Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

7 najlepszych seriali oryginalnych Netflixa

Książka, film
|
30.07.2021

Netflix, choć swoją pozycję potentata na rynku streamingu osiągnął wcale nie tak dawno, ma w swojej ofercie dziesiątki bardzo dobrych i świetnych seriali autorskich. Postanowiliśmy wskazać najlepszą naszym zdaniem siódemkę.

Tagi: seriale

Grafika promująca serial „Czarne lustro”
„Czarne lustro” – jeden z najlepszych seriali oryginalnych Netflixa

Podobnie jak uczyniliśmy to w wypadku bogatej oferty HBO, teraz postanowiliśmy przeanalizować ofertę najpopularniejszej platformy streamingowej na świecie – Netflixa. Uzyskała ona swoją pozycję i status z kilku powodów, ale bez wątpienia kluczowe były i nadal są produkcje autorskie. Zdecydowanie ciekawiej prezentują się seriale, niż filmy, dlatego to właśnie im postanowiliśmy poświęcić poniższe zestawienie.

W ofercie Netflixa znajduje się wiele seriali, które zostały stworzone od podstaw przez twórców zakontraktowanych przez platformę, ale są również takie, do których kupiła ona prawa – na przykład po pierwszym sezonie – i kontynuowała na własną rękę. Obie te grupy zaliczyć należy do grona „seriali oryginalnych Netflixa”. Poniżej prezentujemy naszą siódemkę i – jak zawsze – prosimy was o wpisywanie swoich faworytów w komentarzach.

7. BoJack Horseman (2014-2020)

Mamy świadomość, że seriale animowane albo się uwielbia, albo się ich nienawidzi, ale – podchodząc do nich bardziej obiektywnie – potrafią zapewnić rozrywkę na bardzo wysokim poziomie. „BoJack Horseman”, który doczekał się aż sześciu pełnych sezonów, to produkcja pełna absurdalnego humoru i pogrywania z poprawnością polityczną. Pamiętajmy bowiem, że – choć jest to serial animowany – jest on skierowany tylko i wyłącznie do dorosłego widza.

Produkcja, jedna z najwyżej ocenianych w serwisie Netflix, opowiada o przygodach konia-aktora, który zyskał sławę jako gwiazda sitcomu z lat 90. Od tego sukcesu minęły dekady, a główny bohater próbuje nie dać o sobie zapomnieć i uratować aktorską karierę. Świat gwiazd i celebrytów jest jednak niezwykle brutalny i trzeba naprawdę sporo się nagimnastykować, żeby się przebić...

6. The Crown (2016-2021)

Seriale kostiumowe w ostatnich latach cieszą się sporym zainteresowaniem, a to zasługa między innymi „The Crown”. Produkcja opowiada historię brytyjskiej rodziny królewskiej od czasu nominacji Elżbiety II na królową. Pokazano życie dworskie od podszewki. W produkcji nie brakuje kontrowersji oraz drażliwych dla wszystkich Brytyjczyków tematów. Twórcy korzystają z wiedzy powszechnie znanej, ale również dodają od siebie nieco pikanterii. Serial nie jest bowiem dokumentem, a produkcją fabularyzowaną, o czym należy pamiętać.

Wydawać by się mogło, że temat „The Crown” nie powinien zainteresować widzów poza Wielką Brytanią, ale szybko okazało się, że życie rodziny królewskiej ciekawi widzów na całym świecie. Produkcja cieszy się ogromną popularnością i zbiera bardzo pozytywne oceny ze strony krytyków oraz widzów. Do tej pory wyemitowano cztery sezony, ale wiadomo już, że w 2021 roku swoją premierę będzie miał również piąty. W produkcji pojawili się m.in. Claire Foy, Gillian Anderson, John Lithgow, Helena Bonham Carter, Vanessa Kirby, Matt Smith i wieli innych znakomitych aktorów.

5. Orange is the New Black (2013-2019)

Amerykański komediodramat „Orange is the New Black” to jeden z największych hitów Netflixa ostatnich lat. Twórcy w sprytny sposób połączyli dramat osadzony w więziennych realiach z niezobowiązującym humorem – głównie sytuacyjnym, ale również opartym na błyskotliwych dialogach. Losy Piper Chapman, głównej bohaterki serialu, mogliśmy śledzić przez siedem pełnych sezonów. Jest to jednak historia zamknięta, ponieważ produkcja została zakończona w 2019 roku.

Wszystkie sezony serialu trzymają równy poziom, co w wypadku tak długiej serii nie jest oczywiste. Na plus obsada – Taylor Schilling, Uzo Aduba, Laura Prepon, Kate Mulgrew czy Natasha Lyonne wykonały kawał dobrej aktorskiej roboty. Na szczególne uznanie ze strony widzów zasłużył scenariusz, który zawsze był wymieniany wśród najmocniejszych stron „Orange is the New Black”. Jeśli jeszcze nie widziałeś serialu, powinieneś dać mu szansę – nie będziesz żałował!

4. Narcos (2015-2017)

Spójna i bardzo sprawnie zrealizowana 3-sezonowa historia Pablo Escobara, potężnego bossa kartelu narkotykowego z kolumbijskiego Medelin. Produkcja opowiada o misji dwóch agentów wysłanych przez władze federalne Stanów Zjednoczonych, których zadaniem było zlikwidowanie nielegalnej działalności Escobara. Jak się nietrudno domyślić, zadanie nie należało do najłatwiejszych...

Z oczywistych względów historia życia i zbrodni Pablo Escobara nadaje się na film czy serial, ale „Narcos” to chyba najlepsze jak dotąd wykorzystanie potencjału drzemiącego w postaci narkotykowego bossa. Wszystko w produkcji Netflixa jest na swoim miejscu – zarówno casting, jak i scenografia czy świat przedstawiony. Brutalny świat mafijnych porachunków i walki dobra ze złem zostały przedstawione bardzo plastycznie. Cieszy również, że twórcy założyli sobie stworzenie spójnej i zamkniętej historii, którą udało im się zamknąć w trzech sezonach. Ostatni miał swoją premierę w 2017 roku.

3. Czarne lustro (2011-)

Nie jest to typowy serial, który przez kilka czy kilkanaście lat opowiada jedną, rozbudowaną historię. To antologia, w której każdy odcinek jest osobną opowieścią – ma inną obsadę, często innego twórcę i dotyka innego aspektu naszego życia. „Czarne lustro” skupia się na problemach współczesnego świata wywołanych przez szybko rozwijającą się technologię. Pokazuje negatywne strony wyścigu, który toczy się gdzieś poza nami.

Choć pośród kilkunastu odcinków wyemitowanych od 2011 roku zdarzały się nieco słabsze, wiele wśród nich to prawdziwe perełki. Swego rodzaju filmy, które po obejrzeniu każdego zmuszą do refleksji nad otaczającym światem. To właśnie uniwersalność przekazu jest najmocniejszą stroną serialu Netflixa. W 2019 roku zadebiutował składający się z trzech odcinków piąty sezon. Produkcja nie została jednak oficjalnie zakończona, dlatego należy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości zadebiutują kolejne epizody. Czego wam i sobie życzymy!

2. Stranger Things (2016-)

Ten serial to prawdziwy fenomen! Wielu mogło nie zdecydować się na jego obejrzenie, ponieważ może być odbierany jako serial dla nastolatków. To jednak mylne przeświadczenie, ponieważ jest on co najwyżej o nastolatkach, a to zasadnicza różnica. Treści w nim zawarte skierowane są raczej do dorosłego widza. I to widza, który ceni sobie ciekawą historię osadzoną w idealnie odwzorowanych w latach 80. Nadprzyrodzone siły, ciekawa i wartka akcja, a dodatkowo świetna obsada i doskonale dobrana muzyka – to „Stranger Things” w pigułce!

Jak do tej pory pojawiły się cztery sezony, ale wiadomo, że będzie ich w przyszłości więcej. Premiera piątego została storpedowana przez pandemię koronawirusa, a fani już nie mogą doczekać się jego premiery. Nie powinno to dziwić, ponieważ „Stranger Things” to po prostu perfekcyjnie zrealizowany serial z elementami dramatu, Sci-Fi oraz horroru. Wysokie oceny oraz dziesiątki nagród nie są zaskoczeniem. To naszym zdaniem niemalże najlepszy serial Netflixa...

1. Dark (2017-2020)

Ale „Stranger Things” przegrało o włos z „Dark”. Głównie dlatego, że ten został już zamknięty i wiemy, że jest spójną i zwartą historią, która wciąga na trzy znakomite sezony. Niemiecki serial dość nieoczekiwanie okazał się jednym z największych przebojów Netflixa ostatnich lat. W 2020 roku pojawił się jego trzeci i zarazem finałowy sezon zamykający historię rodzin, które łączy historia sprzed 30 lat.

Baran bo Odar oraz Jantje Friese, twórcy „Dark”, przygotowali dreszczowiec z elementami Sci-Fi, a wszystko w mrocznym, nieco nieprzystępnym świecie. Ciekawie wykreowane postaci, ale przede wszystkim świetna historia sprawiają, że serial od początku do końca ogląda się z zapartym tchem. Naszym zdaniem to najlepszy serial, który obecnie można obejrzeć na platformie Netflix, ale oczywiście jest to opinia subiektywna. Z wielu jednak powodów postawiliśmy na „Dark”, które jest po prostu czymś, czego w świecie współczesnych seriali jeszcze nie było. Nas ta oryginalność zwyczajnie przekonuje.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie