje ucieczkę. Nie podoba im się podejście oficera, który jest służbistą i chce uczynić z wielonarodowej zbieraniny doborową kompanię. Rzecz dzieje się w 1918 roku. Film Janusza Majewskiego zaskakuje sprawnie poprowadzoną fabułą oraz świetnymi dialogami. Humor sytuacyjny jest niewymuszony, a całość ogląda się bardzo dobrze. Gwiazdą produkcji jest Marek Kondrat.

Piłkarski poker (1988)

Choć komedia Janusza Zaorskiego w krzywym zwierciadle pokazała światek polskiego futbolu, okazała się zaskakująco celną analizą tego środowiska. Przez wiele lat po premierze kolejne sceny z „Piłkarskiego pokera” porównywane były z prawdziwymi zdarzeniami z naszych boisk i szatni. To dość tragikomiczna sytuacja... Nie zmienia to jednak faktu, że komedia nadal daje wiele radości podczas oglądania, a to również za sprawą świetnego aktorstwa. Janusz Gajos, Marian Opania czy Henryk Bista są w tej kwestii gwarancją jakości!

"Piłkarski poker". Kadr z filmu
Janusz Gajos w „Piłkarskim pokerze”

Kogel-mogel (1988)

Losy Kasi Solskiej, która ucieka z domu na wsi, żeby rozpocząć studia w Warszawie, zachwyciły widzów i krytyków. Film Romana Załuskiego to komedia obyczajowa z ciekawie poprowadzoną akcją i wyrazistymi postaciami. Z produkcji pochodzi wiele kultowych dialogów i cytatów, któych używa się są aż do dzisiaj. „Kogel-mogel” powtarzany jest regularnie na różnych stacjach telewizyjnych i zawsze zbiera pokaźne grono widzów przed telewizorami. W filmie z 1988 roku zagrali chociażby Grażyna Błęcka-Kolska, Ewa Kasprzyk, Katarzyna Łaniewska czy Jerzy Turek.

Nic śmiesznego (1995)

Jak to w wypadku Marka Koterskiego bywa, nie możemy mówić o komedii jako takiej. To w rzeczywistości dramat z kilkunastoma zabawnymi momentami i kultowymi dialogami, ale ogólnie to gorzka opowieść o życiu pewnego reżysera filmowego, Adama Miauczyńskiego. Przekaz płynący z „Nic śmiesznego” jest wielowymiarowy i złożony, a samą treść można rozumieć na wiele różnych sposobów. Nie zmienia to wszystko faktu, że to solidne kino utrzymane w ramach gatunkowych czarnej komedii. Główną rolę zagrał w filmie Cezary Pazura.

Kiler (1997)

Kolejna wybitny rola Pazury. W filmie doskonale nam już znanego Juliusza Machulskiego wcielił się w postać Jerzego Kilera, warszawskiego taksówkarza, który został przez pomyłkę wtrącony do celi za zabójstwo, którego nie dokonał. Bohater zostaje uwolniony i staje się elementem mafijnych porachunków.

Jeden z najgłośniejszych filmów lat 90. XX wieku, który zyskał spore uznanie wśród widzów i krytyków. Ciekawa i wciągająca fabuła, a także sporo mniej lub bardziej wyszukanego humoru okazały się strzałem w dziesiątkę. Film uznawany jest obecnie za kultowy i doczekał się nieco mniej udanej, ale nadal dobrej kontynuacji („Kiler-ów 2-óch” z 1999 roku).

"Kiler". Okładka
Okładka DVD z filmem „Kiler”

Chłopaki nie płaczą (2000)

Pierwsza na naszej liście produkcja, za której reżyserię odpowiedzialny jest Olaf Lubaszenko. Na początku 2000 roku ukazała się chyba najważniejsza polska komedia nowego tysiąclecia. Opowieść o Kubie, młodym skrzypku, który trafił w sam środek gangsterskich porachunków, nadal śmieszy do łez. Przerysowane postacie, błyskotliwe dialogi, a także ciekawa fabuła sprawiły, że o filmie było swego czasu naprawdę głośno. Zresztą do dziś wiele cytatów z „Chłopaki nie płaczą” wciąż jest w użyciu, co najlepiej dowodzi jakości tej produkcji. Świetne role Cezarego Pazury, Macieja Stuhra i Mirosława Zbrojewicza.

Poranek kojota (2001)

Olaf Lubaszenko poszedł za ciosem i niezwykle udanym „Chłopaki nie płaczą”, rok później przygotowując kolejną kultową komedię. Niektórzy traktują „Poranek kojota” jako swego rodzaju kontynuację filmu z 2000 roku, ale twórca nie miał takiego planu. Pokrywa się część obsady, a także sposób realizacji, ale filmy opowiadają zupełnie inną historię. Tym razem Kuba, twórca komiksów, poznaje młodą piosenkarkę. Zakochują się w sobie, co nie podoba się jej ojczymowi, a także byłemu chłopakowi. Ponownie mamy do czynienia z kultowymi dialogami, a także zwartą i bardzo zabawną fabułą pełną humoru sytuacyjnego. Pozycja obowiązkowa, jeśli chodzi o komedie z XXI wieku.

Pieniądze to nie wszystko (2001)

Tomasz Adamczyk, odnoszący sukcesy biznesmen, niespodziewanie odchodzi z firmy zajmującej się produkcją taniego wina. Chce skupić się na pasji swojego życia, czyli filozofii. Bohater ulega wypadkowi i zostaje wzięty do niewoli. Okazuje się jednak, że porywacze nie są wytrawnymi przestępcami... Kolejne znakomite dzieło Juliusza Machulskiego, w którym nie brakuje akcji i humoru. Szczególnie zachwyca obsada – obok niezawodnego Marka Kondrata pojawili się Sylwester Maciejewski, Stanisława Celińska, Cezary Kosiński czy Magdalena Wójcik. „Pieniądze to nie wszystko” cieszy się nadal sporą popularnością.

"Pieniądze to nie wszystko". Kadr z filmu
Filmowy Tomasz Adamczyk i „porywacze”

Dzień świra (2002)

Marek Koterski znów zabrał nas do pokręconego świata Adasia Miauczyńskiego, który tym razem jest sfrustrowanym nauczycielem języka polskiego. Bohater żyje w kręgu swoich natręctw i wszechobecnej monotonii dnia codziennego. Choć z jednej strony chce, z drugiej nie jest w stanie zmienić swojego życia. Podobnie jak w przypadku „Nic śmiesznego”, mamy tutaj do czynienia z czarną komedią, a nawet dramatem psychologicznym z elementami komedii. Choć w filmie nie brakuje zabawnych momentów i dialogów, wydźwięk produkcji jest pesymistyczny. Film daje do myślenia i momentami dołuje, ale jest ciekawą analizą psychiki człowieka zmagającego się ze swoimi demonami.

Vinci (2004)

Tak, Juliusz Machulski. Reżyser tym razem opowiedział historię Cumy, złodzieja antyków, który po opuszczeniu więzienia otrzymuje zlecenie kradzieży „Damy z łasiczką” Leonarda da Vinci. Bohater podejmuje się zlecenia i zaczyna organizować ekipę. Spójna i przyjemna w odbiorze komedia kryminalna doceniona została kilkoma nagrodami, ale przede wszystkim sporym zainteresowaniem ze strony widzów. W filmie zagrali Borys Szyc, Robert Więckiewicz, Jan Machulski czy Marcin Dorociński. Produkcja często powraca na anteny polskich stacji telewizyjnych.

Plakat filmu "Vinci"
Plakat promujący film „Vinci” 

Testosteron (2007)

Andrzej Saramonowicz i Tomasz Konecki postanowili podzielić się z widzami swoimi przemyśleniami na temat związków, miłości oraz kobiet. Zebrali oni grupę mężczyzn nie stroniących od alkoholu na weselu, gdzie mogli dzielić się między sobą swoimi wnioskami na temat wspomnianych tematów. Jeden z najoryginalniejszych filmów komediowych w naszym zestawieniu, ponieważ jest ciekawą i nowatorską zabawą z konwencją. Błyskotliwe dialogi i kultowe teksty, a także znakomita obsada sprawiły, że „Testosteron” był kinowym przebojem. Zagrali w nim Piotr Adamczyk, Borys Szyc, Maciej Stuhr, Krzysztof Stelmaszyk i wielu innych znakomitych aktorów.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

Bob
19 maja 2023 o 08:27
Odpowiedz

Zapomniałem jeszcze o Nie lubię poniedziałku, Poszukiwany, poszukiwana.

~Bob

19.05.2023 08:27
Bob
19 maja 2023 o 08:24
Odpowiedz

Wyjście awaryjne i Testosteron bym wykreślił z zestawienia. Jest kilka lepszych np. Nie ma mocnych, E=mc2, Lejdis, czy seriale Alternatywy 4, Zmiennicy lub Ranczo

~Bob

19.05.2023 08:24
1