Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Sytuacja „pozornie patowa”. Kto ma pierwszeństwo na tym skrzyżowaniu?

Samochody
|
25.10.2022

Kolejność przejazdu na skrzyżowaniu równorzędnym w kształcie litery „T” nie wzbudza zbyt wielu emocji nawet przy trzech samochodach. To jasne, że pierwszy przejeżdża ten kierowca, który ma „czystą” prawą stronę (zasada „prawej ręki”). Problem pojawia się dopiero, kiedy chce on skręcić w lewo. Co mówią o tym przepisy?

Pierwszeństwo na skrzyżowaniu równorzędnym w kształcie litery T.
Skrzyżowania równorzędne z założenia nie są problematyczne. Wystarczy znajomość zasady „prawej ręki” i można jechać (fot. ZDiZ Gdynia)

Jakiś czas temu opublikowaliśmy na Facebooku zagadkę wprost z testu na prawo jazdy. Wydawałoby się, że prostą, bo zasadę „prawej ręki” kojarzą nawet dzieci. Każdy kierowca wie zaś, że na skrzyżowaniu równorzędnym przed skrętem w lewo musi przepuścić auto nadjeżdżające z naprzeciwka, które chce pojechać prosto lub skręcić w prawo. Banał?

Problem w tym, że w pewnych sytuacjach tak skonstruowana litera prawa może doprowadzić do zablokowania skrzyżowania. To dlatego ta zagadka wzbudziła tyle wątpliwości. Przypomnijmy sobie jeszcze raz ten obrazek:

Skrzyżowanie równorzędne zagadka
Kto powinien przejechać przez skrzyżowanie pierwszy? To sytuacja patowa, ale tylko pozornie. Dlaczego?

Rozwiązanie tego drogowego węzła gordyjskiego jest dość proste i część z was zaproponowała taką kolejność w komentarzach pod postem. Nie zawsze jednak instruktorzy uczą tego wyjścia z opresji na kursach nauki jazdy, a odpowiedź wcale nie jest aż tak intuicyjna. Na pierwszy rzut oka sytuacja wygląda tak, że żaden z kierowców nie powinien ruszyć z miejsca, dopóki któryś nie zrezygnuje z wjazdu na skrzyżowanie. Czy jeśli żaden z nich nie ustąpi albo nie zaryzykuje wjazdu, trzeba im będzie przez kilka dni / tygodni / miesięcy / lat dowozić wodę i jedzenie?

ROZWIĄZANIE

Niekoniecznie, wszak zgodnie z prawem można rozwiązać to w ten sposób: skręcający w lewo kierowca pojazdu B dojeżdża do środka skrzyżowania, tak by nie zajechać drogi pojazdom A i C. Kierowca samochodu oznaczonego literą A objeżdża z tyłu auto B i zwalnia prawą stronę kierowcy samochodu C, znikając ze skrzyżowania. Po tym kroku kierujący autem C przejeżdża na wprost, a na końcu skrzyżowanie opuszcza kierowca samochodu B. Prawda, że proste?

Tak, a nawet… nie. To rozwiązanie nie zadziała bowiem, jeśli pojazdem B będzie ciężarówka lub autobus albo nawet trochę dłuższy dostawczak. Nie będzie za nim wystarczająco dużo miejsca, żeby mógł go objechać kierowca samochodu A. Na naprawdę ciasnych skrzyżowaniach nie zastosują tej zasady nawet kierowcy małych osobówek. Co trzeba wówczas zrobić? Liczyć na uprzejmość innego kierowcy lub samemu się nią wykazać, dając w wyraźny sposób znać (np. gestem lub światłami), że rezygnuje się ze swojego pierwszeństwa.

– Zgodnie z zasadami najpierw rusza pojazd B, ale musi ustąpić pojazdowi C, który z kolei musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi A. Potem jedzie A „za plecami B”, następnie C i na koniec zjeżdża ze skrzyżowania pojazd B. Ale oznaczałoby to konieczność zatrzymania się pojazdu B na środku skrzyżowania, następnie przed A zatrzymuje się C. Tak to wyglądałoby na karcie egzaminu na prawo jazdy, ale czy tak wygląda w normalnym życiu? Czy wszystkie te pojazdy zmieszczą się na środku skrzyżowania? Realnie, taką sytuację jak na rysunku, każdy kierujący będzie widzieć inaczej. Nie latamy nad skrzyżowaniami, pokonujemy je, prowadząc pojazd w konkretnych warunkach drogowych. W tej sytuacji realną kolejność przejazdu ustali de facto pierwszy (najsprawniej myślący lub kulturalny kierowca), który powstrzyma się od posiadanego przed innym pierwszeństwa – objaśnia Rafał Zięba, Prezes Zarządu Tor Modlin Sp. z o.o., członek Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego.

Trzeba jednak pamiętać, że tzw. „porozumienie domniemane”, czyli pierwszeństwo przyznane na podstawie porozumienia kierowców… nie obowiązuje w świetle prawa. To zaś może rodzić problemy w przypadku stłuczki. Dlatego też takie skrzyżowania upodobali sobie drogowi oszuści, próbujący wyłudzić odszkodowanie. Najpierw pokazują gestem, że cię przepuszczają, a potem ruszają z premedytacją i tłumaczą funkcjonariuszom, że „przecież tylko poprawiali sobie włosy”. Wina leży, oczywiście, po twojej stronie. Dlatego tu trzeba zastosować jednocześnie inną zasadę – ograniczonego zaufania.

Krzysztof Grabek

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (18) / skomentuj / zobacz wszystkie

CBA
16 lipca 2023 o 13:02
Odpowiedz

CBA zawsze ma pierwszeństwo przed ABW...

a serio to b nie może korzystać z pierwszeństwa przed c jeżeli nie mógłby opuścić skrzyżowania. A nie może bo go A blokuje. Pytanie jest źle zadane

~CBA

16.07.2023 13:02
Ściepan
16 lipca 2023 o 07:17
Odpowiedz

Ten który nie zmienia kierunku jazdy jedzie pierwszy, później już widać który jest kolejny czyli reguła prawej ręki.
C B A

~Ściepan

16.07.2023 07:17
Ściepan
16 lipca 2023 o 07:16
Odpowiedz

Ten który nie zmienia kierunku jazdy jedzie pierwszy, później już widać który jest kolejny czyli reguła prawej ręki.
C B A

~Ściepan

16.07.2023 07:16
Salomon
14 lipca 2023 o 09:27
Odpowiedz

Autor wyjaśnił zagadnienie kierowcom aut osobowych. Tych, którzy nadal dyskytują nie chciałbym spotkać na szosach. Dla mnie nawet opisany przypadek z dużymi ciężarówkami jest banalny. Wystarczy pamiętać, że nie wjeżdża się na skrzyżowanie z którego nie można zjechać.

~Salomon

14.07.2023 09:27
Andre
09 lipca 2023 o 12:08
Odpowiedz

Też uważam że jedna zmianą przepisu iż obowiązuje prawa ręka wolna niezależnie jaką pozycję względem siebie zajmują pojazdy rozwiązało by sprawę, tylko wtedy byłoby za prosto? Nie mieli by na czym polewać podczas egzaminu. Po prostu tego nie rozumiem przepisy po winne być maksymalnie uproszczone a nie komplikowane i powodujące nieporozumienia prowadzące do wypadków. Jest to jednak chyba przypadek hipotetyczny bo zazwyczaj któraś z dróg jest podporządkowana.

~Andre

09.07.2023 12:08
kierowca
08 lipca 2023 o 23:12
Odpowiedz

Proponowałbym doprecyzowanie przepisów w tej kwestii. Reguła prawej ręki powinna być nadrzędna nad jazdą na wprost w przypadku skrzyżowania równorzędnego typu T i sprawa jest czytelna i prosta. Pojazd C nie może opuścić skrzyżowania gdyż po prawej ma pojazd A. Pojazd A z prawej strony jest blokowany przez pojazd B. Pojazd B nie ma żadnego pojazdu z prawej strony. Zatem najpierw powinien zjechać pojazd B, potem A i na końcu C.

~kierowca

08.07.2023 23:12
Miki008
25 maja 2023 o 11:07
Odpowiedz

A ja uważam że pierwszeństwo w takiej sytuacji powinien mieć pojazd który nie zmienia kierunku jazdy. W tym przypadku pojazd C. Rozwiązało by to cały problem. Zawsze jak jestem w pozycji pojazdu C przejeżdżamy pierwszy. W innych przypadkach staram się ustąpić pierwszeństwa. Gdy jednak nie ma chętnych to ruszam jako pierwszy.

~Miki008

25.05.2023 11:07
DŚ
22 kwietnia 2021 o 14:45
Odpowiedz

Zdecydowanie nie zgadzam się z Panem Prezesem. Zupełnie odwrotnie. Każdy, rozsądny i uprzejmy rezygnuje ze swojego pierwszeństwa i dalej stoimy! O sytuacji zadecyduje odważny dżigit, który pierwszy wystartuje i rozładuje sytuację. Wartość komentarza "eksperta" oceniam na zero.

~DŚ

22.04.2021 14:45