Zmiany w F1. Będą nowe samochody bezpieczeństwa

Dzisiaj rolę pojazdów funkcyjnych pełnią Mercedes-AMG GTR (samochód bezpieczeństwa) i Mercedes-AMG C 63 S Kombi (samochód medyczny). W tym roku w 12 wyścigach wyjątkowo zamiast nich pojawią się odpowiednio Aston Martin Vantage i Aston Martin DBX. Brytyjskie samochody są już gotowe do przejęcia pałeczki.

Brytyjski szyk

Następca Mercedesa-AMG GTR został pokryty tym samym lakierem, co startujące w zawodach F1 bolidy Astona Martina (brytyjska marka wróciła do tej dyscypliny po 61 latach nieobecności w gronie konstruktorów). Mowa, oczywiście, o legendarnym odcieniu British Racing Green, choć występującym tu w nowoczesnej, metalicznej i lekko rozjaśnionej formie. Na dach Astona Vantage trafił zaprojektowany specjalnie dla tego samochodu opływowy kogut na karbonowej podstawie. Ciekawostka: ma on swój własny mini-spojler optymalizujący przepływ powietrza.

Ta torowa bestia równie dobrze wyglądałaby pod operą. No, może bez pomarańczowego koguta na dachu

Aerodynamika grała tu pierwsze skrzypce, dlatego Vantage otrzymał też przedni splitter generujący dodatkowe 60 kg siły docisku przy 200 km/h i duży spojler, w którym zamontowano kamerę. Dzięki niej siedzący na wyścigowych fotelach (z homologacją FIA i 6-punktowymi pasami) Bernd Mayländer i Richard Darker mogą na bieżąco kontrolować sytuację za samochodem. Pozwalają na to dwa dodatkowe ekrany w kabinie.

Brytyjscy inżynierowie dopieścili torowego Vantage’a także od strony mechanicznej. Przede wszystkim zwiększono moc 4-litrowego silnika V8 produkcji AMG – z 510 do 535 KM. Trzeba było go podkręcić, żeby samochód był w stanie zapewnić odpowiednią prędkość przejazdu bolidom. Przy zbyt niskiej mogłaby spaść temperatura ich opon. Zmiany pojawiły się także w układzie kierowniczym, hamulcach, zawieszeniu, a nawet ogumieniu.

Wsparcie medyczne

A co z DBX-em? Tu zmiany mechaniczne nie były konieczne, bo 550 KM to wystarczająco duże stado jak na potrzeby wyścigowego ambulansu. Samochód jest 4-miejscowy (każdy fotel ma 6-punktowe pasy bezpieczeństwa), więc może zabrać na pokład kierowcę, medycznego koordynatora F1, lokalnego lekarza i – w razie potrzeby – rannego kierowcę, którego trzeba odwieźć do padoku.

No i na coś w końcu przydał się ten SUV w palecie Astona Martina ;-) DB11 czy DBS nie sprawdziłyby się w roli samochodu medycznego

W stałym wyposażeniu DBX-a znajdą się gaśnice, zestaw na oparzenia, duża torba medyczna i defibrylator. Jest też ekran do odczytywania danych biometrycznych poszkodowanych kierowców dostarczanych w czasie rzeczywistym dzięki ich technologicznym rękawicom. Oprócz niego, tak jak w samochodzie bezpieczeństwa, są też wyświetlacze do śledzenia sytuacji na torze.

Brytyjskie samochody funkcyjne zadebiutują już w ten weekend podczas przedsezonowych 3-dniowych testów przeprowadzanych w Bahrajnie. Dwa tygodnie później wezmą już udział w rundzie otwierającej sezon 2021.

Krzysztof Grabek