Wady e-papierosa:
- Brak rzetelnych opracowań medycznych. E-papieros jest na rynku produktem nowym, więc nie było czasu, aby przeprowadzić odpowiednie badania na temat jego szkodliwości, nie można zatem jednoznacznie stwierdzić, czy w rzeczywistości jest tak nieszkodliwy dla zdrowia, jak sugerują jego producenci. Wiadomo jednak, że oprócz czystej nikotyny wdycha się podczas jego „palenia” nieszkodliwe opary gliceryny (które dają dostrzegalny gołym okiem „dym”). Nośnikiem nikotyny jest glikol propylenowy, który nie figuruje na żadnej liście substancji szkodliwych.
- Niedoskonałe rozwiązania techniczne. Jako produkt technologiczny, nie jest całkowicie pozbawiony wad „technicznych”. Wielu użytkowników skarży się na szybkie wyczerpanie akumulatora, spowodowane samoczynnym „włączaniem się” e-papierosa w kieszeni.
- Szkodliwość nikotyny. Jednak istotą „palenia” jest wdychanie tego właśnie związku, a medycznie udowodniono jego szkodliwość dla zdrowia, bo chociaż nie wywołuje raka (tak jak tradycyjne papierosy, podczas palenia których oprócz nikotyny wdychamy ponad cztery tysiące innych substancji!), to jednak dostarczamy jej do organizmu całkiem sporą ilość.
- Niedoskonała imitacja tradycyjnego papierosa. Paląc e-papierosa nie czujemy ani przyjemnego drapania w gardle, ani potężnego „kopa” nikotynowego.
- Koszt początkowy. Chociaż generalnie palenie e-papierosa jest tańsze o ponad połowę w stosunku do zwykłych papierosów (przy założeniu, że wypalasz paczkę dziennie i przerzucasz się na taką samą ilość e-papierosowych inhalacji), to koszt związany z zakupem urządzenia wynieść może nawet ponad dwieście złotych.
Zalety e-papierosa:
- Aspekty zdrowotne. E-papieros nie wytwarza dymu, więc nie łykasz tych tysięcy substancji wszelkiego typu, z których co najmniej kilka jest rakotwórczych. Ponadto zaspokaja głód nikotynowy, więc łatwiej przy jego pomocy całkowicie rzucić palenie. Dodatkowo przestajesz kaszleć i odzyskujesz kondycję, poprawia się także węch i smak, które podczas tradycyjnego palenia są w zdecydowanym odwrocie.
- Estetyka. Paląc e-papierosa nie śmierdzisz jak tradycyjny nałogowiec. Twoje ubranie, skóra i oddech mają zdecydowanie bardziej przyjazny dla otoczenia zapach. Masz znów szansę, że jakaś fajna babka zapyta cię w windzie o zapach twojej wody kolońskiej.
- Kwestie bezpieczeństwa. E-papieros nie stwarza ryzyka pożaru, bo nie zostaje po nim żarzący się niedopałek. Możesz więc nawet zasnąć z nim przed telewizorem (albo po fantastycznym seksie z tą babką z windy). Nie musisz używać zapalniczki ani zapałek, no i nie możesz się nim oparzyć. Po skończeniu palenia chowasz go po prostu do kieszeni.
- Ekologia. W obecnych czasach – sprawa istotna. Nareszcie przestajesz produkować dwadzieścia niedopałków dziennie, nie wspominając już o pustych pudełkach po papierosach.
- Nie ma biernych palaczy. Troszcz się także o zdrowie bliskich! Używając e-papierosa nie zmuszasz wszystkich w swoim otoczeniu do biernego wdychania dymu papierosowego. Jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci, skazanych na przebywanie w towarzystwie palących rodziców.
- Oszczędność. Pomijając cenę samego urządzenia, całkowity koszt palenia jest o ponad połowę niższy, niż przy zwykłych papierosach. Paląc paczkę dziennie (600 papierosów) wydajesz 300 złotych miesięcznie. Odpowiadająca 600 papierosom dawka to 600 kropli olejku, czyli 60 ml, a to kosztuje nie więcej niż 100 złotych.
Sam musisz ocenić zyski i straty związane z paleniem papierosów tradycyjnych i e-papierosów. I sam zdecyduj, czy chcesz dalej palić, czy zaczniesz e-palić...a może odpuścisz sobie i jedno i drugie?
Maciej Ślużyński
Paweł Michalski, redaktor serwisu o elektronicznych papierosach
Dla każdej osoby lista wad i zalet elektronicznego papierosa będzie inna. Opisywane urządzenie to nie produkt dla wszystkich. Są z pewnością palacze, dla których jego właściwości będą uproszczeniem życia i wielką rewolucją. Z drugiej strony grono osób pali tytoń nie tylko z chęci dostarczenia do organizmu kolejnej dawki nikotyny. Trudno pogodzić interesy wszystkich, dlatego przed wyborem e-papierosa każdy musi przemyśleć swoje oczekiwania.
Najlepiej przetestować (nie oznacza to wcale kupować) urządzenie samemu. Pocieszające jest to, że gdyby e-papierosy były naprawdę szkodliwe, już dawno by ich zakazano. No i czy może być coś bardziej szkodliwego, a zarazem powszechnego od tradycyjnych papierosów?
Rzucanie palenia to doskonały moment, byś wziął się za bary ze swoją sylwetką! ❯
Komentarze (152) / skomentuj / zobacz wszystkie
Hej
Początki są trudne (nie dla wszystkich). Musisz pamiętać, że to nie dym tylko para wodna (inne reakcje). Jeżeli nie przestanie palić analogów to nie przyzwyczaj się. Zaczynaj od najmocniejszych pal (vapuj) kiedy masz chęć (na początku bardzo często) ale uważaj to nikotyna, przesado to efekty uboczne min drżenie rąk. Niech mąż nie zaciąga się do końca czyli ok do połowy (krótkie zaciągnięcia), to powinno pomóc. Ale pamiętaj nic na siłę to nie jest dla wszystkich warto spróbować Tabexu, Nikcoret lub Nicuitin.
08.12.2012 19:02
Nie palę dzięki e-petom już ze 481dni, oczywiście że nie dbając i upuszczając e-papierosa trzeba wymieniać baterię, oczywiście że są niedoskonałe ale sam temat "Dymu" i super smaków spowodował że już nigdy nie sięgnę po analoga i uważam że to najfajniejszy gadżet jaki kupiłem w ciągu ostatnich dwóch lat.
06.12.2012 17:41
Paliłem jedną paczkę dziennie, potem zacząłem zaciągać się e-papierosem, a teraz już nie palę i jest git. Pozdrawiam.
06.12.2012 10:48
Mój mąż kupił w niedzielę. Jest przeziębiony i kaszle i jak się zaciągnie to jeszcze gorzej kaszle. Coś mu nie pasuje, mówi że go dusi. Chciał najmocniejszy olejek, bo dużo palił 2 paczki dziennie. Jednak chyba jest za mocny bo miesza z drugim olejkiem słabszym. Widziałam , że kupił paczkę papierosów , więc nie wiem, mam nadzieje, że dojdzie do ładu i będzie palił ze słabszym olejkiem.
06.12.2012 10:27
Odp.dla Mag.
Zakupiłem zestaw-2szt. z wyświetlaczem LCD, (pokazuje stan baterii –bardzo przydatne) i ilość zaciągnięć ,moc baterii 1100, jedno ładowanie wystarcza na max. używając do półtora dnia, posiada tak zwane zabezpieczenie pięcioklik, nie odpali ci się sam w kieszeni.
Należy tylko lekko wkręcać baterie do ładowarki, przy mocnym dokręceniu bateria uległa zniszczeniu i byłem zmuszony dokupić nową ,ale takie są początki amatora i jak się nie doczyta instrukcji do końca. Zestaw kosztuje 219 zł. na allegro. Dzisiaj mija 64 dzień bez analoga i w przyszłym tygodniu schodzę z nikotyną z 16mg na 6mg.
04.12.2012 09:44
Witam, polecam firmę vilish ale tylko wersję z cleramizerem.
pzdr
03.12.2012 16:24
Znacie może jakis rzetelny, niesponsorowany ranking e-papierosów? Moj mąż cwiczyl kiedyś ten temat, ale papieros był awaryjny. Szukam teraz czegoś absolutnie pewnego z najwyższej półki.
03.12.2012 12:17
Wypalałem paczkę dziennie ,zakupiłem e-papierosy i jak spróbowałem tego to już mija 52 drugi dzień bez analoga(1040 niewypalonych analogów ) . Nikogo nie namawiam i nie odradzam,każdy ma swoje usposobienie i jeśli zależy komuś na zdrowiu to na pewno to cudo doceni,bo prawie już dwa miesiące bez analoga i to daje się odczuć ,jak było wcześniej po 20 latach analogów, a jak jest teraz .
22.11.2012 19:07
Witam
Jestem e-palaczem (czyli prawidłowo vapuję lub chmurzę). Vapuję od czterech miesięcy, początek 13.08.2012 g.20.45 (połowa paczki Chesterfild leży od tego dnia na półce). Paliłem paczkę do półtorej dziennie i to w wersji czerwonej. Brak chęci na palenie zwykłych fajek (analogów) od tej pory (nawet przy piwie). Autor chyba sam nie vapuje bo ja tam czuję i uderzenie w płuco i moc (zależnie od rodzaju olejku (liquidu). Obecnie na rynku są e-papierosy z zabezpieczeniem przed przypadkowym uruchomieniem tzw. piecioklik. Różnica w kształcie? Trzymasz w ręku, obracasz w dłoniach, widzisz i czujesz wdychany i wydychany dym (parę wodną). Koszt początkowy: analogi 300 zł miesięcznie, e-papieros pierwszy miesiąc około 200 zł, łącznie z liquidami. Smaki około 60 od znanych imitacji najpopularniejszych firm na rynku do zupełnie abstrakcyjnych np. piwo, buble gum, red bull. Późniejsze koszty to koszty prądu (do ładowania baterii) i liquidu (firmowe od 15 zł za 10 ml domowej produkcji 2,50 zł za 10 ml). Niepewność legislacyjna, a gumy, plasterki i drażetki do ssania z nikotyną. Najpierw muszą zabronić produkcji ww wymienionych ale przemysł farmaceutyczny do tego raczej nie dopuści. Zalety zgadzam się z autorem. Proponuję tylko stopniowo schodzić na coraz mniejszą zawartość nikotyny w liquidzie (ja zaczynałem od 18 mg nikotyny a obecnie moje liquidy zawierają około 10 mg nikotyny).
Pozdrawiam
PS w razie pytań chętnie odpowiem (mój e-mail: tlaloc1@wp.pl)
19.11.2012 13:01
Jestem palaczka e-papierosa i od roku mi całkiem sluży , ale mimo wszystko myślę to całkiem kiedys rzucić , to jest na pewno opcja do calkowitego rzucenia palenia.
05.11.2012 21:19