Witam, mam 45 lat i mieszkam na Podkarpaciu, więc większość tras atrakcyjnych dla motocyklistów jest na wyciągnięcie ręki. Kupno motocykla było realizacją niespełnionych młodzieńczych marzeń. Biorąc pod uwagę rodzinę... nie było to wcale łatwe.
To moja piękna włoszka:
Moto Guzzi California 1100
Po zakupie sporo jeździłem z kolegami ciągle podnosząc umiejętności i doświadczenie. Bieszczadzkie drogi potrafią być wymagające.
No i wreszcie... nadszedł czas na dłuższy weekendowy wypad. Cel - oczywiście Tatry Słowackie.
Piątek – dojazd i nocleg w Krynicy....
Sobota rano - konkretne śniadanie i w drogę.
Uwierzcie mi, przepiękne widoki - warto zobaczyć.
Dla odmiany coś na żywo:
Kolega na Burgmanie 400 filmował mnie od tyłu - ja jeszcze nie dorobiłem się kamerki.
Międzyczasie chwila na rozprostowanie nóg - mały spacer na punkt widokowy w ........
Po całym dniu jazdy po cudownych serpentynach w Niskich i Wysokich Tatrach nadszedł czas na powrót do bazy noclegowej - Krynicy. Zmęczenie rozłożyło nas błyskawicznie. Chwila wspomnień z całego dnia... i obudziliśmy się rano.
To już niedziela - trzeba wracać.
Krótki filmik z trasy Krynica – Grybów. Bardzo fajny odcinek. Tym razem kolega prowadził.
Pozdrawiam i zachęcam do wyprawy w Tatry Słowackie. Jest gdzie pojeździć.
Do zobaczenia w trasie !!!
Sławomir Dudek
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie