Ford podszedł do tematu czysto biznesowo. Zrezygnował z wytwarzania modelu na chwilę przed klęską sprzedażową, która już trzymała go w swoich szponach. Europejscy klienci odwracają się od sedanów, więc opracowanie następnej generacji Mondeo byłoby dla Amerykanów nieopłacalne. Dużo wcześniej zdały sobie z tego sprawę Honda i Toyota (pamiętacie Accorda i Avensisa?). Do tego samego wniosku doszedł też już Volkswagen i wykreślił z listy obowiązków przygotowanie nowego wcielenia Passata – w ofercie pozostanie jedynie odmiana kombi, którą wciąż chętnie wybierają rodziny.
Koniec produkcji w 2022 r.
Ostatnie Fordy Mondeo wyjadą z fabryki w Walencji w marcu 2022 r. – poinformował europejski oddział Forda. „Uwolnione” w ten sposób moce przerobowe hiszpańskiego zakładu pozwolą na zwiększenie produkcji 2,5-litrowego silnika benzynowego wykorzystywanego w samochodach hybrydowych. Jednostka ta trafia nie tylko do ładowanej z gniazdka Kugi PHEV, ale też klasycznych hybryd, takich jak Kuga Hybrid, S-Max Hybrid czy Galaxy Hybrid. W 2022 r. w fabryce w Walencji zacznie powstawać też więcej modułów akumulatorowych, co ułatwi zapowiadaną przez markę „absolutną elektryfikację” do 2030 r.
A co będzie teraz z Mondeo? Wiemy już, że na pewno nie doczeka się bezpośredniego następcy. Ford argumentuje tę decyzję dużym spadkiem sprzedaży. Jak dużym? Wystarczy przytoczyć tu dane z rynku brytyjskiego – podczas gdy w 2001 r. Mondeo znalazło aż 86,5 tys. nabywców, w zeszłym roku zdecydowało się na nie tylko 2,4 tys. klientów. Przepaść jest więc ogromna. To jasne, że Ford przerzuca się na SUV-y, bo w 2020 r. stanowiły one aż 39% sprzedaży tego producenta.
Nowe życie Mondeo
Z tego też powodu prawdopodobna wydaje się niepotwierdzona informacja, wedle której zamiast Mondeo na rynku miałoby pojawić się podniesione kombi utrzymane w stylistyce crossovera. Coś jak Subaru Outback, tyle że z napędem na jedną oś. Samochód został już przyłapany w trakcie testów, ale Ford na razie nie komentuje zdjęć szpiegowskich.
Nowy rozdział, nowy model. Żadnych sentymentów i utrzymywania przy życiu nazwy „Mondeo”
Według nieoficjalnych informacji model całkowicie zrywający z historią Mondeo będzie nosić nazwę Stormtrak lub Evos, a w palecie jednostek napędowych nie zabraknie odmian benzynowych i wysokoprężnych. A skoro tak, to premiera nastąpi już niedługo. Dlaczego? Od 2030 r. wszystkie osobowe Fordy będą występowały wyłącznie z napędem elektrycznym, więc Stormtrak vel. Evos musi zdążyć „nażyć” się przed tą datą.
Krzysztof Grabek
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie