Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

(Nie)zapomniane filmy wojenne: „M*A*S*H” Roberta Altmana

Książka, film
|
21.09.2023

Komediodramat wojenny „M*A*S*H”, który miał swoją premierę w 1970 roku, uznawany jest obecnie za dzieło kultowe. Czołowego przedstawiciela kina antywojennego XX wieku. To jednocześnie film, który stał się inspiracją dla twórców serialu o tym samym tytule.

Tagi: film dla faceta po 40.

„M*A*S*H” – kadr z filmu
Bohaterowie filmu „M*A*S*H” | fot. mat. pras.

W świadomości masowego odbiorcy jest przede wszystkim świetny skądinąd serial „M*A*S*H”, o którego wyjątkowości jakiś czas temu pisałem na naszych łamach. Niewielu jednak pamięta, że wszystko zaczęło się od powieści amerykańskiego pisarza Richarda Hookera – „M*A*S*H: A Novel About Three Army Doctors” (w Polsce wydana dopiero w tym roku pod tytułem „M*A*S*H. Ponadczasowa satyra wojenna, na podstawie której powstał kultowy serial”).

To właśnie na podstawie tej książki powstał film „M*A*S*H” w reżyserii Roberta Altmana, a dopiero dwa lata później w telewizji zadebiutowały pierwsze odcinki serialu, który doczekał się jedenastu sezonów i który zdobył między innymi osiem Złotych Globów. My jednak tym razem postanowiliśmy przypomnieć o kinowej interpretacji powieści Hookera, ponieważ jest dziełem z wielu powodów wyjątkowym.

Konflikt koreański w krzywym zwierciadle

Film „M*A*S*H” opowiada o szpitalu polowym, który funkcjonował w czasie wojny w Korei. Głównymi bohaterami są trzej kapitanowie: Benjamin „Hawkeye” Pierce (Donald Sutherland), John „Traper” McIntyre (Elliott Gould) oraz Augustus „Duke” Forrest (Tom Skerritt). Chirurdzy, którzy nie tylko nie rozumieją, po co znaleźli się zaraz za linią frontu, ale również nie mają pojęcia, jaki jest cel wojny. Na każdym kroku podważają jej sens, wykorzystując humor jako narzędzie walki ze stresem. Jednocześnie mają pogardliwy stosunek do wojska i panujących w nim zasad oraz reguł. Poważni są w zasadzie tylko w jednej sytuacji – gdy na stole operacyjnym ląduje wymagający natychmiastowej operacji człowiek.

Plakat filmu „M*A*S*H”
Pierwszy plakat filmu „M*A*S*H” | fot. 20th Century Fox

Anty...

Choć w filmie „M*A*S*H” nie brakuje zabawnych, kojarzonych z sitcomami momentów, sam wydźwięk filmu jest dużo poważniejszy. To ważne dla amerykańskiego kina dzieło antywojenne, w którym – nie przebierając w środkach – twórcy krytykują nie tylko konflikty zbrojne jako takie, ale również źle rozumiany patriotyzm i armię oraz panujące w niej zasady. Choć fabuła filmu skupia się na działaniach na wojnie koreańskiej, przypisuje mu się dużo bardziej uniwersalne znaczenie – jest on krytyką wojny jako takiej, niezależnie od stron konfliktu oraz szerokości geograficznej.

Warto wspomnieć, że dzieło Altmana – zrealizowane za niewielkie pieniądze i głównie z udziałem początkujących aktorów – zostało niemalże skasowane. Wszystko dlatego, że gdy producenci zapoznali się z filmem na etapie montażu, uznali, iż jest on zdecydowanie zbyt nachalny, jeśli chodzi o antypatriotyczność oraz antywojskowość, a dodatkowo zarzucono twórcy, że zbyt realistycznie podszedł do prezentacji sali operacyjnej. Tryskająca z ran krew była zdaniem producentów zbyt odważnym zabiegiem. Altman nie ustąpił jednak nawet na krok i postawił na swoim. „M*A*S*H” trafił do pierwszych widzów podczas próbnego seansu dokładnie w takiej formie, w jakiej chciał reżyser.

Przyjęcie filmu było tak entuzjastyczne, że producenci wycofali wszystkie zastrzeżenia i pozwolili na jego pełnoprawny kinowy debiut. Ten okazał strzałem w dziesiątkę – „M*A*S*H” doceniony został Oscarem za scenariusz (a także nominacjami w czterech innych kategoriach) oraz Złotym Globem (+nominacje w pięciu kategoriach). Robert Altman otrzymał w pełni zasłużone uznanie, natomiast tacy aktorzy jak Donald Sutherland, Elliot Gould czy Robert Duvall mogli dopisać sobie do CV rolę w jednym z najważniejszych filmów (anty)wojennych w historii amerykańskiej kinematografii.


Słowa do ikonicznego utworu napisał 14-lerni syn reżysera, Mike Altman

Serialowa interpretacja

Zarówno książka, jak i film stały się inspiracją dla twórców serialu „M*A*S*H”. Z obsady znanej z dzieła Altmana pozostał jedynie Gary Burghoff, który wcielił się w postać „Radara”. W kilku epizodach pojawili się również Fred Williamson (kpt. Jones) oraz G. Wood (gen. Hammond), ale ostatecznie nie pozostali w obsadzie serialu na dłużej. Pozostałe role rozdzielone zostały pomiędzy innych aktorów, a główną – kpt. Pierce’a – brawurowo odegrał Alan Alda.

Warto wspomnieć, że na przestrzeni kolejnych sezonów serial zmieniał formułę, odchodząc od kina komediowego na rzecz pełnoprawnego dramatu wojennego. Wydaje się, że trwająca jedenaście sezonów przygoda z personelem szpitala polowego przebiła się do świadomości widzów bardziej, niż wspomniany przeze mnie film, ale zdecydowanie nie należy o nim zapominać. To kawał świetnego kina – z genialnymi kreacjami aktorskimi i jeszcze lepszą historią.

Zarówno film, jak i serial „M*A*S*H” można obecnie oglądać na platformie streamingowej Disney+. Dostępny jest również w VOD (Chili, iTunes Store, vod.pl).

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie