Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Lancia wciąż żyje. Ale co to za życie?

Samochody
|
05.02.2021

Była kiedyś taka włoska, prestiżowa marka, której luksusowe samochody woziły ważnych oficjeli, a auta rajdowe rozgramiały konkurencję na odcinkach specjalnych. Pamiętacie? Pewnie nie, bo dziś Lancia to oferowany na wybranych rynkach, osamotniony Ypsilon zjeżdżający od 10 lat z linii produkcyjnej fabryki w Tychach. Nie ma Delty, nie ma Themy i nie ma żadnego crossovera. Cytując klasyka, „nie ma niczego”.

2021 Lancia Ypsilon fl
Dzisiejsza sytuacja w branży motoryzacyjnej nie sprzyja ratowaniu nierentownych marek, ale wygląda na to, że Lancia dostanie kolejną szansę

Ostał się tylko dziarski Ypsilon, czyli malutki miejski hatchback, który właśnie przeszedł… kolejną modernizację. To zaś oznacza, że Lancia przynajmniej przez kilka najbliższych lat nie zamierza go wysyłać na (w pełni zasłużoną!) emeryturę, a to z kolei utrzyma jeszcze przez chwilę markę przy życiu.

Tylko co to za życie z jednym, przestarzałym modelem, który cieszy się jeszcze jakąkolwiek popularnością w zasadzie tylko we Włoszech? To trochę tak, jakby FSO produkowało dalej Poloneza i sprzedawało go tylko w Polsce, bo tylko u nas w decyzji zakupowej pomagałby nieracjonalny argument sentymentu do marki (bo raczej nawet nie do modelu).

Nowa Lancia Ypsilon
Czas na nową generację? Nic bardziej mylnego, przecież po 10 latach produkcji wystarczy kolejny lifting...

Nie warto rozpisywać się dłużej o tym liftingu, bo można zawrzeć go w jednym zdaniu: Lancia Ypsilon otrzymała nowe, przyciemnione reflektory z LED-owym paskiem świateł dziennych, inną kratownicę osłony chłodnicy, „uśmiechnięty” dolny wlot powietrza, odświeżoną paletę kolorów i zestaw nowych multimediów udostępniających łączność Android Auto i Apple Carplay.

Zbawienna fuzja

Sytuacja Lancii z roku na rok się pogarsza, z gamy znikają kolejne modele, a prezesowie włosko-amerykańskiego koncernu Fiat Chrysler Automobiles (FCA) zdawali się mieć na głowie ważniejsze problemy – np. sprawienie, żeby Alfa Romeo i Maserati znów były rentowne. Pozostawiona na bocznym torze Lancia dogorywała, czekając na łaskawą śmierć, ale w tym roku pojawiło się światełko w tunelu.

To światełko nazywa się Stellantis, a uruchomili je Francuzi. Stellantis jest bowiem nowym koncernem-gigantem, który narodził się z fuzji FCA i Groupe PSA (Peugeot, Citroën, Opel). Chociaż rozmowy między podmiotami rozpoczęły się jeszcze w kwietniu 2019 r., finalizacja nastąpiła dopiero 4 stycznia 2021 r. Stellantis oficjalnie rozpoczął działalność 16 stycznia 2021 r., stając się czwartym pod względem wielkości koncernem produkującym samochody.

Francuski zastrzyk technologiczny

W czym może pomóc Lancii włosko-amerykańsko-francuska współpraca? Proces naprawy zapomnianej legendy ruszy dzięki udzielonemu Włochom dostępowi do magazynu z częściami marki DS, będącej prestiżową interpretacją Citroëna. Opracowanie nowego modelu na platformie dostarczonej przez Francuzów będzie znacznie prostsze i tańsze, dlatego w strategii nowego koncernu Lancia wreszcie będzie miała swoje pięć minut.

2021 DS4
Zaprezentowany kilka dni temu hatchback DS4 może posłużyć jako baza technologiczna dla Delty i Giulietty

Czego możemy się spodziewać? Na pewno aut kompaktowych i miejskich (tylnonapędowe limuzyny mogłyby zagrozić pozycji Alfy Romeo opierającej obecną sprzedaż na Giulii). Automotive News Europe donosi, że szczegółów jest na razie mało, ale wiadomo, że opracowane we współpracy z Francuzami modele będą dzielić ze sobą układy napędowe i „akcesoria premium”.

Pracujemy z naszymi włoskimi kolegami nad specyficznymi modułami, układami napędowymi i funkcjami z półki premium, aby odróżnić prestiżowe marki [Alfa Romeo, DS, Lancia – przyp. red.] od marek z głównego nurtu – zdradził portalowi Marion David, dyrektor produktu marki DS. Opracowane wspólnie przez firmy wchodzące w skład koncernu Stellantis modele mają pojawić się na rynku w 2024 r. lub najpóżniej 2025 r. Prawdę powiedziawszy, Lancia już tyle czekała, że te 3-4 lata nie zrobią jej dużej różnicy, a z fuzji z pewnością skorzysta też Alfa Romeo, która w zeszłym roku zakończyła produkcję kompaktowej Giulietty i myśli nad jej następczynią.

Krzysztof Grabek

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie