Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

TEST | Ford Focus Kombi 1.5 EcoBoost ST-Line – Dyskretna zabawa

Samochody
|
24.07.2020

Przepis na dające frajdę z jazdy kombi? Mocny silnik, 6-biegowa skrzynia manualna, dopracowane zawieszenie i duży bagażnik. Wszystko to można znaleźć w Fordzie Focusie w odmianie ST-Line. A jak te sportowe zapędy mają się do rodzinnego przeznaczenia auta?

Ford Focus ST-Line Kombi
Focus ST-Line to zupełnie inne auto od Focusa ST - to zaledwie sportowy przedsionek

Samochody o nadwoziu kombi nie mają dziś łatwego życia. Tracą w blasku podwyższonych, udających auta terenowe SUV-ów, które są nie tylko droższe, ale też znacznie mniej praktyczne. Jeszcze gorzej mają vany, o których myślą już chyba tylko rodziny wielodzietne. Tymczasem w segmencie kompaktowych kombiaków można znaleźć dużo ciekawych propozycji – są oczywiście modele uterenowione, ale są też takie, przy których producenci postanowili popracować trochę nad właściwościami jezdnymi. Ford Focus ST-Line Kombi to przedstawiciel tego drugiego gatunku – jeszcze nie aut sportowych, ale już angażujących kierowcę. A przy tym samochody te nie męczą w codziennym użytkowaniu i nie wynagradzają właścicielowi żadnych braków (SUV-y trochę to robią, chyba przyznacie?). I najważniejsze – choć zapewniają frajdę z jazdy, nie zdradzają tego na pierwszy rzut oka, więc nie trzeba szykować się na burzę w związku.

Lekki trening

Z zewnątrz nic specjalnego – ot, Focus w wersji kombi. Nie chodzi o to, że projektanci Forda się nie postarali, ale zakres zmian względem klasycznego Focusa jest symboliczny. Wersję ST-Line wyróżniają większe wycięcia w zderzakach, poszerzone listwy na progach, wyraźniej wyeksponowana podwójna końcówka wydechu, inne wypełnienie osłony chłodnicy (są plastry miodu) i rzecz, której nie może zabraknąć w usportowionej odmianie, czyli delikatny spojler nad klapą bagażnika. Mało? Tyle wystarczy, by samochód nabrał charakteru, a jednocześnie wciąż nie narzucał się stylistycznie – to przecież rodzinne kombi, a nie sportowy wózek do lansu przed panienkami.

ford focus st line bok
Ford Focus ST-Line na "siłowni" był tylko przez chwilę, więc nie emanuje sportowym charakterem

Podobnie jest we wnętrzu, gdzie także postawiono na kosmetykę. Odmianę ST-Line rozpoznacie po wszechobecnych czerwonych przeszyciach, grubszym wieńcu kierownicy, aluminiowych nakładkach na pedałach i gałce dźwigni zmiany biegów. Są też fotele z nieco lepszym podparciem bocznym – wygodne, bo daleko im do kubełków Recaro z rajdówki. Ach, zapomniałbym o plastikowych wstawkach na desce rozdzielczej i boczkach drzwi udających włókno węglowe. Ich akurat mogłoby nie być, bo sprawiają nieco tandetne wrażenie. Plastiki zastosowane w kabinie to zresztą najsłabszy punkt wnętrza – w zasięgu ręki kierowcy i pasażera jest kilka twardych elementów. Bardziej przyjemna w dotyku mogłaby być także tapicerka (w opcji jest półskórzana).

Za to ergonomia jest na iście „volkswagenowskim” poziomie, więc z obsługą Focusa powinien poradzić sobie każdy, kto do niego wsiądzie. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza system inforozrywki Ford Sync 3 z 8-calowym ekranem dotykowym z przyjaznym użytkownikowi interfejsem – wirtualne przyciski na wyświetlaczu są naprawdę duże i łatwo w nie trafić nawet podczas jazdy. Małym rozczarowaniem w naszym egzemplarzu był brak nawigacji, ale dzięki temu mieliśmy powód, żeby przetestować kompatybilność systemu ze smartfonem – Google Maps działa świetnie dzięki łączności Apple CarPlay i Android Auto. A skoro już jesteśmy przy rozrywce, to musimy pochwalić jeszcze opcjonalny zestaw audio B&O Play zaprojektowany dla Forda przez firmę Bang&Olufsen. W tej klasie aut trudno o lepsze nagłośnienie, poważnie! Kolejny plus to rozdzielczość kamery cofania – zawstydza niektóre samochody segmentu premium.

ford focus deska rozdzielcza
To wnętrze doskonale znamy już z innych modeli Forda - brak tutaj stylistycznych fajerwerków, ale jest schludnie

Pozory mylą

Chociaż sportu w designie jest niewiele, odnajdziemy go już po pierwszych kilometrach za kierownicą Focusa ST-Line. Gdy usłyszałem, że dostanę do testu tę odmianę, ucieszyłem się głównie ze względu na bezpośredni układ kierowniczy, reagujący niezwykle szybko na wydawane komendy. Jego główna zaleta to małe przełożenie (dwa obroty kierownicą od pełnego skrętu w lewo do pełnego skrętu w prawo). Ale angażujące prowadzenie to akurat domena każdego, nawet zupełnie niesportowego Forda.

Tymczasem okazało się, że układ kierowniczy to dopiero pierwszy z elementów, za które polubię „fokę”. Ford do ST-Line dorzuca także usportowione, delikatnie obniżone zawieszenie, które pozwala na szybkie pokonywanie zakrętów, a jednocześnie nie wybija plomb z zębów na dziurach. Złoty środek? Dla mnie tak, ale kierowcy stawiający na pierwszym miejscu komfort powinni pomyśleć raczej o wersji Titanium, która też ma wielowahacz zamiast belki skrętnej z tyłu. To atut, bo takie zawieszenie dodaje pewności na szybko pokonywanych łukach. W słabszych wersjach silnikowych Ford postawił na tradycyjną belkę.

182-konny silnik 1.5 EcoBoost czerpie moc z… trzech (tak, tak, wiem – zgroza!) cylindrów. I cóż że z trzech? W kabinie jest cicho, dopóki kierowca nie zacznie szukać mocy w wyższych partiach obrotów. Wówczas pojawia się warkot 3-cylindrówki, ale zamiast nazywać go „uciążliwym” rzekłbym, że jest „charakterny” – silniki PureTech koncernu PSA dużo gorzej obchodzą się z uszami. 182-konny Focus kombi przyspiesza do 100 km/h w 8,5 s, a jego prędkość maksymalna to 220 km/h. Subiektywnie „foka” wydaje się jednak żwawsza, zwłaszcza przy umiejętnym wykorzystaniu lewarka 6-biegowej skrzyni manualnej (dziś już coraz rzadziej mamy do tego sposobność). Może to przez fakt, że maksymalny moment obrotowy (240 Nm) samochód osiąga już przy 1600 obr./min. Na co dzień takie wyniki są w pełni zadowalające. A co ze średnim spalaniem? Katalogowe 6,3 l/100 km można włożyć między bajki, natomiast takie 7,8-8 l/100 km jest już możliwe do osiągnięcia. W trasie łatwo zredukować ten wynik (na drogach krajowych), jednak równie łatwo można go też zwiększyć (na autostradach).

Rodzinne oblicze

Właściwości jezdne, właściwościami jezdnymi, ale w kombi liczą się przede wszystkim możliwości przewozowe. I tutaj nikt nie powinien być rozczarowany. Wydłużenie nadwozia o 29 cm względem hatchbacka zaowocowało zwiększeniem przestrzeni bagażowej – z 375 l do 608 l. Przy złożonych siedzeniach drugiego rzędu Focus kombi przyjmie załadunek o pojemności nawet 1653 l. Rozstaw osi pozostał, co prawda, ten sam co w hatchbacku, ale to i tak o 50 mm więcej niż w poprzedniej generacji. Z tyłu wygodnie więc będzie nie tylko dzieciakom, ale też dorosłym. Dopłata do tego nadwozia wynosi 4 tys. zł.

Ford Focus ST-Line bagażnik
Tutaj zmieści się komplet wakacyjnych bagaży 4-osobowej rodziny - kufer ma 608 l pojemności

Podstawowy Focus Kombi (wersja Trend ze 100-konnym silnikiem 1.0 EcoBoost) kosztuje 82 900 zł. Przy tej cenie znacznie lepiej wyposażona wersja ST-Line, z niemal dwa razy mocniejszym silnikiem, wyceniona na 100 700 zł wydaje się warta rozważenia, choć w starciu z konkurentami wypada przeciętnie. Z drugiej strony, ciężko tych konkurentów znaleźć, bo to dość nietypowa wersja wymykająca się schematom. Za bezpośredniego rywala Focusa Kombi ST-Line można byłoby uznać tylko droższego o 100 zł Seata Leona Sportstourer FR, który tak samo adresowany jest do ojców lubiących angażować się w jazdę. Jego silnik ma o jeden cylinder więcej, ale jest słabszy aż o 32 KM. I co tu teraz wybrać? Jedno jest pewne – Ford nie wyszedł z wprawy i dalej potrafi zbudować prosty, rodzinny samochód wywołujący uśmiech nie tylko na twarzach pasażerów, ale też kierowcy.

Krzysztof Grabek

Ford Focus wnętrze
Standard klasy kompaktowej zachowany - na tylnej kanapie wygodnie będzie także dorosłym

 

Ford Focus Kombi 1.5 EcoBoost ST-Line - dane techniczne

  • Cena testowanego egzemplarza: 114 350 zł
  • Cena testowanej odmiany: 93 700 zł
  • Silnik: benzynowy 1.5 EcoBoost
  • Moc: 182 KM przy 6000 obr./min
  • Moment obrotowy: 240 Nm przy 1600 obr./min
  • Skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa
  • Napęd: przedni
  • Prędkość maksymalna: 220 km/h
  • 0-100 km/h: 8,5 s
  • Śr. spalanie (dane fabryczne): 6,3 l/100 km
  • Emisja CO2: 143 g/km
  • Pojemność bagażnika: 608 l
  • Pojemność zbiornika paliwa: 52 l
  • Masa własna: 1408 kg
  • Ładowność: 542 kg
  • Wymiary (dł./sz./w.) [mm]: 4668/1825/1469
  • Rozstaw osi: 2700 mm

Ford Focus tył
Focus kombi ma prawie 4,7 m długości! Dzisiejsze kompakty są naprawdę duże

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie