Vespa Racing Sixties – sportowa elegancja lat 60.

Oni chyba mają to po prostu we krwi – najpewniej część erytrocytów zamiast tlenu przenosi w krwiobiegu Włochów opary benzyny i wzmaga produkcję adrenaliny. To zaś tłumaczyłoby ich wybuchowy, ekspresyjny charakter i manię ścigania się. A jednocześnie robią to wszystko z klasą godną prawdziwego dżentelmena i niezależnie od okazji potrafią się dobrze ubrać. Nic dziwnego, że to właśnie z Półwyspu Apenińskiego pochodzą najpiękniejsze i najszybsze pojazdy.

Jak widać sportowa elegancja to wcale nie współczesny wymysł. Włosi nową edycją wspominają styl lat 60.

Skuter dla dżentelmena

Pierwsza Vespa powstała jeszcze w roku 1946. Włosi od razu zakochali się w idei szybkiego i łatwego przemieszczania się po wąskich uliczkach i zatłoczonym mieście. Dzisiaj, zwiedzając Rzym, turyści wręcz potykają się o vespy, a producent stale wprowadza do swojej gamy nowości. Najświeższą jest właśnie edycja Racing Sixties dostępna w modelach Sprint i GTS, czyli Vespa w prawdziwie męskim, sportowym wydaniu, ale jak zawsze bazująca na nostalgii.

Nowe modele można z łatwością rozpoznać po charakterystycznym malowaniu – ciemnozielonym lakierze z żółtymi grafikami lub białym nadwoziu z grafikami czerwonymi. Inne wyróżniki? Przeprojektowana, wygodniejsza kanapa, złote felgi i matowe czarne akcenty w postaci uchwytów, podnóżków czy pokryw. Obydwie wersje nawiązują stylem do wyścigowych lat 60.

To właśnie te subtelne czarne dodatki wyróżniające wersję Racing Sixties

GTS, czyli ten większy

Vespa GTS to następca legendarnych Vespone, które zasłynęły stalowym nadwoziem. Taka Vespa nadaje się nie tylko do przedzierania się przez aglomerację, ale także do okazyjnych wypadów poza rogatki miasta. Dlaczego? Ze względu na większe silniki – GTS Racing Sixties dostępny jest z silnikami o pojemnościach 125 cm3 lub nawet 300 cm3. Ten drugi ma moc 23,8 KM, a to oznacza, że to najmocniejsza jednostka w historii włoskiego producenta. Pierwszy zaś można prowadzić bez specjalnych uprawnień na jednoślady – wystarczy klasyczne, samochodowe prawo jazdy kat. B.

Motor i-get 125 ma cztery zawory, elektroniczny wtrysk i jest chłodzony cieczą. Ma nawet rozwiązanie przeniesione wprost ze świata czterech kółek – system RISS, czyli tzw. Start&Stop wyłączający silnik, gdy nie musi pracować. Spalanie? Katalog Vespy mówi o 2,4 l/100 km. Moc? 12,2 KM przy 8250 obr./min. Taka jednostka generuje maksymalny moment obrotowy wynoszący 11,1 Nm przy 6750 obr./min. Jeśli to dla kogoś za mało i ma uprawnienia na motocykl, powinien rozważyć motor 300 HPE.

W świecie tuningu mówi się, że dwa pasy na nadwoziu to 10 KM więcej, a czerwone są najszybsze ;-)

Mocniejszy wariant Vespy GTS też ma jeden cylinder z czterema zaworami i też jest chłodzony cieczą. Ale osiąga już moc 23,8 KM przy 8250 obr./min i aż 26 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 5250 obr./min. Spalanie? Nieco większe – 3,2 l/100 km. Vespa chwali się, że ta jednostka wykorzystuje najnowsze rozwiązania technologiczne, takie jak nowy kształt głowicy i kanałów, wysokociśnieniowy, wielopunktowy wtryskiwacz czy irydowa świeca zapłonowa. Ma też przekonstruowaną skrzynię biegów z nowym paskiem i sprzęgłem, a silnikiem zarządza komputer Magneti Marelli MIUG4. Ile trzeba zapłacić za lepsze osiągi? Tylko 600 zł, bo dokładnie tyle wynosi dopłata do wycenionej na 26 500 zł Vespy GTS 300 Super Racing Sixties.

Niech żyją komfort i wygoda!

Podobno GTS ma nie tylko najmocniejszy w historii Vespy silnik, ale też najwygodniejszą kanapę. W edycji Racing Sixties jeszcze ją ulepszono – ma nowy kształt, wypełnienie i pokrywający ją materiał, co przekłada się na podwyższony komfort kierowcy i pasażera. Nie muszą oni martwić się także o miejsce na kaski, bo w schowku pod kufrem zmieszczą się dwa typu Vespa Jet. A co z ładowaniem telefonu? Proszę bardzo, w schowku dodano slot USB.

Vespa oferuje dwa rodzaje pokładowych instrumentów - klasyczne zegary lub wyświetlacz TFT

A skoro już mowa o smartfonie, to można na nim zainstalować aplikację Vespa App, która łączy się przez Bluetooth z systemem Vespa Mia dostępnym nie tylko w vespach z wyposażonych w ekran TFT, ale też w tych z klasycznymi zegarami. Na nich jednak nie wyświetlą się powiadomienia o połączeniach lub wiadomościach, którymi można zarządzać joystickiem na kierownicy. Co więcej, Vespa reaguje także na komendy głosowe, którymi można kontrolować odtwarzaną playlistę czy uruchomioną nawigację. Dzięki takim dodatkom włoskie jednoślady okazują się niezwykle proste w codziennej obsłudze. A że nie brakuje im stylu, to przecież wie (i widzi) każdy.

Więcej informacji na temat tego modelu znajdziecie na stronie Vespa Polska.

Krzysztof Grabek

Malowanie podpatrzone u Lotusa? Ciemnozielony lakier i żółte naklejki równie dobrze wyglądają na skuterze