Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Ale mecz, ale emocje! Chorwacja z medalem, Maroko przegrywa po pięknej walce

Hobby
|
17.12.2022

Marokańczycy napisali już piękną historię, awansując do „finału pocieszenia”, ale nie udało im się wrócić z Kataru z medalem. Chorwaci okazali się za mocni, wygrywając w pełni zasłużenie. Mecz przyniósł wiele emocji, ale – niestety – ponownie sędziowie nie stanęli na wysokości zadania.

Reprezentacja Chorwacji
Chorwaci z medalami | fot. TVP Sport

Mecz o trzecie miejsce to pojedynek dwóch reprezentacji, które – zdaniem wielu specjalistów – miały odpaść na wcześniejszych etapach mistrzostw świata. Maroko nie było nawet faworytem do wyjścia z grupy, w której reprezentacja z Czarnego Lądu miała przegrać z kretesem z Belgią oraz Chorwacją. Jak to się ostatecznie skończyło? Wszyscy doskonale pamiętamy – najpierw wygraniem wspomnianej grupy, a następnie pokonaniem Hiszpanów oraz Portugalczyków. Marokańczycy przegrali dopiero z Francuzami. Nie zmienia to jednak faktu, że są reprezentacją, która sprawiła w Katarze największą niespodziankę.

Chorwaci słyną jednak z tego, że wiedzą, jak pokrzyżować plany przeciwników. Świetnie przygotowują się pod konkretnego rywala, uprzykrzając mu całkowicie grę. W ten sposób wyeliminowali Japonię, ale co dużo bardziej imponujące – Brazylię. W półfinale polegli świetnie dysponowanym Argentyńczykom, ale i tak mogą uznać tegoroczny mundial za niezwykle dla nich udany. Reprezentacja z Bałkanów jest, przynajmniej zdaniem bukmacherów, faworytem w pojedynku z Marokiem. Wydaje się jednak, powinni to potwierdzić ci, którzy śledzą tegoroczny mundial, wskazanie lepszego zespołu jest praktycznie niemożliwe. Oba są świetne, ale w zupełnie innych aspektach piłkarskiego rzemiosła. To dobry prognostyk przed „finałem pocieszenia”!

Chorwacja–Maroko: składy, przebieg meczu, statystyki

Chorwacja 2:1 Maroko
Josko Gvardiol (7’), Mislav Oršić (42’) – Achraf Dari (9’)

Chorwacja: Dominik Livaković - Josip Stanisić, Josip Sutalo, Josko Gvardiol, Ivan Perisić -  Lovro Majer (67, Mario Pasalić), Luka Modrić, Mateo Kovacić - Andrej Kramarić (62, Nikola Vlasić), Marko Livaja (67, Bruno Petković), Mislav Orsić.

Maroko: Yassine Bounou - Achraf Hakimi, Achraf Dari (64, Badr Benoun), Jawad El Amiq (67, Selim Amallah), Yahia Attiat-Allah - Abdelhamid Sabiri (46, Ilias Chair), Sofyan Amrabat, Bilal El Khannouss (55, Azzedine Ounahi) - Hakim Ziyech, Youssef En-Nesyri. Sofiane Boufal (64, Anass Zaroury).

Powiedzieć, że mecz zaczął się od trzęsienia ziemi, to jakby niczego nie powiedzieć. Chorwaci zaatakowali z dużym zaangażowaniem, co przyniosło bramkę już w 7’, a jej strzelcem był obrońca, Gvardiol. Zawodnicy z Bałkanów jeszcze nie ochłonęli, gdy Maroko wyrównało – w 9’ gola zdobył Dari, który wykorzystał niefrasobliwe zachowanie chorwackiej obrony. W kolejnych minutach gra się nieco uspokoiła, ale lepsze wrażenie sprawiali zawodnicy z Europy. Atakowali z większym zaangażowaniem i pomysłem. Marokańczycy „obudzili się” dopiero po dwóch kwadransach. Mecz zrobił się bardziej wyrównany, ale w końcówce pierwszej połowy świętować mogli jednak Chorwaci. Świetnym strzałem z ostrego kąta popisał się Oršić – po jego uderzeniu piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Do przerwy wynik się już nie zmienił.

Na początku drugiej połowy ambitniej zaatakowali Marokańczycy, ale mieli problemy z „rozmontowaniem” chorwackiej obrony, która grała bardzo pewnie. Modrić i spółka raz na jakiś czas kontratakowali, ale również nie udało im się pokonać Bono. Ponownie lepsze wrażenie sprawiali jednak piłkarze z Europy, co mogli udokumentować po dwóch kwadransach. Problem jednak w tym, że katarski sędzia – Al-Jassim – nie podyktował ewidentnego rzutu karnego po faulu na Gvardiolu. Aż dziw, że nie było reakcji VAR-u, ponieważ przewinienie było ewidentne. Zresztą kilka chwil później sędzia „nie zauważył” faulu na Hakimim centymetry przed polem karnym Chorwatów. Poziom sędziowania był bardzo przeciętny, natomiast mecz przyniósł wiele emocji. Pod koniec zawodnicy z Afryki mieli jeszcze jedną szansę, ale En-Nesyri strzelił minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później sędzia zakończył mecz.

Statystyki pomeczowe
Statystyki pomeczowe | Flashscore.com

Przedostatni rozdział mundiali napisany!

Obie reprezentacje, które spotkały się w dzisiejszym meczu, osiągnęły wynik ponad stan, wyprzedzając takie drużyny jak Brazylia, Niemcy, Hiszpania, Holandia czy Belgia. Największym zaskoczeniem była oczywiście postawa Maroka, które – choć przegrało dwa ostatnie mecze – osiągnęły najlepszy wynik w historii turnieju tej rangi nie tylko w swojej historii, ale całego afrykańskiego futbolu. Chorwacja natomiast pokazała, że jest drużyną turniejową, która potrafi świetnie przygotować się z myślą o tak poważnej imprezie, jak mistrzostwa świata czy Europy. Mecz o 3. miejsce był dobrym zwieńczeniem wysiłku, które w katarski mundial włożyły obie reprezentacje.

Wygrała drużyna lepsza i dojrzalsza, choć oczywiście Marokańczycy nie dawali za wygraną, szarpiąc raz za razem. Szkoda jedynie, że sędziowie nie stanęli ponownie na wysokości zadania. Wybranie mało doświadczonego arbitra z Kataru do prowadzenia tak ważnego meczu zakrawa na skandal. Sędzia podjął szereg błędny decyzji – zarówno w stosunku do jednej, jak i drugiej drużyny. Dowodzi to, że zwyczajnie nie miał warsztatu oraz doświadczenia do prowadzenia spotkania takiej rangi. Szkoda, że to kolejny raz, gdy musimy tak dużo rozpisywać się o pracy arbitrów. A przecież VAR miał sprawić, że będzie sprawiedliwie...

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie