Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

7 sposobów na małżeństwo, które przetrwa

Związek
|
26.05.2023

Nie ma recepty na udany związek, nikt z nas też nie kończył uniwersytetu szczęśliwego małżeństwa. Uczymy się zwykle na błędach, ale możemy za tę naukę czasem zapłacić zbyt wysoką cenę. Dlatego warto poznać sposoby na uniknięcie najpowszechniejszych błędów i podtrzymywanie ognia w związku. Niektóre z nich mogą cię zaskoczyć.

Tagi: udany związek

jak mieć udany związek
Sposoby na udany związek

Najbardziej użyteczne rady dotyczące życia w małżeństwie, te, które rzeczywiście mogą ci się przydać w trudnym momencie, rzadko bywają oczywiste. Nie mają nic wspólnego ze złotymi myślami typu: „Nigdy nie kładźcie się do łóżka źli”, którymi podczas wesela raczył cię twój ulubiony wujek, zanim postanowił zatańczyć po góralsku i przewrócić stół z tortem. Nie, najlepsze rozwiązania zwykle nie pojawiają się od razu – to te, na które musisz zasłużyć latami popełniania błędów i zgrzytania zębami.

Oto siedem, pozornie sprzecznych z intuicją, sposobów na zbudowanie silniejszego małżeństwa – takiego, na jakie oboje zasługujecie.

1. Nie przesadzaj z optymizmem

Wiele osób zakłada, że pozytywne oczekiwania wywołują pozytywne rezultaty – oznacza to jednak porażkę dla wielu małżeństw.

W dobrym małżeństwie nic nie dzieje się samo z siebie. Ludzie wpadają w pułapkę, myśląc, że to, że się pokochali i pobrali sprawi, że problemy, które pojawiają się w małżeństwie, same się rozwiążą. Musisz stworzyć sobie bardziej realistyczny obraz związku i zrozumieć indywidualną odpowiedzialność niezbędną do tego, by w małżeństwie się układało.

Przeprowadzono ciekawe badanie na nowożeńcach. Siedemdziesiąt siedem par poddano serii wywiadów dotyczących szczęścia w małżeństwie; program ten powtarzano co pół roku przez 4 lata. Wśród uczestników te osoby, które miały wysokie oczekiwania, jeśli chodzi o harmonię w związku, satysfakcja z życia małżeńskiego spadała zdecydowanie w ciągu pierwszych 4 lat małżeństwa. Osoby, które wkraczały w małżeństwo z mniejszymi oczekiwaniami, częściej zgłaszały, że są szczęśliwe w związku.

2. Nie idź na kompromisy

Może to, że nigdy nie ścieli łóżka, może to, jak mówi o tobie przy swoich znajomych lub ten jej ulubiony kolega z pracy – na pewno jest w niej coś, co cię drażni. Ale jesteś zbyt dobrze wychowany i wyrozumiały, żeby się denerwować. Po co pozwalać emocjom brać górę i psuć sobie miły wieczór?

Niektóre badania pokazują jednak, że kłótnie to jedna z najzdrowszych rzeczy, które mogą przydarzyć się ludziom w związku. Pary, które się kłócą są bardziej usatysfakcjonowane w swoich związkach niż te, które zwykle starannie unikają konfliktów.

Spory zwykle postrzega się jako sytuację wygrany-przegrany. W takim kontekście nie są one pociągające i wydają się niebezpiecznie. Jednak w rzeczywistości to sygnał od związku, oznaka, że coś musi się zmienić, na coś trzeba szczególnie zwrócić uwagę. Kiedy już to zrozumiemy, konflikt może stać się kluczem do bliskości na wszystkich płaszczyznach: emocjonalnej, seksualnej, duchowej i intelektualnej.

Nie szukaj więc za wszelką cenę kompromisów, nie toleruj tego, co cię denerwuje. W kompromisie zawsze czai się podstępna cisza. Na dłuższą metę jest ogłupiający. Odbiera smak wszystkiemu, co w związku dałoby się osiągnąć. A co gorsza – wywołuje złudne poczucie spokoju.

Istnieją jednak dobre i złe sposoby na kłótnie (rzucanie w kuchenne okno puszką kukurydzy na pewno nie jest optymalnym rozwiązaniem). Kiedy już zdasz sobie sprawę z tego, że jesteś wściekły, powinieneś zrobić krok do tyłu. Nie możesz pracować nad związkiem, kiedy emocje cię rozsadzają. Odłóżcie więc dyskusję o godzinę czy o dzień. Będziesz w stanie coś osiągnąć dopiero, gdy będziesz spokojny, skupiony i gotowy do efektywnych działań.

3. Bądź samolubny

Przyznaj. Myślisz przede wszystkim o sobie. Jak większość facetów. Wszystko kręci się wokół ciebie, ciebie i jeszcze raz ciebie oraz twojego poczucia winy spowodowanego tym, że jesteś taki płytki.

Nie wstydź się: bądź samolubny. Zdecydowanie powinieneś najpierw zatroszczyć się o siebie. Kiedy na ślubie słyszę, że ksiądz mówi o dwojgu, którzy „stają się jednością”, zwykle mam ochotę wstać i zapytać: „A którym z tych dwojga się staną?”. Naprawdę, w takiej sytuacji obie strony są na przegranej pozycji. Osoba uległa traci swoją tożsamość, a dominująca – osobę, w której się zakochała.

Bycie samolubnym to dojrzałe, proaktywne zachowanie – powstrzymuje cię od polegania na partnerze, od którego „oczekujesz”, że zapewni ci szczęście. Mobilizuje cię do dbania o siebie i o swoje pasje, przez co stajesz się ciekawszym i szczęśliwszym człowiekiem, co przekłada się na jakość twojego związku.

3 zdrowe sposoby na samolubność:

  • kup coś, czego naprawdę pragniesz, bez konsultacji z partnerką
  • znajdź pasję wyłącznie dla siebie
  • spędź czas z przyjaciółmi, którzy nie są tylko mężami przyjaciółek twojej żony; dbaj o to, by spotykać się z kumplami co tydzień i grać w pokera czy kosza, trenować dziecięcą drużynę piłkarską lub po prostu napić się piwa.

4. Na chwilę zapomnij o seksie

Bądźmy szczerzy: czy kiedykolwiek seks nie był fantastyczny? Ale jeśli jesteście razem szczęśliwi i bliscy sobie tylko w sypialni, macie poważny problem.

Badania wykazały, że najszczęśliwsze pary tworzą ludzie o podobnych cechach charakteru, nawet jeśli są to cechy negatywne, takie jak skłonność do kłótni czy nieodpowiedzialność.

Jeśli nawet jesteście jak ogień i woda, wspólne zainteresowania stanowią klucz do silnego małżeństwa. Badania wykazały także, że pary, które wspólnie ćwiczą na siłowni, częściej spotykają się na ćwiczenia również w sypialni. Jeszcze inny eksperyment dowiódł, że żony i mężowie w długich związkach uznali podobne poczucie humoru za warunek małżeńskiego szczęścia.

5. Daj spokój z empatią

Ona mówi: „Miałam w pracy fatalny dzień”, a ty odpowiadasz: „Ja też”. Zobacz, co się właśnie stało. Zamknąłeś usta osobie, która próbowała opowiedzieć o swoim problemie.

Mężczyźni robią to myśląc, że są empatyczni i pomocni. Bierzemy jej problem i sprawiamy wrażenie, że chodzi w nim o nas. Innym typowym błędem komunikacyjnym, który popełniają mężczyźni, jest gotowość do słuchania tylko o problemach, które wymagają rozwiązań – wówczas chętnie się zaangażują i udzielą właściwych wskazówek. Kobieta chce jednak, żebyś usiadł i jej wysłuchał.

Innymi słowy, zamknij się, potakuj i przyjmuj, co ma do powiedzenia. Doskonała uniwersalna odpowiedź: „Rozumiem. Jestem po twojej stronie. Co mogę zrobić, żebyś poczuła się lepiej?”.

6. Dawaj łapówki

Pamiętasz, jak na początku waszej znajomości robiłeś wszystko, by zaciągnąć ją do łóżka? Obsypywałeś ją kwiatami, słodyczami, prezentami i romantycznymi wyjazdami. Co się stało po 15 latach małżeństwa?

Niewielkie, częste oznaki uczucia wzmocnią wasze małżeństwo. Te „łapówki” nie muszą być materialne, by przynosiły skutek. Wytrzyj naczynia, poskładaj pranie, przytul, wyjdź z psem. Najmniejsze gesty przynoszą często największe nagrody.

7. Niech to ona wyrzuca śmieci

Wszyscy wnosimy do naszych związków konkretne doświadczenia i mamy określone wyobrażenie o tym, jak powinno wyglądać małżeństwo. Problem polega na tym, że niekoniecznie pokrywają się one z doświadczeniami i wyobrażeniami partnera/partnerki.

Oto przykład: koleżanka zaczęła narzekać, że jej mąż nie wynosi śmieci. Zapytałem: „A poprosiłaś go o to?”. Pokręciła głową i powiedziała: „Nie! Przecież nie muszę go prosić o takie rzeczy! Powinien sam to wiedzieć!” Zapytałem więc: „Niby skąd?” A ona odpowiedziała: „Mój ojciec zawsze wynosił śmieci”. Problem oczywiście polegał na tym, że jej mąż nie dorastał w tej samej rodzinie. Zdecydowanie zbyt często oczekujemy, że nasz małżonek będzie automatycznie wiedział, o czym myślimy czy co czujemy. To tak nie działa.

Opieranie się na wzorcach z przeszłości może stanowić problem także dla par, które starają się pokonać trudności w związku.

Chińska definicja szaleństwa to robienie czegoś ciągle w ten sam sposób i oczekiwanie innego rezultatu. Bardzo ważne jest, by określić swój wzorzec reakcji i spróbować wyjść poza schemat. Nie możecie wzrastać jako para, o ile nie spróbujecie podejść do powracających problemów na różne sposoby. Jeśli chcesz więcej bliskości, daj partnerce przestrzeń. Jeśli szukasz przestrzeni, zmuś się do bliskości. Tylko próba zmiany nastawienia daje możliwość osiągnięcia innego rezultatu.

Michał Gulczyński

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

agusia
27 czerwca 2018 o 19:25
Odpowiedz

Znam wiele małżeństw ktore są ze sobą długo i po 50-tce trzymają się za ręce, cieszą się sobą. Ale najważniejsze to nie rezygnować z siebie i jak pojawia się kłopot to go zwalczać a nie uciekać i zostawiać. [post edytowany z powodu naruszenia regulaminu serwisu]

~agusia

27.06.2018 19:25