Całowanie kobiecej dłoni – odrzucający relikt przeszłości czy jednak szarmancki gest?

Skąd wziął się zwyczaj całowania dłoni?

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w pocałunku złożonym na kobiecej dłoni nie widzieliśmy nic zdrożnego. Wręcz przeciwnie – podobał się on paniom, a mężczyzna witający niewiastę w ten sposób odbierany był jako elegancki i szarmancki. Szczególnie w Polsce takie zachowanie było aprobowane przez większość jeszcze w XX wieku. Zwyczaj ten jednak wcale z Polski nie pochodzi i ma bardzo długą historię.

A narodził się w Hiszpanii, skąd powędrował do Włoch, by następnie objąć całą Europę. Z początku pocałunek dłoni lub pierścienia był symbolem szacunku i uległości wobec władców, dobroczyńców, a także hierarchów kościelnych. Później zaczęto całować także dłonie starszych kobiet pochodzących z arystokracji, w szczególności nestorek rodów. Młodsze panie mogły liczyć na taki pocałunek co najwyżej od startujących w konkury o ich rękę adoratorów.

Na dworach całowano dlonie kobiet z rodów arystokratycznych. (fot. Depositphotos.pl)

Wraz z postępującą emancypacją zwyczaj ten zaczął być postrzegany jako podkreślanie nierówności płci i zaczął zanikać w całej Europie. Tylko ta Polska jakoś się oparła… Choć protesty pań dało się słyszeć w Polsce już w dwudziestoleciu międzywojennym, całowanie dłoni przetrwało jeszcze kilka dekad. Podobno Królowa Elżbieta II pozwalała się całować w rękę tylko Polakom, znając nasze przywiązanie do tej tradycji…

Niestety, nawet najlepsze tradycje łatwo wypaczyć, gdy się ich nie rozumie. Nadużywanie tego gestu przez wielu mężczyzn, niewłaściwe, często gwałtowne jego wykonywanie rzeczywiście może zrazić niejedną kobietę.

W jakich okolicznościach więc całować, a kiedy nie?

Dziś uznaje się, że całowanie kobiety w dłoń jako wyraz szacunku, może nawet uwielbienia, jest dopuszczalne tylko w sytuacjach prywatnych i tylko jeśli kobieta na to pozwala.

W sytuacjach biznesowych, w większym towarzystwie czy podczas spotkań oficjalnych całowanie dłoni jest już niemile widziane. Szczególnie, gdy pomiędzy całującym a całowaną istnieją różnice kulturowe – nie każdy bowiem odbierze prawidłowo znaczenie takiego pocałunku. Przykładem może być sytuacja, gdy Donald Tusk pocałował dłoń Angeli Merkel. Niemieckie media pisały później o „prastarym geście szacunku i oddania”…

Nie należy brać się za całowanie, jeśli kobieta podaje dłoń wyraźnie ułożoną do uścisku. Nie należy też całować kobiecej dłoni, gdy odziana jest w rękawiczkę. I niedopuszczalne jest odchylanie rękawiczki, by pocałunek złożyć na skórze.

Całowanie dłoni ukochanej ma zupełnie inne znaczenie niż całowanie dloni innych kobiet na powitanie. (fot. Depositphotos.pl)

No to jak całować kobiecą dłoń?

Jeśli chcesz kultywować ten zwyczaj, rób to dobrze, a bliska ci kobieta (partnerka, teściowa, ciotka) będzie czuła się wyróżniona i szanowana. Ważne jednak, by pocałunek złożyć w odpowiedni sposób.

Sygnałem do pocałunku jest dłoń skierowana wierzchem ku górze, podana nieco wyżej niż do uścisku. W takiej sytuacji ujmij ją delikatnie i lekko się nad nią pochyl. Nie ciągnij dłoni do siebie.

Pocałunek powinien być subtelny, na pewno źle widziany będzie siarczysty całus. Wystarczy muśnięcie ustami, bez dodatkowych dźwięków.

Nie całujemy gdy:

• mamy coś w ustach
• mamy mokre usta lub wąsy
• palimy właśnie papierosa
• mamy na głowie czapkę lub kapelusz

Jeśli w trakcie, gdy się nachylasz do pocałunku, dłoń zostanie wycofana, oznacza to, że jednak pani nie życzy sobie takiego gestu. Wówczas zrezygnuj i uściśnij dłoń.

Jeszcze słówko o całowaniu dłoni ukochanej – ten gest ma zupełnie inne znaczenie, niż w przypadku innych pań. O ile inne kobiety całujesz na powitanie, okazując im szacunek, o tyle pocałunek złożony na dłoni (lub dłoniach) partnerki jest oznaką czułości i miłości. I jako taki może wykmknąć się niektórym sztywnym regułom etykiety :-)

Krzysztof Marski