Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

5 rzeczy, za które polubiliśmy Mercedesa Klasy V

Samochody
|
30.07.2020

Wystarczyła chwila za kierownicą Mercedesa Klasy V, żeby go polubić i nabrać ochoty na dalszą wyprawę. To prawdziwy Mercedes wśród busów – i dobrze, w końcu gwiazda na masce do czegoś zobowiązuje. Oto nasza subiektywna lista 5 cech, za które można polubić odświeżoną Klasę V.

Mercedes Klasy V bok
Takim samochodem to można podróżować. Tylko trzeba mieć naprawdę dużą rodzinę, żeby go docenić

1. Konfigurowalność

Mercedes Klasy V może być kompaktowy (4,90 m długości), długi (5,14 m) lub ekstra długi (5,37 m). Zabrać na pokład 6, 7 lub nawet 8 podróżnych. Mieć napęd na wszystkie koła (4MATIC) lub tylko tylne. Być zasilany olejem napędowym lub prądem (Mercedes EQV). Tych „lub” jest w mercedesowskim konfiguratorze jeszcze więcej, bo można wybierać nawet takie rzeczy, jak rodzaj listew ozdobnych zastosowanych we wnętrzu. Niezależnie od dokonanego wyboru, już w trakcie eksploatacji, zmieniać można też tryby jazdy (od komfortowego po dynamiczny) czy kolor oświetlenia ambientowego. Wszystko to wpływa na charakter samochodu – łatwo dopasować go do charakteru albo nastroju właściciela.

mercedes klasy v konfigurator
42 kombinacje rodzajów napędu, długości nadwozia i wersji wyposażenia. A to dopiero początek personalizacji

 

2. Przytulna przestrzeń

Osobowy van Mercedesa jest duży. Może to nie gigant pokroju Sprintera, ale już w długiej wersji trudno narzekać na brak miejsca z przodu czy z tyłu. Kompaktowa „fałka” pomimo bagażnika o pojemności 610 litrów może okazać się dla niektórych za mała – zwłaszcza przy komplecie pasażerów. Wystarczy jednak wskoczyć o poziom wyżej (dopłata 2,5-3 tys. zł), a kufer rośnie do objętości 1030 l.

Co prawda, swobodne przechodzenie między rzędami uniemożliwiają opcjonalna konsola z lodówką i rozkładany stolik, ale środkowe fotele można obracać, zamieniając tylną część pojazdu w przytulny salon dla 4-5 osób. Dzięki podgrzewanym i wentylowanym fotelom, wejściom USB-C oraz trzeciej strefie klimatyzacji jest tam równie komfortowo, co z przodu. Dzieciaki będą zadowolone.

 

3. System MBUX

OK, multimedia może i nie są najważniejsze w samochodzie, ale jeśli chcemy wykorzystywać go do dalekich podróży, na pewno nam się przydadzą. W odświeżonej Klasie V pojawił się znany z innych modeli Mercedesa system MBUX, który rozpoznaje ludzką mowę i potrafi zarządzać np. klimatyzacją czy nawigacją. Oczywiście, tradycjonaliści mogą korzystać z fizycznych przycisków wentylacji, ekranu dotykowego czy touchpada. Część funkcji łatwiej jednak obsługiwać głosowo, wywołując wirtualną asystentkę powitaniem: „Hej Mercedes”.

System MBUX
Ekran ma przekątną wynoszącą 10,25", czyli tyle ile w każdym innym nowym Mercedesie

Z biegiem czasu sztuczna inteligencja uczy się kolejnych rzeczy, może m.in. zapamiętywać ulubione piosenki kierowcy czy najczęściej wybierane przez niego trasy. Po co? Żeby zaproponować szybszą drogę do domu lub wybrać stację radiową dopasowanych do gustu muzycznego podróżnych. Można też postawić na własny dobór playlisty, bo system obsługuje łączność Bluetooth oraz Apple CarPlay i Android Auto. Naszym drogim paniom z pewnością spodoba się możliwość wyboru jednego z czterech stylów wskazań na umieszczonym centralnie 10,25-calowym ekranie, a nawet określenia… nastroju, do którego dostosowywane są tryb jazdy, oświetlenie czy siła nawiewu. I to się nazywa personalizacja!

 

4. Elastyczność

Jak już wiecie, w palecie jednostek poliftingowej Klasy V jest tylko jeden silnik – wysokoprężny o oznaczeniu OM 654. Można go za to zamówić w trzech wariantach mocy: 163 KM, 190 KM lub 239 KM. Pod maską użyczonego nam egzemplarza pracowała topowa konstrukcja. Dzisiaj taka moc na nikim już nie robi wrażenia, ale uwierzcie, że w rodzinnym samochodzie naprawdę nie potrzeba jej więcej.

Silnik odmiany V300d „kupił” nas przede wszystkim rewelacyjną elastycznością na drodze ekspresowej. Szybkie włączenie się do ruchu po przerwie na stacji paliw czy zmiana pasa w celu wyprzedzenia wolniejszego uczestnika ruchu to żadne wyzwanie dla kierowcy „fałki”, a to zwiększa komfort podróży. Szkoda tylko, że w trybie komfortowym 9-biegowa skrzynia automatyczna nieco zbyt długo waha się przed wybraniem odpowiedniego przełożenia.

 

5. Prowadzenie

Zaraz, ten samochód naprawdę ma 5,14 m długości? Testowana przez nas długa odmiana była banalnie prosta w obsłudze, a rozmiar XL nie przeszkadzał nawet podczas manewrowania w mieście – to akurat zasługa kamer dookoła samochodu, którym nie umknie żadna przeszkoda. Najbardziej podoba nam się jednak to, że prowadzenie busa z gwiazdą na masce odpowiada raczej prowadzeniu osobówek, niż innych busów. I to w wersji bez pneumatycznego zawieszenia, które – jak się dowiedzieliśmy – będzie dostępne od jesieni.

Krzysztof Grabek

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie