Bezpiecznie na drodze – KONKURS

Na naszych drogach nie brakuje nieodpowiedzialnych kierowców, narażających siebie i innych, nierzadkie są przypadki niebezpiecznych zachowań, jak wymuszanie pierwszeństwa, jazda na zderzaku, wyprzedzanie na trzeciego. Te przykłady można mnożyć. Czy wysokie mandaty przyhamowały trochę fantazję takich kierowców? Być może. Na pewno może je przyhamować technologia. Im więcej z nas ma bowiem wideorejestratory w swoich autach, tym łatwiej namierzyć takiego szaleńca sprowadzającego ryzyko na innych użytkowników drogi. Tym mniej anonimowi są nieodpowiedzialni kierowcy. Tym my jesteśmy bezpieczniejsi.

Zakończyliśmy konkurs, w którym do zdobycia były 3 wideorejestratory!

Wideorejestrator Manta G-sensor WDR FHD + Karta Pamięci Goodram 32GB

Wideorejestrator Manta DVR503F
Zobacz opis i szczegóły >>

2 wideorejestratory Manta DUO Black Eye z kamerą cofania G-sensor FHD + Karta Pamięci Goodram 32GB

Wideorejestrator Manta DVR504F DUO
Zobacz opis i szczegóły >>

Przeczytaj naszą recenzję tych i innych modeli wideorejestratorów >>

Zadaniem konkursowym było odpowiedzenie na pytanie:

Co Twoim zdaniem znacznie zwiększyłoby nasze bezpieczeństwo na drogach?

Spośród setek nadesłanych pomysłów Jury konkursu wybrało trzy odpowiedzi i nagrodziło ich autorów wideorejestratorami. Wybór był bardzo trudny, ponieważ powim wypowiedzi był bardzo wysoki. Jury przy wyborze kierowało się między innymi takimi kryteriami jak przedstawione pomysły, zrozumiała i przekonująca argumentacja, czy wypowiedź jest na temat i czy jest wyczerpująca.

Nagrodzone wypowiedzi:

Co zwiększyłoby bezpieczeństwo na drogach? Już referuję!

Primo! Jak byłbym takim Bobem Budowniczym, na pewno zabrałbym się chybcikiem za budowę estakad, wiaduktów, kładek z przeznaczeniem dla pieszych!

Secundo! Na pewno postulowałbym również za zwiększoną ilością instalacji oświetlenia dla pieszych!

Tertio! Co jakiś czas proponuję odmalować pasy, przejścia dla pieszych i zrobić więcej takich miejsc lepiej oznakowanych, a przed niektórymi, usytuować więcej progów!

Quarto! Wprowadziłbym również większe mandaty, np. dla takich „orłów”, którzy rozmawiają w czasie jazdy, a co gorsze piszą smsy, itp.! Tutaj potroiłbym przynajmniej karę:)! Dotyczy to również... pieszych, którzy nie wytrzymują napięcia jak nie sprawdzą np. poczty będąc w tym samym czasie na środku przejścia! A tu na poczcie np. mandacik w kwocie, powiedzmy 1500-2000zł. Wówczas taki delikwent dwa razy by się zastanowił, zanim uruchomiłby telefon wchodząc na „pasy”?!

Quinto! Odnośnie np. rowerzystów, którzy również są uczestnikami drogowymi, nie tylko jeżdżąc na ścieżkach rowerowych... tutaj nakazałbym każdemu cykliście, aby na głowie miał kask!

Sexto! Fajnie byłoby również, aby stan dróg był lepszy! Tutaj warto położyć nacisk na infrastrukturę! Więcej lepszej jakości dróg, więcej ścieżek rowerowych, mniej dziur i wyłomów w drogach asfaltowych, itp.!

Septimo! Wszakże 7-ka uchodzi za szczęśliwą liczbę, tu jednak dla co poniektórych nie okazałaby się taka radosna! Chodzi o kontrolę trzeźwości kierowców. Dane wciąż są zatrważająco wysokie i jestem przekonany, że nasilone jeszcze bardziej) kontrole w znaczny sposób poprawiłyby bezpieczeństwo tak i na drogach jak i na np. przejściach dla pieszych!

Octavo! Osobiście raz na jakiś czas organizowałbym bezpłatne kursy do jazdy w trudnych warunkach/ otwarte warsztaty z bezpieczeństwa ruchu drogowego! Takie kursy fajnie sprawdzałyby się w rzeczywistości, np. wpadnięcie w poślizg, itp.!

Nono! Wracając raz jeszcze do... rowerzystów! Na głowie kaski (wiadomo), ale rower, tak jak i sam cyklista powinien być odpowiednio oznakowany w odblaskowe gadżety! Aby być widoczny już z daleka dla kierowcy np. auta osobowego!

Przede wszystkim my sami, kierowcy, piesi i rowerzyści, każdy musi pamiętać że nie jest na drodze sam. Że trzeba myśleć naprzód, bo ludzie naprawdę jeżdżą w różny sposób. Ja bardzo dużo jeżdżę,  w Niemczech i w Polsce, i tu i tu ludzie jeżdżą różnie, ale w Niemczech w terenie zabudowanym każdy przestrzega przepisów,  jedzie tyle ile nakazują, znaki. Nawet obcokrajowcy, nawet Polacy, a coś dziwnego się dzieje po przekroczeniu granicy, każdy jest szeryfem i królem drogi. Dlatego myślę że musimy sami sobie pomagać, a nie utrudniać na drodze, ustępować pierwszeństwa, nie wymuszać i pamiętać, że życie to nie gra, mamy tylko jedno, jak każdy, więc myślmy też za innych, kiedy jedziemy, i pamiętajmy, że ktoś na nas czeka w domu, nie musisz przyjechać szybko, musisz przyjechać cały i zdrowy, na to czekają bliscy. 

Robert K.

***

Zasadniczym problemem wydaje się być brak wyobraźni u osób, które decydują się łamać przepisy drogowe. To z kolei prowadzi do nieprzewidywania toku wydarzeń, konsekwencji manewrów i ewentualnych zaskakujących zachowań innych uczestników ruchu. Niestety nasz system szkolenia, tak bardzo podobny do edukacji szkolnej, opiera się na zasadzie "aby zaliczyć". Kursant musi nauczyć się ruszać i hamować, parkować, obsłużyć podstawową eksploatację pojazdu. Brakuje w tym szkoleniu wielu elementów. Jednym z nich, jednocześnie wcale nie bardzo kosztownym, mogłoby być uzupełnienie szkolenia teoretycznego o 2-3 godziny wypełnione seansem prawdziwych filmów z naszych dróg. Internet to potężne narzędzie, a YouTube wręcz pęka od popisów lepszych czy gorszych kierowców. Dedykowane kanały poświęcone walce z drogowymi piratami mają dziesiątki tysięcy subskrybentów. Osoba aspirująca do miana kierowcy dzięki zapoznaniu się z wieloma nagraniami mogłaby inaczej spojrzeć na ruch drogowy. Dostrzec pieszych, rowerzystów, traktorzystów, motocyklistów, itd. i poznać zaskakujące czasem sytuacje z ich udziałem. Tymczasem teraz mamy tak, że wszystkiego należy nauczyć się już po kursie i egzaminie, samodzielnie w życiu i na drodze. I choć nie tylko "świeżaki" powodują kolizje i wypadki, to od nich należałoby zacząć zmiany. Wszak czym skorupka za młodu...

Marcin B.

Gratulujemy zwycięzcom, a wszystkim uczestnikom dziękujemy za udział w zabawie!