Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Przepraszać jak dżentelmen

Zawsze na poziomie
|
10.01.2024

Bardzo istotnym elementem zasad współżycia społecznego jest zdolność do odpowiedniego zachowania, w tym także umiejętność przepraszania. Przepraszanie wiąże się nierozerwalnie z poczuciem porażki, żalu, braku pewności, odruchami obronnymi i oburzeniem. Jednak mimo że to naturalne reakcje emocjonalne, kiedy dostrzegasz, że w danej sytuacji zawiniłeś, wiedza o tym, jak uprzejmie i z klasą poprosić o wybaczenie, to umiejętność niezbędna każdemu dobrze wychowanemu mężczyźnie.

Tagi: savoir-vivre

jak przepraszać
Etykieta mówienia “przepraszam”

Zapamiętaj od razu, że nikt nie ma racji za każdym razem i w 100%. Może ci się wydawać, że przecież ty nigdy się nie mylisz, ale jeśli wychodzisz z takiego założenia, dorośnij i przyjmij wreszcie do wiadomości, że to nieprawda. Oczywiście takie przeświadczenie to ekstremalny przypadek, większość dojrzałych facetów bowiem nie jest na szczęście przekonana o własnej nieomylności. Jednak wiedzieć, że popełniłeś błąd lub nawaliłeś, to jedno, a umieć za to przeprosić, to już zupełnie inna sprawa.

Przeprosiny nie sprawiają, że okazujesz się słaby

Niektórzy niechętnie przepraszają, nawet w sytuacjach, w których zawinili, ponieważ wierzą, że będzie to wyglądało jak oznaka słabości. Jednak nieprzepraszanie za nic to taktyka z góry skazana na niepowodzenie. Rezygnując z przepraszania nie tylko odmawiasz innym należnego szacunku – ale również ostatecznie doprowadzasz do tego, że dzieje się to, czego tak się obawiasz – nie umiejąc przepraszać, będziesz wydawał się słabszy.

Przeprosiny nie są oznaką słabości i nie oznaczają, że masz czegoś „mniej” – inteligencji, kompetencji lub umiejętności. Tak naprawdę jest odwrotnie. Jeśli nigdy za nic nie przepraszasz, dajesz innym sygnał, że twoje ego jest zbyt kruche, byś umiał przyznać się do błędu. Innymi słowy – ostatecznie będziesz sprawiał wrażenie, że brak ci pewności siebie lub że masz kompleksy.

Innym może się wydawać, że unikasz poczucia winy związanego z tym, co zrobiłeś – a wszyscy, dojrzewając, musimy uczyć się sobie z tym radzić. Innymi słowy – unikanie przepraszania pokazuje, że cenisz swoje ego bardziej niż uczucia drugiej osoby. Pod tym względem bycie silnym (lub, jeśli wolisz, bycie dżentelmenem) oznacza wykonanie ciężkiej emocjonalnej pracy nad sobą. A to z kolei oznacza, że powinieneś przepraszać dobrze i często, jeśli jest taka potrzeba.

Dlaczego przepraszanie ci służy?

Dobre przeprosiny przynoszą różnorodne korzyści. Pierwszą z nich jest to, że dzięki nim będziesz lepiej rozumiał, co jesteś w stanie osiągnąć w danej relacji, a czego nie jesteś w stanie osiągnąć. Dzięki nim będziesz mógł też próbować zbudować równowagę między swoimi potrzebami i potrzebami innych oraz oczyścić atmosferę w trudnych sytuacjach dzięki uczciwej, otwartej komunikacji. Po przeprosinach wszyscy, których sprawa dotyczy, będą mogli uporać się z kryzysem i pójść naprzód, a ostatecznie – dowiesz się też więcej o sobie.

Jak przeprasza dżentelmen?

Aktywnie słuchaj

Jeśli ktoś sygnalizuje, że popełniłeś błąd, nie zaczynaj od budowania ściany z defensywnych argumentów – zacznij raczej od wysłuchania drugiej strony. Może ci się wydawać, że nie ma za co przepraszać, ale badania wykazują, że mężczyźni i kobiety mają różny poziom tolerancji na trudne zachowania, a także że kobiety (przeciętnie) przepraszają częściej niż mężczyźni. Innymi słowy – to mężczyźni są raczej tymi, których pierwszą reakcją będzie próba samoobrony.

Innym elementem aktywnego słuchania tego, co druga osoba chce nam powiedzieć, jest pamiętanie o tym, że nikt nigdy nie będzie w stanie w 100% podzielać naszej perspektywy, bo po prostu nie siedzi w naszej głowie. No i oczywiście działa to w obie strony – nie będziesz też wiedział dokładnie, jaka jest perspektywa drugiej osoby. Jednak aktywnie słuchając i zachowując spokój, dajesz sobie szansę, by lepiej zrozumieć problem i dotrzeć do jego faktycznej przyczyny.

Od razu powiedz „przepraszam”

Jeśli okaże się, że naprawdę nie miałeś racji, nie odkładaj przeprosin w czasie. Najlepiej przeprosić od razu, kiedy tylko zdasz sobie sprawę, że jest taka potrzeba. Najlepiej zrobić to osobiście. Drugą z kolei opcją są przeprosiny w rozmowie telefonicznej, a trzecią – wiadomość tekstowa, np. w smsie lub mailu. Nie polecam jednak tej formy przeprosin jeśli nie jest to jedyna dostępna możliwość. Istotnym powodem, dla którego powinno się unikać pisemnych przeprosin jest to, że niektóre niuanse, które dałoby się wyjaśnić w osobistej rozmowie, na piśmie mogą nie wybrzmieć, a w ten sposób wzrasta ryzyko wystąpienia nieporozumienia. Dodatkowo pisemne przeprosiny odbierają całemu procesowi szczerość, co sprawia, że druga osoba może uznać je za mniej znaczące.

Szczerość to podstawa

Pomyśl o tym w ten sposób: jeśli rodzic życzy sobie, by dziecko przeprosiło za coś, co zrobiło, takie przeprosiny zwykle nie są szczególnie szczere. Dziecko przeprasza, bo myśli, że musi. Podobnie jest w twoim przypadku – jeśli przepraszasz tylko dlatego, że czujesz, że powinieneś, przeprosiny te nie będą brzmiały szczerze i nie będą miały tak dużego znaczenia dla drugiej osoby. Liczą się tu szczere intencje.

Jak w takim razie najlepiej przekazać te szczere intencje? To kwestia perspektywy i tego, jak ujmiesz swoje przeprosiny w słowa. Innymi słowy – skup się na tym, co zrobiłeś, na działaniach, które są faktycznie zawinione. To kluczowa różnica pomiędzy szczerym powiedzeniem: „Przepraszam, że to zrobiłem”, a niezgrabnymi nieprzeprosinami w stylu: „Przepraszam, że się tak poczułeś”. W tym drugim przypadku komunikujesz, że wcale nie jest ci przykro z powodu twoich działań, a raczej dlatego, że druga osoba zareagowała nie tak, jak byś tego oczekiwał.

Nie dodawaj też do swoich przeprosin niczego w rodzaju: „Przepraszam, ale…”. Jeśli spróbujesz je złagodzić w ten sposób, prawdopodobnie ograniczy to szczerość twoich intencji i doprowadzi do tego, że zrzucisz winę na drugą osobę (a starasz się tego nie robić).

Co zatem zrobić, jeśli nie jesteś jedyną osobą, która w danym przypadku ma coś na sumieniu? Możesz uznać, że nie wszystko było twoją winą, ale wciąż – przeprosić, na przykład mówiąc coś w rodzaju: „Przepraszam za to, co zrobiłem w tej sytuacji” – w ten sposób wciąż przyjmujesz odpowiedzialność, komunikując równocześnie, że nie byłeś jedyną osobą, która zawiniła.

Podsumowując, żeby było prościej – zacznij od powiedzenia, że ci przykro. Potem wyjaśnij, dlaczego i bądź szczery. Jeśli rzeczywiście masz taki zamiar, możesz dodać coś o tym, co planujesz zrobić w przyszłości, by uniknąć podobnych sytuacji. Druga strona prawdopodobnie doceni wysiłek i twoje proaktywne podejście.

Co zrobić, kiedy już przeprosisz?

Pójście naprzód może wydawać się proste, ale często zupełnie takie nie jest. Ludzie mogą żywić do ciebie urazę przez jakiś czas z powodu tego, co zrobiłeś – i, tak naprawdę, to do pewnego stopnia ich prawo, jeśli rzeczywiście popełniłeś błąd. Nie oczekuj, że przeprosiny, nawet jeśli zostały dobrze ubrane w słowa i są szczere, całkowicie anulują wszystko, co się stało. Zamiast tego możesz postanowić, że będziesz lepszą osobą i postarasz się uniknąć popełnienia tego samego błędu w przyszłości. Jeśli jesteś w stanie pokazać, że twoje zachowanie rzeczywiście się zmienia, jest bardziej prawdopodobne, że druga strona odzyska do ciebie szacunek. Nie tylko twoje przeprosiny, ale i postępowanie po nich, powinny być szczere.

Jak przyjmować przeprosiny?

Warto też pamiętać o tym, by, gdy ktoś przeprasza ciebie, przyjąć to, co mówi, z uprzejmością – bez wrogości i nie niedbale. Przyjmij przeprosiny (szczególnie takie płynące z serca) takimi, jakimi są. Być może obie strony będą mogły dzięki nim ruszyć dalej.

Podsumowanie

Nie twierdzę, że każdy powinien koniecznie być delikatny jak kwiatuszek i przepraszać za wszystko, co się w ogóle przytrafia. Jednak, kiedy rzeczywiście zawinisz, przeproś szczerze osoby, na które twoje zachowanie miało wpływ. Takie postępowanie to znak prawdziwego dżentelmena.

 

Krzysztof Marski

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie