Wojna w Iraku oczami filmowców. 5 filmów fabularnych wartych uwagi

II wojna w Zatoce Perskiej, potocznie nazywana wojną w Iraku, to konflikt zbrojny, który formalnie trwał zaledwie kilka miesięcy – od 20 marca do 1 maja 2003 roku. Wszyscy jednak wiedzą, że koalicja sił międzynarodowych, wraz z polskimi żołnierzami, okupowała Irak – przynajmniej formalnie – do 2005 roku. Wówczas wciąż trwały walki, wciąż ginęli ludzie i o żadnej stabilizacji nie mogło być mowy.

Na pewno jest to konflikt, który do dziś budzi kontrowersje. Wielu zadaje sobie pytanie, czy był potrzebny? Czy zagrożenie bronią masowego rażenia było faktycznie tak duże, a może Amerykanie postanowili przy okazji załatwić kilka swoich spraw? To temat nie na krótki artykuł, ale całą obszerną rozprawę naukową. Nie powinno zatem dziwić, że filmowcy tak często w swojej twórczości w taki czy inny sposób nawiązywali do wojny w Iraku.

Poniżej znajdziecie pięć filmów, które ciekawie podchodzą do tego trudnego tematu. Nie zawsze są to dzieła dokumentujące to, co faktycznie działo się w czasie konfliktu, a jedynie luźne interpretacje różnych wydarzeń. Dla miłośników filmów wojennych to jednak produkcje z gatunku obowiązkowych:

Jarhead: Żołnierz piechoty morskiej / Jarhead (2005)

Głośny film Sama Mendesa pokazuje wojnę w Iraku z perspektywy żołnierza. Śledzimy poczynania „Swoffa” od momentu, jak stawia pierwsze kroki w koszarach i obserwujemy aż do momentu, gdy bierze udział w spektakularnych akcjach snajperskich na piaszczystych równinach Iraku. To nie tylko film o tym konflikcie, ale uniwersalna opowieść o wojnie jako takiej. O zmaganiach człowieka z własnym strachem i bezwzględnym wrogiem. W końcu dążenie do przeżycia za wszelką cenę. „Jarhead: Żołnierz piechoty morskiej” to kino z mocnym przekazem, które nie boi się szczerości i niczego nie pudruje w imię wyższych idei. Świetne role Jake’a Gyllenhaala i Jamie’go Foxxa.

The Hurt Locker. W pułapce wojny / The Hurt Locker (2008)

Głośny film w reżyserii Kathryn Bigelow doceniony został aż sześcioma Oscarami. To opowieść o elitarnej jednostce saperów, która odbywa misję w Iraku. Zaprezentowano z ich perspektywy wojnę jako ciągłe zagrożenie, gdy nie wiadomo, czy napotkany na ulicy człowiek jest wrogiem czy przyjacielem, a każdy obiekt może stanowić śmiertelną pułapkę. Niezwykle plastycznie zaprezentowano w „The Hurt Locker. W pułapce wojny” bezwzględne realia konfliktu zbrojnego w irakijskich okolicznościach. Film mrożący krew w żyłach i szalenie działający na wyobraźnię, boleśnie wręcz realistyczny.

Green Zone (2010)

Paul Greengrass postanowił opowiedzieć o konflikcie w Iraku z perspektywy agentów wywiadu. Główny bohater, Ray Miller, wysłany zostaje na śmiertelnie niebezpieczną misję. W pierwszych dniach wojny jego zadaniem jest znalezienie broni masowego rażenia. Jak nietrudno sobie wyobrazić, to zadanie niezwykle niebezpieczne. Jednak dużo niebezpieczniejsza okazuje się prawda... W dramacie wojennym z 2010 roku zagrali Matt Damon i Greg Kinnear. W filmie „Green Zone” twórcy postanowili pokazać, że nie wszystko, co pojawia się w mediach, to pewnik, a żadna wojna nie jest jedynie czarno-biała, a podział na złych i dobrych to mrzonka.

Snajper / American Sniper (2014)

Clinta Eastwooda wariacja na temat wojny w Iraku. Jest patetycznie, jest sztampowo, jest bardzo amerykańsko. Ale historia Chrisa Kyle’a, najlepszego snajpera w historii elitarnej jednostki Navy SEAL-s, wymagała takiego właśnie podejścia. To napompowana do granic możliwości opowieść o człowieku, który zmienił oblicze irakijskiej wojny. Film doceniony został Oscarem, bo – to trzeba mu oddać – realizatorsko zachwyca. Tak mocno „zamerykanizowana” opowieść nie wszystkim na pewno się spodoba, ale każdy miłośnik dramatów wojennych powinien „Snajpera” obejrzeć. Czuć w tym filmie rękę mistrza Eastwooda.

Sand Castle (2017)

Amerykański oddział żołnierzy stacjonujący w Iraku dostaje prosty z pozoru rozkaz. Mają zająć się przywróceniem bieżącej wody na niepewnym terenie. Choć wydaje im się, że to rutynowe zadanie, szybko okazuje się, że wpadli w spore kłopoty. Film zachwyca z dwóch powodów – niesamowitych scen batalistycznych, w których zrealizowanie włożono naprawdę dużo wysiłku, a także z powodu bardzo dobrego aktorstwa. Logan Marshall-Green, Henry Cavill, Nicholas Hoult i Glen Powell wykonali kawał dobrej roboty. Film wyreżyserował Fernando Coimbra na zlecenie platformy Netflix.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM! ❯