Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

7 najlepszych seriali oryginalnych HBO

Książka, film
|
07.01.2021

Stacja HBO znana jest ze swoich niesamowitych seriali. Na przestrzeni ostatnich lat zadebiutowało wiele bardzo dobrych i znakomitych tytułów. Postanowiliśmy wskazać te najlepsze z najlepszych.

Tagi: seriale

Grafika z serialu „Rodzina Soprano”
„Rodzina Soprano” - najlepszy serial HBO?

Choć obecnie mamy wielu mocnych graczy na rynku, jeszcze kilkanaście lat temu HBO nie miało zbyt wielkiej konkurencji na rynku wysokobudżetowych, ambitnych seriali. Ta konkurencja przyniosła nam jeszcze więcej świetnych produkcji, ale jedno się nie zmieniło – seriale HBO zawsze są gwarantem jakości.

Choć powstało ich bardzo wiele, wskazanie tych najlepszych jest naszym zdaniem możliwe. Oczywiście to nasze subiektywne zestawienie i jeśli macie inne przemyślenia – dajcie nam znać w komentarzach. Tymczasem zapraszamy do naszej siódemki najlepszych z najlepszych!

7. Sukcesja (2018-)

Serial miał swoją premierę w 2018 roku i szybko stał się światowym przebojem. Opowiada historię rodziny Roy, której członkowie walczą pomiędzy sobą nie tylko o wpływy, ale również władzę. Jak się okazuje, nie cofną się przed niczym, żeby osiągnąć cel...

Produkcja, której twórcą jest Jesse Armstrong, zaskakuje intrygami i zwrotami akcji. Choć z pozoru wydaje się mało oryginalna, tak naprawdę wprowadza nas w niezwykle fascynujący i pokręcony świat. Skupia się na ludzkich zachowaniach. Jest doskonałą analizą psychiki – dotyka problemów chciwości, małostkowości, żądzy władzy i wielu innych. To wielopoziomowa, bardzo uniwersalna analiza społeczeństwa. Co również warto dodać – „Sukcesja” wciąga od pierwszego odcinka i nie pozwala o sobie zapomnieć. Jak do tej pory powstały dwa sezony serialu.

6. Wataha (2014-)

Polski serial od HBO pojawia się nieregularnie od 2014 roku. Jak do tej pory pojawiły się trzy sezony produkcji, opowiadającej historię Wiktora Rebrowa, który jest kapitanem Straży Granicznej. Jednostka stacjonuje w Bieszczadach. Wszystkie sezony łączy postać głównego bohatera i niektórych bohaterów pobocznych, ale każdy opowiada inną historię.

Co jednak najważniejsze, wszystkie odsłony „Watahy” są znakomite – pod względem realizacji, a także scenariusza. Nie tylko opowiadają ciekawe i wciągające historie, ale również pokazują Bieszczady jako miejsce niezwykle urokliwe, ale i dzikie oraz pełne niebezpieczeństw. W serialu grali lub nadal grają Leszek Lichota, Bartłomiej Topa, Aleksandra Popławska, Andrzej Zieliński oraz Jacek Lenartowicz. Czy powstanie czwarty sezon? Nie ma jeszcze potwierdzenia, ale miejmy nadzieję, że tak!

Promo grafika "Watahy"
Grafika promująca 1. sezon „Watahy”

5. Rodzina Soprano (1999-2007)

Serial, który zadebiutował jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku, a który po dziś dzień uważany jest za jedną z najlepszych produkcji gangsterskich. Opowiada historię Tony’ego Soprano (w tej roli znakomity James Gandolfini), który – będąc wpływowym członkiem mafii z New Jersey – cierpi na tajemnicze ataki paniki. W końcu udaje się na terapię do psychiatry...

Wyraziste postaci, wciągająca historia i niesamotny, niepodrabialny klimat sprawiły, że „Rodzina Soprano” to – nawet po tylu latach – serial praktycznie pozbawiony wad. Ostatecznie powstało sześć sezonów, które od samego początku, aż do końca trzymają niezwykle wysoki poziom. Produkcja była wielokrotnie nagradzana, a jej emisja zakończyła się w 2007 roku. W serialu, poza wcześniej wymienionym, zagrali m.in. Lorraine Bracco, Edie Falco, Michael Imperioli, Tony Sirico, Michael Imperioli czy Steven Van Zandt.

"Rodzina soprano" - kadr
Bohaterowie „Rodziny Soprano”

4. Gra o tron (2011-2019)

Choć przez lata „Gra o tron” uważana była za najlepszy serial w historii, naszym zdaniem nieco słabszy finałowy sezon sprawił, że zajmuje w zestawieniu czwarte miejsce. Oczywiście samej produkcji nie można wiele zarzucić, jednak nieutrzymanie bardzo wysokiego poziomu oznacza delikatny spadek, ale nadal świetną pozycję. Serial emitowany był w latach 2011-2019 i osiągnął niesamowity sukces – zarówno jeśli chodzi o popularność, jak i nagrody oraz wpływy dla stacji. Na pewno „Gra o tron” to pozycja, którą powinien znać każdy miłośnik dobrych seriali.

W produkcji zagrali Peter Dinklage, Lena Headey, Sean Bean, Emilia Clarke, Kit Harington czy Sophie Turner. Twórców należy docenić również za casting, ponieważ aktorzy świetnie pasowali do swoich ról. Wielu z nich kontynuuje karierę, grając w kolejnych serialach czy filmach. Jedynie szkoda, że David Benioff oraz D.B. Weiss nie przygotowali nam trochę lepszego zakończenia historii rodów Lannisterów i Targaryenów...

3. Czarnobyl (2019)

Absolutny majstersztyk i – chyba można tak powiedzieć – ścisła czołówka wśród miniseriali w historii kinematografii. Produkcja opowiadająca o tragicznych wydarzeniach, do których doszło w kwietniu 1986 roku w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. W bardzo plastyczny i sugestywny sposób pokazano, jak promieniowanie niszczyło ludzkie życia i z jakim dramatem zmagać musieli się nie tylko mieszkańcy miasta, ale również osoby próbujące poradzić sobie z ogromnym radioaktywnym zagrożeniem. Produkcja była jednocześnie oskarżeniem skierowanym w stronę radzieckich władz, które zignorowały zagrożenie, a następnie próbowały zamieść je pod dywan.

Trudno wskazać jakiś słabszy punkt w „Czarnobylu”, ponieważ wszystko – scenografia, casting, scenariusz, reżyseria – są na światowym poziomie. Z jednej strony zaledwie pięć odcinków „pochłania” się bardzo szybko, ale z drugiej docenić należy twórców za spójny przekaz. Chcieli pokazać konkretne wydarzenia i je podsumować. Wyszło to świetnie. Kto nie oglądał, ten natychmiast powinien nadrobić zaległości.

"Czarnobyl" - kadr z serialu
Kadr z finałowego odcinka serialu „Czarnobyl”

2. Prawo ulicy / The Wire (2002-2008)

Pięć sezonów, które emitowano w latach 2002-2008. Serial „Prawo ulicy” aż do dziś uważany jest za najlepszą produkcję łączącą w sobie dramat, kryminał oraz sensację. Niesamowicie spójny i sugestywny, bardzo realistycznie przygotowany. Produkcja opowiada o grupie policjantów z Baltimore, którzy wypowiedzieli wojnę narkotykowym bossom. Choć wydaje się to temat zgrany do granic możliwości, „Prawo ulicy” nie ma sobie równych jeśli chodzi o prezentację walki dobra ze złem, ale również ludzkich dramatów i dylematów. Nic w tej produkcji nie jest czarne lub białe.

W „Prawie ulicy” zagrali chociażby Dominic West, John Doman, Deirdre Lovejoy, Wendell Pierce, Sonja Sohn i wielu innych. Warto jednocześnie dodać, że serial jest dziełem wielu znakomitych scenarzystów i reżyserów, którzy przygotowywali po kilka różnych epizodów. Nie zawsze takie rozwiązanie przynosi efekt, ale „Prawo ulicy” okazało się produkcją niezwykle spójną i logiczną. Trzeba również docenić produkcję za realizm – wiele filmów czy seriali o policjantach to ugrzecznione historyjki dla mas. Tutaj twórcy postanowili pokazać całą prawdę, niezależnie od tego, jak gorzka czy brutalna miałaby być. Widzowie docenili tę szczerość.

Promocyjna grafika "Prawa ulicy"
Grafika promująca serial „Prawo ulicy”

1. Kompania braci (2001)

Wskazanie najlepszego serialu HBO było trudne, ponieważ – nie oszukujmy się – na tym miejscu mogły pojawić się cztery inne produkcje z naszego zestawienia. Postawiliśmy jednak na „Kompanię braci”, ponieważ nigdy wcześniej ani później nie powstał serial, który w tak wspaniały sposób pokazywałby działania militarne na frontach II wojny światowej. Wśród kilku reżyserów znaleźli się Mikael Salomon, David Frankel czy Tom Hanks, a sam serial powstał na podstawie książki o tym samym tytule autorstwa Stephena Ambrose’a.

Jeśli ktoś nie widział (choć wydaje się to mało prawdopodobne!) serial opowiada o Kampanii E, 506 pułku piechoty spadochronowej, 101 Dywizji Powietrznodesantowej Armii USA. Pokazuje walkę żołnierzy o przetrwanie, ich słabości, a także poświęcenie. Prezentuje wydarzenia z perspektywy osób, które przeżyły wojnę. Produkcja cechuje się ogromnym realizmem, a także dbałością o szczegóły. Z jednej strony zachwyca realizacją, a z drugiej pokazuje okropieństwa wojny i daje do myślenia. To kompletne dzieło składające się z dziesięciu niesamowitych odcinków. Wszystkie wyemitowane zostały w 2001 roku. Od tamtej pory nie powstał serial wojenny, który zbliżyłby się poziomem do „Kompanii braci”, a to chyba o czymś świadczy?

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

Feniks
06 maja 2021 o 12:38
Odpowiedz

We współczesnej telewizji za serial zwykle odpowiada SHOWRUNNER - pomysłodawca, autor koncepcji fabuły, realizator zatwierdzający większość kluczowych detali produkcji (w tym obsadę) i prowadzi fabułę, choć przeważnie nie jest scenarzystą sensu stricte. Świadomość istnienia showrunnera chroni np. od jałowego zdziwienia spójnością "The Wire" - ten serial to autorskie dzieło Davida Simona, baltimorskiego dziennikarza. Oparte zresztą ta mozaice złożonej z podpatrzonych przez niego wydarzeń i osób. Podobnie ojcem "Rodziny Soprano" jest David Chase - scenarzysta i producent filmowy. Z kolei za kształt "Kompanii Braci" odpowiadają w dużym stopnio producenci: Steven Spielberg i Tom Hanks. Serial był dla nich kontynuacją kierunku rozpoczętego sceną lądowania w Normandii z "Szeregowca Ryana" - czyli realizacją kina wojennego w wersji ultrarealistycznej i z naciskiem na frontowego żołnierza.

~Feniks

06.05.2021 12:38
1