10 najlepszych filmów 2020 roku

Ratunkiem dla branży filmowej w czasach pandemii COVID-19 okazały się serwisy streamingowe, na których możliwa była publikacja najnowszych produkcji. Nie każda wytwórnia zdecydowała się na taki krok, co zaowocowało przeniesieniem wielu głośnych premier na przyszły rok. W tym gronie znalazł się chociażby najnowszy film o Jamesie Bondzie, który pojawi się – przynajmniej według ostatnich doniesień – w kwietniu 2021 roku. Miał mieć swoją premierę w tym roku, ale podjęto decyzję o jej przesunięciu. Powodem był oczywiście koronawirus.

Jest to więc rok nietypowy i trudny – nie tylko dla wytwórni, twórców filmowych i aktorów, ale również dla miłośników dobrego kina. Patrząc całościowo, w 2020 roku pojawiło się znacznie mniej filmów, niż w latach ubiegłych. Zarówno tych wysoko-, jak i średnio- i niskobudżetowych. Branża cierpi, a my – kinomaniacy – razem z nią. Ostatecznie jednak udało nam się wybrać dziesięć najlepszych filmów kończącego się roku. Nie ograniczaliśmy się gatunkowo, tylko wybraliśmy naszym zdaniem najciekawsze i najoryginalniejsze produkcje ostatnich (niespełna) dwunastu miesięcy.

10. Zew krwi

Film powstał na podstawie klasycznej powieści Jacka Londona „Zew krwi”, która opowiada historię Bucka – niezwykłego psa o wielkim sercu. Jego świat zmienił się, gdy z kalifornijskiego domu, gdzie wiódł życie idealne, trafił na śnieżne pustynie Alaski podczas gorączki złota lat 90. XIX wieku. Pies przeżył przygodę życia i odnalazł swoje miejsce na ziemi.

Film w reżyserii Chrisa Sadersa zachwyca efektami specjalnymi i sprawnie opowiedzianą, bardzo uniwersalną i poruszającą historią. Kino przygodowe, lekkie i świetne do spokojnego seansu w gronie rodziny. W głównej roli niezawodny Harrison Ford, który wcielił się w postać Johna Thorntona.

9. Naprzód

Animacja Dana Scanlona opowiada historię dwóch braci elfów, którzy chcą ożywić swojego zmarłego ojca dzięki otrzymanemu na urodziny zaklęciu. Coś jednak idzie nie tak, jak miało i pojawia się zaledwie... połowa przyzwanego taty. Janko i Bogdan mają zaledwie 24 godziny, żeby odnaleźć drugą połowę ojca.

Kolejna świetna animacja Pixara zabiera nas do magicznego świata, w którym właściwie wszystko jest możliwe. Historia, choć z pozoru błaha, okazuje się niezwykle wciągająca. Stosunkowo łatwo utożsamić się z głównymi bohaterami, co w wypadku animacji bywa problemem. Sprawnie zrealizowana produkcja, która była naszym zdaniem najlepszą z tego gatunku w 2020 roku.

Dwaj bracia z filmu „Naprzód”

8. Upadek Grace

Grace Waters, główna bohaterka filmu, nie ma łatwego życia. Romans jej byłego męża wywrócił jej życie do góry nogami. Kiedy w końcu znalazła miłość i wydawało się, że odzyskała radość życia, wszystko znów zaczęło się sypać. Skrywane tajemnice zaczynają wychodzić na jaw, a Grace postanawia działać – obraca swój ból w zemstę.

Scenarzysta i reżyser, Tyler Perry, doceniony zostać powinien przede wszystkim za pomysł na film i jego dobrą realizację. Choć produkcja miewa słabsze chwile, w ogólnym rozrachunku jest trzymającym w napięciu thrillerem. Łatwo utożsamić się z główną bohaterką i kibicować jej, a jednocześnie obserwować jej nie zawsze oczywiste zachowanie. Jedna z ciekawszych pozycji na naszej liście.

7. Może pora z tym skończyć

Młoda kobieta postanowiła wyjechać ze swoim nowym chłopakiem do jego rodziny. Wycieczka ta, która zakończyła się uwięzieniem wszystkich w domu podczas śnieżycy, okazała się dla bohaterki ogromnym wyzwaniem. Zaczęła ona bowiem kwestionować wszystko, co sądziła do tej pory na temat siebie, swojego chłopaka i wielu innych aspektów otaczającego świata.

Dramat psychologiczny Charliego Kaufmana to kino trudne, dorosłe. Niekiedy nużące, a momentami przytłaczające, ale jest to przede wszystkim kino wartościowe. Produkcja zachwyca uniwersalizmem, który płynie z przemyśleń głównej bohaterki, zachęca do myślenia i analizowania własnego losu. Pozycja nie dla wszystkich, ale na pewno warta obejrzenia. Jesse Plemons, Jessie Buckley, Toni Collette i David Thewlis wywiązali się ze swojego aktorskiego zadania wzorowo.

Główna bohaterka filmu „Może pora z tym skończyć”

6. Sala samobójców. Hejter

Tomek, student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, zostaje przyłapany na plagiacie i wydalony z uczelni. Postanawia ukrywać ten fakt przed światem i nadal pobiera pomoc finansową od państwa Krasuckich – rodziców Gabi, przyjaciółki z czasów dzieciństwa. Kiedy oszustwo wychodzi na jaw, skompromitowany chłopak traci zaufanie i życzliwość swoich dobroczyńców. Przepełniony żalem Tomek używa nowoczesnych technologii, żeby zniszczyć Krasuckich.

Jan Komasa, podobnie jak było to w 2011 przy premierze „Sali samobójców”, znów przygotował film znakomity. Przede wszystkim za sprawą historii – wciągającej i dającej do myślenia. Jest to kino dla osób, które cenią sobie mocne doświadczenia i lubią przemyśleć później to, co zobaczyli. Jednocześnie jest to film trudny w odbiorze, który nie przemówi do wszystkich. Niezależnie od preferencji, „Sala samobójców. Hejter” to naszym zdaniem tegoroczna pozycja obowiązkowa.

5. Proces siódemki z Chicago

Historia jednego z najgłośniejszych procesów sądowych w historii Stanów Zjednoczonych. Przed wymiarem sprawiedliwości stanęli uczestnicy protestu zorganizowanego podczas Krajowej Konwencji Demokratycznej w 1968 roku, który przerodził się w brutalne starcie z policją i Gwardią Narodową. Organizatorów oskarżono o spisek w celu wywołania zamieszek. Ich niezwykły proces przeszedł do historii.

Wydarzenia z końcówki lat 60. ubiegłego wieku postanowił przedstawić nam zdobywca Oscara, Aaron Sorkin. Dla wielu polskich widzów historia tych wydarzeń może nie być znana, dlatego produkcja będzie dla nich czymś zupełnie nowym i szansą na poznanie amerykańskiej historii. A warto ją znać, ponieważ to niezwykłe wydarzenie zasłużyło na powstanie tak dobrego filmu. Solidna obsada i świetny montaż sprawiają, że „Proces siódemki z Chicago” jest poważnym kandydatem do tegorocznego Oscara.

Kadr z filmu „Proces siódemki z Chicago”

4. Diabeł wcielony

Uniwersalna opowieść, której akcja toczy się w amerykańskim stanie Ohio pomiędzy II wojną światową a konfliktem w Wietnamie. Pokazuje złowieszczą wizję walki sprawiedliwych z ludźmi, którzy nie mają żadnych zasad moralnych. Główny bohater, Arvin Russel, musi ochronić siebie i swoją rodzinę przez przeważającymi siłami zła.

Antonio Campos zaprosił nas do brutalnego, brudnego i nieprzewidywalnego świata. Wrzucił nas w sam środek walki dobra ze złem. Film posiada ogromną moc oddziaływania – na wyobraźnię i psychikę widza. Daje do myślenia. Na ogromny plus zasługują nie tylko historia, ale również obsada. Tom Holland, Robert Pattinson, Mia Wasikowska i Bill Skarsgård wykonali kawał dobrej roboty. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników zarówno thrillerów, jak i dramatów.

3. Mank

Film przenosi nas do lat 30. ubiegłego wieku i pokazuje drogę, jaką przeszedł zjadliwy krytyk filmowy – Herman J. Mankiewicz – by skończyć scenariusz do filmu „Obywatel Kane” dla samego Orsona Wellesa.

„Mank” to film, który opowiada o powstaniu... kultowego filmu. Dzieło idealne dla wszystkich miłośników „Obywatela Kane’a” z 1941 roku, ale również talentu aktorskiego Gary’ego Oldmana. Za reżyserię odpowiedzialny jest sam David Fincher, który zaskoczył opracowaniem wspomnianego tematu i stworzył dzieło niepodobne do innych swoich filmów. Co ciekawe, dramat biograficzny obejrzeć możemy jedynie w czerni i bieli, co również nadaje mu wyjątkowego charakteru. Na koniec dwie świetne damskie kreacje drugoplanowe – Amany Seyfried oraz Lily Collins.

Fragment plakatu promującego film „Mank”

2. 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy

Oparta na faktach historia Tomka Komedy, który w wieku 23 lat trafił do więzienia za morderstwo. Wszystkie dowody wskazywały na niego, dlatego sąd nie miał wątpliwości i zarządził najwyższy wymiar kary. Przez 18 lat mężczyzna był poniżany, bity i zastraszany. Właśnie wtedy jego sprawą zainteresowali się policjanci i prokuratorzy, którzy chcieli poznać prawdę o tamtych wydarzeniach...

Kino mocne, trudne i dołujące. Kino pokazujące ludzki dramat i bezradność, walkę z bezdusznym systemem. Film Jana Holoubka jest trudny w odbiorze – nie z powodu realizacji, ale historii, którą opowiada. Prawdziwych wydarzeń, które doprowadziły do zniszczenia życia niewinnego człowieka. W roli głównej Piotr Trojan, w drugoplanowych Agata Kulesza, Jan Frycz czy Dariusz Chojnacki. To bez wątpienia najlepszy polski film tego roku.

1. Tenet

Główny bohater przenika w mroczny świat międzynarodowych szpiegów. Jego jedynym celem jest – jakżeby inaczej – ocalenie świata. Żeby jednak to osiągnąć, zmuszony jest do skorzystania ze zjawiska wykraczającego poza ramy realnego czasu.

Christopher Nolan zaserwował nam niecodzienne połączenie thrillera, akcji oraz Sci-Fi. Fabuła momentami wydaje się strasznie zagmatwana, ale ostatecznie prowadzi nas do sensownego rozwiązania. Ogromną zaletą produkcji są efekty specjalne oraz montaż, które wykonano na najwyższym światowym poziomie. W roli głównej wybitny John David Washington, a obok niego chociażby Robert Pattinson czy Elizabeth Debicki.

Względem filmu narosły ogromne oczekiwania, ponieważ miał być on ratunkiem branży filmowej w czasie pandemii COVID-19. Sprostał im, choć nie było to proste zadanie. Mimo faktu, że wiele kin na całym świecie nie funkcjonowało, obraz Nolana zarobił ponad 360 milionów dolarów. Czy się to komuś podoba, czy nie, to kino akcji w najlepszym wydaniu!

Bohaterowie filmu „Tenet”

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM! ❯