Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

„Beckham” – inne spojrzenie na gwiazdę piłki nożnej. Recenzujemy dokument Netfliksa

Książka, film
|
05.10.2023

David Beckham zawsze budził skrajne emocje. Jedni go uwielbiali, inni nienawidzili. Niezależnie od subiektywnych ocen, był niekwestionowaną gwiazdą futbolu XXI wieku. Grał z sukcesami w Manchesterze United oraz Realu Madryt, 115 razy wybiegał na boisko jako reprezentant Anglii. Jego historia z gatunku „od zera do bohatera” bez wątpienia zasługiwała na dokument. Serial o ikonie brytyjskiej piłki przygotował Netflix.

David Beckham - zdjęcie
David Beckham w serialu Netfliksa | fot. mat. pras.

Kto fascynował się futbolem na początku XXI wieku, ten na pewno doskonale zna Davida Beckhama. Piłkarza dysponującego niezwykłymi umiejętnościami, ale również – wzbudzającego skrajne emocje. Uwielbiał prowokować na boisku i poza nim. Media rozpisywały się nie tylko o jego zawodowych popisach i porażkach – prasa brukowa uwielbiała (i nadal uwielbia) jego życie prywatne. Bo Beckham, nawet po zakończeniu kariery, nie schodził z pierwszych stron gazet. Był ikoną stylu i mężem Victorii Beckham, wcześniej Adams, gwiazdy popularnego na przełomie wieków zespołu Spice Girls.

O Beckhamie, który piłkarską karierę zakończył w 2013 roku, powiedziano i napisano naprawdę dużo. Powstało kilka mniej lub bardziej ciekawych biografii piłkarza i celebryty, ale nikt nie pokusił się o przygotowanie obszernego filmu dokumentalnego z udziałem samego zainteresowanego. Aż do teraz, ponieważ taka produkcja – składająca się z aż czterech odcinków – pojawiła się 4 października na Netfliksie. Czy warto się nią zainteresować?

„Beckham” – plakat serialu
„Beckham” – plakat | mat. pras.

Emocje, wpadki i wielkie sukcesy

Produkcja podzielona została na cztery odcinki, które zatytułowano: „Rzut wolny”, „Czerwona kartka”, „Złoto” oraz „Motywacja”. Chronologicznie opowiada historię chłopaka, który zamiast nauki wolał kopać piłkę. Człowieka, który mimo różnych przeciwności, potrafił osiągnąć sukces – ten przyszedł nie tylko dzięki jego talentowi, ale również ciężkiej pracy. A także ludziom, których spotkał w swojej karierze, a którzy odcisnęli na nim piętno – nie zawsze w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jeśli ktoś fascynował się piłką nożną na początku XXI wieku, emocjonując się poczynaniami Manchesteru United czy Realu Madryt, obejrzy serial „Beckham” z przyjemnością. To prawdziwa sentymentalna podróż do czasów minionych, przypomnienie tamtych emocji, meczów i... ludzi.

Zaproszeni do produkcji goście robią niesamowite wrażenie. Oczywiście dużo wypowiedzi pochodzi od Davida i jego żony Victorii, to naturalne, ale doskonałym dopełnieniem ich historii są wywiady z zaproszonymi osobami. Wśród nich znalazły się takie legendy futbolu jak Rio Ferdinand, Paul Scholes, Eric Cantona, Gary Neville czy Roy Keane. Największą niespodzianką jest jednak udział jednego z najlepszych (jeśli nie najlepszego) trenera w historii futbolu, sir Alexa Fergusona. To on odkrył talent Beckhama i to właśnie pod jego skrzydłami ten stawiał pierwsze kroki w piłce nożnej na najwyższym poziomie.

Choć w zaproponowanej przez Netfliksa w produkcji nie brakuje oczywistości (przynajmniej dla fanów kopanej), o tyle jest w niej też sporo ciekawostek – historii mniej lub w ogóle nieznanych, a wszystko okraszone jest niepublikowanymi wcześniej archiwaliami. To one są w mojej ocenie największą wartością serialu, który pozwala nam cofnąć się w czasie i powrócić do legendarnych obecnie pojedynków.

David Beckham opowiada o swoich trudnych początkach, wpadkach i sukcesach. Wszystko jest oczywiście wyreżyserowane, ale nie ma się wrażenia, że zaproszeni do projektu ludzie udają czy coś odgrywają. Wygląda to wszystko bardzo naturalnie i przekonująco. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Beckham nie unika trudnych pytań – rozwinięta jest historia, podczas której oberwał w twarz kopniętym przez Fergusona butem, jest również miejsce na pytania związane z prywatnym życiem Beckhamów (skomentowana zostaje nawet medialna plotka, która sugerowała, że David zdradził Victorię).

Odpowiednie proporcje

Na szczęście kwestie obyczajowo-plotkarskie stanowią mniejszą część całości. Serial „Beckham” to przede wszystkim świetnie i z humorem oraz emocjami opowiedziana historia człowieka, który nie mając niczego, stał się ikoną – piłki nożnej i stylu. Jednocześnie to szansa na lepsze poznanie Davida, który dla większości jest wypacykowanym celebrytą. W serialu widzimy człowieka z krwi i kości, który nie boi się mówić o swoich wpadkach, problemach i słabościach. Poznajemy lepiej historię jednego z najbardziej znanych piłkarzy w całej historii – zawodnika największych klubów i wybitnego reprezentanta swojego kraju.

„Beckham” to przede wszystkim tytuł dla osób, które z rozrzewnieniem wspominają czasy genialnego pokolenia piłkarzy, którzy biegali po boiskach na początku XXI wieku. Archiwalne materiały i zdjęcia przywołują wiele wspaniałych wspomnień. W mniejszym stopniu jest to tytuł skierowany do widzów, którzy interesują się przede wszystkim prywatnym życiem znanych osób – oczywiście wchodzimy za próg domu Beckhamów i poznajemy ich życiową historię, ale na szczęście (przynajmniej moim zdaniem) nie jest to kluczowy aspekt omawiany w serialu.

Netflix ponownie udowodnił, że w nagrywaniu dokumentów sportowych jest naprawdę dobry. Warto wspomnieć, że reżyserem serialu „Beckham” jest Fisher Stevens, zdobywca Oscara za dokument „Zatoka delfinów” (2009). Czuć od pierwszych scen, że za sterami siedział prawdziwy fachowiec!

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

PI Grembowicz
05 października 2023 o 14:57
Odpowiedz

Nie
Dziękuję
Nawet za milion złotych
Polskich

~PI Grembowicz

05.10.2023 14:57
1