Czesław Michniewicz ogłosił szeroką kadrę na mundial. Są niespodzianki! [ANALIZA]

Polska jest jedną z 32. reprezentacji, które zagrają na katarskim mundialu. Pierwszy raz impreza odbywa się nie w okolicach wakacji, a w listopadzie i grudniu. Wynika to z faktu, że tylko wtedy na terenie kraju-organizatora jest na tyle chłodno, żeby dało się rozegrać mecze w komfortowych warunkach. Wszystko to sprawia, że nawet selekcja zawodników przebiega inaczej, niż zwykle. Bo trenerzy muszą ogłosić swoje powołania w trakcie intensywnego sezonu ligowego, nie mając pewności, czy w najbliższych tygodniach któryś z zawodników nie dozna kontuzji wykluczającej go z udziału w mistrzostwach świata.

FIFA podjęła jednak taką, a nie inną decyzję, a trenerzy oraz cały sztab muszą się jej podporządkować. Dziś selekcjoner Czesław Michniewcz podał nazwiska zawodników tak zwanej „szerokiej kadry”, która – w świetle regulaminu – może zawierać maksymalnie 55 nazwisk. Polski trener wybrał 47 zawodników, z których przed imprezą wybierze 26 piłkarzy ostatecznie powołanych na turniej w Katarze. Na liście znalazło się wielu pewniaków, ale kilka nazwisk może zaskakiwać.

Bramkarze

Powołani bramkarze | fot. Łączy nas piłka

Wydaje się, że w tym przypadku nie ma zaskoczeń. Pierwszym bramkarzem na mundialu będzie Szczęsny, a po nim Skorupski oraz Grabara. Chodzą słuchy, że Czesław Michniewicz rozważa powołanie aż czterech golkiperów. Jeśli faktycznie by się na to zdecydował, nie byłaby to rozsądna decyzja – zabrałby bowiem miejsce jednemu zawodnikowi z pola. Nie ma praktycznie szans na to, żeby trzech bramkarzy złapało kontuzję lub kartki i nie byli w stanie grać na mistrzostwach.

Obrońcy

Powołani obrońcy | fot. Łączy nas piłka

Cash, Glik, Bednarek, Kiwior, Helik, Dawidowicz – wydaje się, że pośród tych zawodników znajdują się gracze pierwszego składu. Zależy oczywiście, czy Czesław Michniewicz zagra z czterema obrońcami w linii, czy trzema środkowymi i wahadłowymi. Ma zawodników do wykorzystania przy okazji obu wariantów. Oczywiście czy będą oni w optymalnej formie, to już zupełnie inna sprawa. Zaskoczeniem jest powołanie Jędrzejczyka, który – takie można odnieść wrażenie – najlepsze lata ma za sobą. Z drugiej strony, kogoś z tej listy Michniewicz musi przecież wykreślić.

Na liście obrońców znalazł się też dość nieoczekiwanie Nikola Zalewski, który nominalnie jest skrzydłowym. W kadrze zdarzyło mu się zagrać na wahadle, więc niewykluczone, że właśnie w takiej roli widzi go od teraz selekcjoner. Wśród powołanych znajduje się kilka nazwisk, które prawie na pewno zostaną skreślone przy ostatecznej selekcji. Zawodnicy pokroju Kuna, Puchacza, Nawrockiego czy wspomnianego Jędrzejczyka na ten moment nie mają dostatecznie dużej jakości piłkarskiej.

Pomocnicy

Powołani pomocnicy | fot. Łączy nas piłka

Sporo tych nazwisk, ale oczywiście to sytuacja podobna do tej z obrońcami. Michniewicz trzyma kilku zawodników na liście rezerwowej, aby ci mieli świadomość, że w ostateczności mogą pojechać na mundial. Wśród pewniaków do gry, jeśli zdrowie pozwoli, są Zieliński, Sebastian Szymański i – wszystko na to wskazuje – Krychowiak. Z obsadzeniem pozostałych pozycji może być różnie, ale do Kataru na pewno pojadą Klich, Linetty, Jóźwiak, Frankowski czy Kozłowski. Żurkowski nie gra praktycznie w ogóle, ale również powinien znaleźć się w grupie potencjalnych zmienników.

Wydaje się, że jeśli nie będzie plagi kontuzji, z listy wykreśleni zostaną Piotrowski, Łęgowski, Dziczek czy młody Skóraś. Reszta to znaki zapytania i kwestia wizji samego selekcjonera.

Napastnicy

Powołani napastnicy | fot. Łączy nas piłka

W tej grupie jest chyba najmniej kontrowersyjnie. Czesław Michniewicz postawił na zawodników, którym ufa i którzy sporo pod jego wodzą grają. Oczywiście kibice podważają zasadność powoływania Piątka czy Milika, bo ci faktycznie w kadrze ostatnio nie zachwycają, ale bądźmy ze sobą szczerzy – czy jest ktoś, kto mógłby zająć ich miejsce? Cieszy, że selekcjoner dostrzegł grającego ostatnio bardzo dobrze Kownackiego. Czy jednak uda mu się przekonać Michniewicza na ostatniej prostej? Może być z tym problem.

Kłopoty, kłopoty...

Choć na liście Michniewicza znalazło się kilkadziesiąt nazwisk i, co oczywiste, z niemalże połową będzie musiał się rozstać, wcale nie możemy mówić o optymizmie. W wielu przypadkach to zawodnicy, którzy dopiero aspirują do gry w kadrze, albo tacy, którzy mają w swoich klubach pod górkę, a ich forma jest wielkim znakiem zapytania.

Możemy mówić jedynie o kilku pewniakach, reszta natomiast będzie zapewne wybierana na zasadzie – a nuż się uda. Polską kadrę czekają trzy trudne mecze (z Arabią Saudyjską, Meksykiem oraz Argentyną), dlatego zespół powinien być zestawiony optymalnie, a na każdej pozycji powinien być zawodnik klasowy i w najlepszej formie. Miesiąc przed mundialem takowych jedenastu nie mamy...

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM! ❯