Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Sepultura – dwa oblicza ikony metalu

Muzyka
|
19.03.2023

Historia Sepultury to materiał na dobry film. W latach 90., gdy zespół był u szczytu, doszło do głośnego rozłamu. Rozłamu, który wpłynął na późniejsze funkcjonowanie metalowej formacji z Brazylii. Choć zespół wciąż istnieje, dla wielu przestał właśnie w 1996 roku. W momencie, gdy w kontrowersyjnych okolicznościach szeregi zespołu opuścił Max Cavalera.

Sepultura - zdjęcie zespołu
Sepultura w 1996 roku | fot. mat. pras.

Założony w brazylijskim Belo Horizonte zespół Sepultura, który powołany do życia został w 1984 roku, to jeden z czołowych przedstawicieli ekstremalnego metalu na świecie. Jak nietrudno się domyślić, początki były trudne. Zespoły z Ameryki Południowej miały dużo trudniejszy start – w czasach bez internetu i dostępu do serwisów streamingowych – niż te europejskie. Inicjatorem założenia zespołu był Max Cavalera, a pierwsze wzmianki o grupie pochodzą z 1983 roku – wówczas funkcjonowała nazwa Trope de Choque. Był to tak zwany „okres inicjatywny”, dlatego przyjmuje się, że Sepultura zawiązana została rok później.

Obok Maxa w zespole znalazł się jego brat, Igor, a także – dosłownie na chwilę – wokalista Wagner Lamounier. Grupę współtworzyli również gitarzysta Jairo T. oraz basista Paulo Jr. Obecny lider Sepultury, Andreas Kisser, dołączył do szeregów formacji w 1986 roku zastępując wspomnianego Jairo T. W tym też roku światło dzienne ujrzał studyjny debiut grupy, czyli płyta „Morbid Visions”, natomiast rok później pojawił się krążek „Schizophrenia”. Oba wydane nakładem mało znanej wytwórni Cogumelo. Wspomniane albumy prezentowały na tyle wysoki poziom, że o zespole zrobiło się głośno. Zaowocowało to podpisaniem kontraktu z dużo bardziej znaną wytwórnią Roadrunner.

Tak rozpoczęła się wielka przygoda jednego z najważniejszych zespołów metalowych w historii. Nowy kontrakt dał nowe możliwości, a muzycy z Sepultury je w pełni wykorzystali. Kolejne albumy, czyli „Arise” (1991), „Chaos A.D.” (1993) i „Roots” (1996) to już najwyższa półka. Wydawnictwa, które docenione zostały przez fanów i krytyków na całym świecie, dały Sepulturze w pełni zasłużoną popularność. Połowa lat 90., gdy zespół był na szczycie, to jednocześnie początek końca zespołu, który fani tak uwielbiali.

Droga to upadku

Wewnątrz zespołu panowała fatalna atmosfera i choć po wydaniu „Roots” nigdy – pod względem finansowym – nie było tak dobrze, muzycy byli w stanie wojny. Wszystko dlatego, że menadżerka formacji, Gloria Cavalera, faworyzowała swojego męża, Maxa. Tak przynajmniej twierdzili pozostali członkowie Sepultury. W takich okolicznościach trudno o nawiązywanie więzi i efektywną współpracę. Zresztą w czasie ostatniej trasy muzycy koncertowali niemalże osobno. Max miał swój własny autokar, w którym znikał zaraz po zakończeniu koncertów, nie integrując się z pozostałymi muzykami. Prowadziło to do licznych konfliktów i nieporozumień. 16 grudnia 1996 roku Sepultura zagrała ostatni koncert na trasie promującej „Roots”. Jednocześnie był to moment, gdy wygasał kontrakt menadżerki.

Zaraz po ostatnim występie Igor Cavalera, Andreas Kisser i Paulo Jr. przekazali Glorii pismo, w którym poinformowali, że nie chcą przedłużać wygasającego kontraktu. Twierdzili, że kobieta nie radzi sobie ze sprawami organizacyjnymi od momentu, gdy zespół został gwiazdą światowego formatu. Nieoficjalnie chodziło oczywiście o jej relację z Maxem. Zresztą muzyk również otrzymał ultimatum – albo żona, albo zespół. Wybrał to pierwsze i wydał emocjonalne oświadczenie, w którym poinformował, że nie odszedł z Sepultury, tylko (wraz z żoną) został z niej wyrzucony. Pozostali członkowie zorganizowali dla odmiany konferencję prasową, w której odparli atak i poinformowali, że funkcjonowanie zespołu bez Maxa nie jest zagrożone. Zaznaczyli jednocześnie, że drzwi do zespołu są cały czas dla niego otwarte, choć nie sprecyzowali, na jakich warunkach miałby wrócić.

Wydarzenia w zespole obserwował cały muzyczny świat. Później pojawiały się liczne wywiady, w których Max, Igor i Andreas przerzucali się oskarżeniami. Raz mowa była o nieodpowiednim zachowaniu żony Kissera po śmierci Dana Wellsa, pasierba Maxa, która chciała wszystko przyspieszyć, żeby tylko zespół zdążył wyruszyć w trasę. Innym razem wspominano o konflikcie interesów, gdy w zespole była żona Maxa, a także jej kompetencjach (a właściwie ich braku). Sprawa była nieprzyjemna, ale opinia publiczna ciągłe domagała się więcej i więcej informacji. Nieco inaczej zapatrywali się na to fani, którzy byli zniesmaczeni i zmęczeni całym tym zamieszaniem. Jednocześnie świadomi faktu, że Sapultura bez Maxa Cavalery nie będzie już tym samym.

Zjednoczenie braci

Muzyk do składu już nie powrócił, skupiając się na innych projektach. Sepultura natomiast istniała, a przez kolejną dekadę wydała aż cztery płyty – żadna z nich nie osiągnęła tak dużego sukcesu, jak „Chaos A.D.” czy tym bardziej „Roots”. Po publikacji krążka „Dante XXI” (2006) z zespołem pożegnał się Igor Cavalera, który w oświadczeniu wspomniał o „artystycznej niekompatybilności”. Niedługo po opuszczeniu Sepultury ponownie zjednoczył się z bratem – założyli zespół Cavalera Conspiracy.

Sepultura, choć w jej szeregach nie było już ani Maxa, ani Igora, nie przestała istnieć. Jedynym oryginalnym członkiem grupy pozostał Paulo Jr., a w szeregach grupy pozostał również Kisser, który od tej pory określa się mianem lidera projektu. Igora zastąpił Jean Dolabella, który występował w zespole do 2011 roku, a następnie za zestawem perkusyjnym zasiadł Eloy Casagrande. Wokalistą formacji nieprzerwanie od 1997 roku, czyli odejścia/wyrzucenia Maxa, pozostaje Derrick Green.

Po rezygnacji młodszego Cavalery Sepultura wydała kolejne pięć płyt, z których ostatnia – „Quadra” – pojawiła się w 2020 roku. Ponownie żadna nie nawiązała sukcesem do kultowych poprzedniczek, które powstały w latach 90. XX wieku. Zespół jednak istnieje i regularnie koncertuje. Wydaje się, że szybko to się nie zmieni, ale fani klasycznej Sepultury zwyczajnie nie akceptują tego stanu rzeczy, otwarcie mówiąc – zespół  przestał istnieć w 1996 roku, gdy z listy członków skreślony został Max Cavalera.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

PI Grembowicz
18 listopada 2023 o 11:13
Odpowiedz

Tak, jednak dobrze się stało, Max zrobił tyle nowej, świeżej i innej muzy, że warto było zostawić S. Ta nowa S też jest niezła.
Real Music

~PI Grembowicz

18.11.2023 11:13
1