Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Padania i Oksytania, czyli jak grają drużyny niezrzeszone w FIFA

Wolne myśli
|
22.09.2020

Oficjalnie nie są państwami, więc nie mogą uczestniczyć w rozgrywkach organizowanych przez FIFA, UEFA oraz inne federacje zrzeszające reprezentacje krajowe z poszczególnych kontynentów. Muszą więc radzić sobie po swojemu i warto rzucić okiem na ten niszowy i znajdujący się poza głównym nurtem, ale niezwykle ciekawy fragment futbolu.

Zdjęcie z jednej z konferencji CONIFA
CONIFA, czyli Konfederacja Niezależnych Związków Piłkarskich organizuje turnieje

Ogromnej większości kibiców piłka nożna kojarzy się z rozgrywkami, które są organizowane i nadzorowane przez krajowe i międzynarodowe organizacje. Mistrzostwa Świata leżą w gestii FIFA, Liga Mistrzów to sprawa UEFA, a walkę o mistrzostwo chociażby Polski, Niemiec czy Anglii nadzorują krajowe związki piłkarskie tych krajów. Na rozgrywkach, w których biorą udział kluby i reprezentacje z piłkarzami znanymi z pierwszych stron gazet i portali internetowych futbol się jednak nie kończy – i dzisiaj skupimy się właśnie na piłce, która jest organizowana niejako poza głównym nurtem.

Kto gra jako niezrzeszony w FIFA?

Reprezentacje, które nie należą do FIFA i z tego powodu nie biorą udziału w eliminacjach do Mistrzostw Świata, można podzielić na kilka kategorii. Do pierwszej z nich można przyporządkować drużyny z krajów, które choć należą do federacji kontynentalnych, to do FIFA już nie – są to zazwyczaj ekipy słabe pod względem piłkarskim, takie jak reprezentacje wyspiarskich państw na Oceanie Spokojnym (Kiribati, Federalne Stany Mikronezji, Tuvalu, Nauru, Palau), a także małe europejskie (Monako, Watykan). Druga kategoria to reprezentacje regionów z mocno wykształconą tożsamością, które niekiedy dążą do autonomii lub nawet niepodległości. Należą do nich między innymi drużyny Katalonii, Kraju Basków oraz Padanii (północne Włochy). Wreszcie mamy reprezentacje regionów, które nie mają swojego państwa i chociaż czują odrębność narodową, to żyją w mniejszej lub większej diasporze – dotyczy to choćby Lapończyków, Kurdów oraz Romów. Innym kryterium jest wspólnota języka, jak w przypadku Okcytanii – regionu na południu Francji.

Jak grają reprezentacje niezrzeszone?

Biorąc pod uwagę fakt, że reprezentacje niezrzeszone mają różne powody, aby nie należeć do FIFA (co zostało opisane wyżej), to organizacja imprezy, w której mogłyby wziąć udział wszystkie z nich bynajmniej nie jest łatwą sprawą. Niemniej jednak takie próby są podejmowane i w ciągu ostatnich kilkunastu lat udało się organizować turnieje cyklicznie. Wynika to po części z faktu, że choć organizacji zrzeszających reprezentacje poza FIFA jest kilka, to mamy do czynienia z futbolem małego formatu pod względem medialnym, a więc odpadają wszelkie kwestie związane z licencjami, prawami do transmisji i ogólnie podziałem pieniędzy.

Pierwszym turniejem z prawdziwego zdarzenia, w którym brały udział reprezentacje niezrzeszone był zorganizowany w 2006 roku w Hamburgu FIFI Wild Cup. Mecze odbywały się na stadionie FC St Pauli – klubu znanego ze swoich lewicowych sympatii i od lat uznawanego za stojącego niejako w kontrze do mainstreamowego futbolu. Turniej, który częściowo pokrywał się z rozgrywanymi wówczas w Niemczech Mistrzostwami Świata miał zwrócić uwagę świata na to, że nie wszyscy mogą grać w piłkę na równych zasadach. Sami organizatorzy mówili też o problemach poprzedzających rozgrywki – Chiny oraz sama FIFA sprzeciwiali się udziałowi piłkarzy Tybetu, a zawodnicy Cypru Północnego początkowo nie otrzymali wiz. Łącznie w zmaganiach wzięło udział sześć drużyn – obok wspomnianych wyżej były to Gibraltar (wówczas nie będący członkiem UEFA i FIFA – obecnie bierze udział w eliminacjach do Euro i Mundiali), Grenlandia, Zanzibar oraz drużyna gospodarzy, która wystąpiła pod piracką flagą (nieoficjalny symbol klubu) jako Republika St Pauli.

W sieci brakuje niestety filmów dokumentujących to wydarzenie. Jedyny, jaki udało się znaleźć to niepełny zapis finału, w którym spotkały się reprezentacje Cypru Północnego i Zanzibaru. Mecz zakończył się wynikiem 0-0, więc konieczne okazało się rozegranie konkursu rzutów karnych, który wygrał Cypr Północny stosunkiem 4-1.

Turniej w Niemczech przetarł szlaki dla innych organizatorów. Jeszcze w tym samym roku, w listopadzie, został rozegrany turniej VIVA World Cup, którego gospodarzem była Okcytania. W rywalizacji początkowo miało wziąć udział sześć drużyn, ale reprezentacje Rzymu i Zachodniej Papui wycofali się, a piłkarze Ambazonii (dążącego do autonomii regionu należącego do Kamerunu) nie otrzymali wiz, i wszystkie mecze przegrali walkowerem. Ostatecznie na stadionie nieopodal Tulonu walczyły ze sobą trzy ekipy – Okcytanii, Monako i Laponii. Turniej został zdominowany przez piłkarzy z północy Europy – w grupie pokonali gospodarzy 7-0, a wynikiem 14-0 odprawili zawoników z Księstwa. Monako było ich rywalem w meczu finałowym, który zakończył się pogromem – Laponia wygrała aż 21-1! Nie należy się temu dziwić, bo ich drużyna składała się głównie z piłkarzy grających na co dzień w zawodowych klubach w Norwegii.

Po co FIFA, skoro jest CONIFA?

FIFI Wild Cup został rozegrany tylko raz, ale VIVA World Cup, pomimo opisanych problemów, został zorganizowany ponownie. Dwa lata później turniej doczekał się organizacji na terenie ostatniego triumfatora, czyli Laponii (konkretnie w szwedzkim mieście Gällivare) i był imprezą o wiele bardziej okazałą. Przede wszystkim ze względu na liczbę drużyn – w rywalizacji wzięli udział gospodarze, a także reprezentacje Padanii (region w północnych Włoszech), Prowansji (region we Francji), Kurdystanu (część terytorium Turcji i Iraku) oraz Asyrii (lud semicki wywodzący się z Bliskiego Wchodu). Co ciekawe, rywalizowały ze sobą również kobiety, choć ich turniej składał się z jedynie dwóch drużyn – Laponii i Kurdystanu. Końcowy triumf przypadł Padanii, która pokonała Asyrię 2-0. Obrońcy tytułu, czyli Lapończycy, musieli zadowolić się trzecim miejscem – w pojedynku o tę lokatę wygrali 3-1 z Kurdystanem.

VIVA World Cup został rozegrany później jeszcze trzy razy – w 2009, 2010 i 2012 roku. Wygrywali je kolejno Padania (dwa razy) oraz Kurdystan. W 2012 roku w turnieju wzięło udział aż dziewięć drużyn. Nic więc dziwnego, że ze względu na rosnącą popularność postanowiono nieco zmienić podejście do organizacji. Kolejny turniej, który miał się odbyć w 2014 roku, został zorganizowany przez CONIFA (Confederation of Independent Football Associations – Konfederacja Niezależnych Związkow Piłkarskich) – parasolową organizację, zrzeszającą wszystkie federacje pozostające poza FIFA. Obecnie należy do niej aż 61 reprezentacji z całego świata (32 z Europy, 12 z Azji, 4 z Oceanii, 3 z Ameryki Północnej i 2 z Ameryki Południowej). Żadna z nich nie jest związana z terytorium Polski – ekipą najbliższą naszym granicom jest reprezentacja Felvideku, czyli mniejszości węgierskiej zamieszkującej Słowację.

W 2014 po raz pierwszy rozegrano CONIFA World Football Cup – największy turniej dla reprezentacji niezrzeszonych w FIFA, który zresztą organizowany jest do dziś. Pierwszym gospodarzem imprezy pod nowym szyldem została Laponia, a wzięło w nim udział 12 ekip, które – podobnie jak w przypadku „prawdziwego” Mundialu – były losowane z trzech koszyków tak, aby zapewnić odpowiedni rozkład sił. Zdecydowanym outsiderem została kadra Darfuru (region w Sudanie), która w dwóch spotkaniach nie strzeliła żadnego gola, za to straciła ich… aż 39! Silna kilka lat wcześniej drużyna gospodarzy tym razem nie wyszła z grupy, uznając wyższość Okcytanii i Abchazji. W finale spotkały się ze sobą reprezentacje Hrabstwa Nicei oraz położonej nieopodal Wielkiej Brytanii autonomicznej Wyspy Man, występującej pod nazwą Ellan Vannin. Wygrała Nicea dzięki konkursowi rzutów karnych.

Gospodarzem kolejnegoturnieju była Abchazja, której zresztą udało się triumfować na swoim terenie. Do ciekawej sytuacji doszło w 2018 roku – oficjalnym gospodarzem była Barawa, czyli miasto położone w Somalii. Jednak z racji na fakt, że w myśl przepisów CONIFA bycie „gospodarzem” nie oznacza, że mecze muszą być rozgrywane na jego terytorium (w niektórych sytuacjach byłoby to niemożliwe), tak areną zmagań był Londyn, a jedną z drużyn była Barawa FC (reprezentująca somalijską diasporę na Wyspach Brytyjskich). W meczu finałowym triumfowała reprezentacja Zakarpacia (węgierskiej mniejszości na Ukrainie), która pokonała w karnych 3-2 Cypr Północny.

W 2020 roku CONIFA World Cup miał być rozgrywany w Macedonii Północnej i być turniejem przełomowym. Miało w nim wziąć udział 16 drużyn (podobnie jak dwa lata wcześniej), a na arenę zmagań wybrano stadion Toše Proeski Arena w Skopje o pojemności ponad 36 tysięcy miejsc, podczas gdy w Londynie grano na obiektach mieszczących od 2 do 5 tysięcy kibiców. Niestety, organizatorzy zostali zmuszeni do odwołania mistrzostw z powodu pandemii koronawirusa. Nowa data nie została niestety podana.

Mistrzostwa Świata to nie jedyny turniej organizowany przez CONIFA. Włodarze tej federacji uznali, że skoro ponad połowa ich członków pochodzi z Europy, to można przecież zrobić „conifowy” odpowiednik Euro. I tak rzeczywiście się stało – jak dotąd rozegrano trzy imprezy (w 2015, 2017 i 2019 roku), a zwyciężały w nich Padania (dwukrotnie, pokonując w finałach Hrabstwo Nicei i Cypr Północny) oraz Południowa Osetia (wygrana z Armenią Zachodnią).

Michał Miernik

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie