Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Jak wygląda piłka nożna w Watykanie?

Na luzie
|
28.08.2020

Chociaż Watykan jest krajem tak małym, że nie posiada własnego boiska (nie mówiąc już o stadionie), to bynajmniej nie oznacza to, że jego mieszkańcy nie parają się sportem. Piłka nożna w Watykanie jest daleka od zawodowstwa, ale dzięki swojej nietypowości cieszy się sporym zainteresowaniem.

Puchar za zwycięstwo w Clericus Cup
Clericus Cup - biorą w nim udział drużyny złożone z księży i seminarzystów uczelni papieskich w Rzymie

Watykan to państwo wyjątkowe w praktycznie każdym aspekcie swojego funkcjonowania. Niezwykle mała powierzchnia i położenie nie tylko sprawiają, że tę enklawę w środku Rzymu co roku odwiedzają rzesze turystów, ale także mają przełożenie na inne aspekty życia jego mieszkańców. Można by się spodziewać, że w tak silnie zorientowanym na kwestie religijne miejscu sport nie będzie miał dużego znaczenia, ale fakty zdają się przeczyć takiemu postawieniu sprawy.

Rozgrywki klubowe w Watykanie

W Watykanie oficjalnie mieszka na stałe zaledwie około tysiąca osób, ale nie jest to przeszkodą w organizacji rozgrywek klubowych – i to dwóch! W lidze watykańskiej rywalizują zespoły złożone z pracowników różnych wydziałów i biur państwowych. Mamy więc takie „kluby” jak na przykład reprezentacja Muzeuów Watykańskich, gazety „L’Osservatore Romano”, Gwardii Szwajcarskiej, Poczty Watykańskiej i Służb Technicznych. Pierwszy raz rywalizacja odbyła się w 1973 roku i zwyciężyła w niej ekipa Astor Osservatore Romano. Od tamtego czasu rozgrywki odbywają się z różną regularnością, zmienia się też skład samej ligi. Przez pewien okres organizowane były również rozgrywki o Puchar Watykanu, a jego zwycięzca grał z mistrzem ligi o Superpuchar.

Piłkarze bliscy Watykanowi rywalizują również w ramach rozgrywek Clericus Cup. Biorą w nim udział drużyny złożone z księży i seminarzystów uczelni papieskich w Rzymie. Puchar po raz pierwszy został rozegrany w 2007 roku, a jego pomysłodawcą był kardynał Tarcisio Bertone – wielki fan piłki nożnej i znany kibic Juventusu. Gdy w 2006 roku klub z Turynu został zdegradowany do Serie B w ramach kary za udział w tak zwanej aferze Calciopoli (chodziło o powiązania działaczy klubu z osobami decyzyjnymi w kwestii doboru arbitrów na dane spotkania), Bertone zapraszał graczy Juve do gry w Watykanie. Niestety, żaden z nich się na to nie zdecydował.

Rozgrywki Clericus Cup w 2014 roku widział na własne oczy Radosław Rzeźnikiewicz z kanału Kartofliska, który przygotował stosowną relację z tego wydarzenia:

Reprezentacja Watykanu

Oprócz drużyn klubowych (no, raczej quasi-klubowych) Watykan posiada także swoją reprezentację. Nie jest ona oczywiście zrzeszona ani w UEFA, ani w FIFA, przez co nie może grać w eliminacjach do dużych turniejów. Niestety, w rywalizacji z innymi drużynami z terytoriów niezrzeszonych również jest problem – jako że obywatelstwo watykańskie posiadają niemal wyłącznie członkowie niezbyt licznej Gwardii Szwajcarskiej, to skład kadry musiał być uzupełniany Włochami. W 2010 roku Watykan został zaproszony do udziału w Viva World Cup – turnieju, w którym miał rywalizować z takimi drużynami, jak między innymi Okcytania, Padania i Kurdystan, ale nie był w stanie zebrać 15 zawodników z watykańskimi paszportami, a inne drużyny nie zgodziły się na dokoptowanie Włochów do składu uznając, że byłoby to nie fair.

Z tego powodu Watykan rozegrał w swojej historii zaledwie czternaście meczów towarzyskich. Drużyna wygrała raz (5:1 ze szwajcarskim klubem SV Vollmond), pięć razy zremisowała i siedem razy przegrała. Najdotkliwszą porażkę, bo 1:8, poniosła przeciwko Borussi Monchengladbach w 2014 roku. Najbardziej znaną postacią związaną z watykańską kadrą jest trener Giovanni Trappatoni, który przez jakiś czas zajmował się drużyną.

Kobieca piłka w Watykanie

Niedawno powołano do życia także kobiecą reprezentację Watykanu. Swoje pierwsze dwa mecze piłkarki ze Stolicy Piotrowej rozegrały z włoskimi drużynami (ulegając 0:10 zawodniczkom Romy). Kolejne spotkanie miało być pierwszym międzynarodowym – panie wybrały się do Austrii, gdzie miały zmierzyć się z drużyną FC Mariahilf. Niestety mecz się nie odbył z powodu skandalu – austriackie piłkarki jeszcze przed meczem pokazały koszulki, na których wyrażały poparcie dla środowisk LGBT oraz aborcji. W odpowiedzi zawodniczki z Watykanu udały się do szatni, a sędzia uznał, że w takiej sytuacji mecz nie może się odbyć.

Trudno sobie wyobrażać, aby status watykańskiej piłki miał w przyszłości ulec zmianie. Zapewne zawsze będzie miał on status amatorski – i dobrze, bo ma to swój niewątpliwy urok.

Michał Miernik

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie