Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

8 mitów na temat piwa

Barek
|
03.08.2023

Większość z nas bardzo lubi piwo. Złocisty trunek jest odpowiedni na wiele okazji, bardzo przyjemnie piję się je z przyjaciółmi, rodziną, świetnie się przy nim rozmawia i bawi. Nic zatem dziwnego, że Polacy są w europejskiej czołówce piwoszy - wypijamy rocznie ok. 100 litrów piwa na osobę, w kraju prężnie działa ponad 300 browarów, które zatrudniają tysiące ludzi, a gospodarce przynosi to blisko 20 mld złotych obrotu rocznie. Przez setki lat obecności piwa na stołach, na jego temat narosło jednak wiele mitów. Czas się z nimi rozprawić!

Tagi: piwo

Piwo czy jest zdrowe?
Czego nie wiesz o piwie?

W Polskiej tradycji historycznej i literaturze piwo - jako napój - pojawiło się nawet przed czystą wodą. Wynikało to z prostego faktu - w czasie jego wytwarzania usuwa się zanieczyszczenia i zabija większość potencjalnie groźnych bakterii. Nawet jego nazwa to po prostu synonim napoju: "Piwo", czyli coś do picia. W dawnych czasach ludzie pili złoty trunek by bezpiecznie zaspokoić pragnienie. Takiego bezpieczeństwa nie dawała czerpana ze strumieni czy studni woda - nigdy nie było wiadomo, czy nie jest czymś zanieczyszczona.

Piwo na ziemiach polskich gości od setek lat. Przez ten czas narosło na jego temat wiele przesądów i mitów, nieraz nawet fascynujących lub zadziwiających. Pora je wymienić w jednym miejscu, by każdy piwosz wiedział, z czym ma do czynienia. I tak:

1. Piwa niepasteryzowane smakują lepiej

To jeden z powszechniejszych mitów i nie dotyczy tylko piwa. Wiele osób uważa, że pasteryzowane produkty tracą swoje walory smakowe, tymczasem nie jest to prawda - o ile proces ten jest przeprowadzony prawidłowo - nie następują żadne zmiany w strukturze i smaku złotego trunku. Sama pasteryzacja to stopniowe podgrzewanie do temperatury, w której ginie większość bakterii, co powoduje, że po przelaniu do butelek oraz szczelnym zamknięciu trunek długo zachowuje swoje wszelkie właściwości i świeżość.

Bez pasteryzacji okres przydatności do spożycia wynosiłby mniej niż 2-3 tygodnie. Dostępne na rynku piwa niepasteryzowane są bardzo nietrwałe i wymagają specjalnego transportu oraz przechowywania, gdyż są narażone na zanieczyszczenia i zepsucie (mimo użycia w procesie ich produkcji specjalnych maszyn filtracyjnych, za pomocą których usuwa się z nich potencjalnie szkodliwe dla trwałości mikroorganizmy). Zdecydowanie większy wpływ na smak piwa ma proces jego warzenia.

Piwo z beczki
Niepasteryzowane piwo ma dużo krótszą datę przydatności do spożycia

2. Piwo to trunek z chmielu

Chmiel jest oczywiście jednym ze składników piwa, ale z pewnością nie najważniejszym, można zresztą uwarzyć piwo w ogóle bez chmielu. Kluczową rolę przy wytwarzaniu piwa odgrywa słód, czyli skiełkowane ziarna zbożowe (zwykle jęczmienia). Od sposobu suszenia skiełkowanych zaren, mieszanki słodów, ich rodzaju i proporcji zależne są nuty zapachowe i smakowe w piwie, a także ilość cukru w brzeczce (co przekłada się na ilość alkoholu w piwie).

Chmiel jest czymś w rodzaju ważnej, ale jednak tylko przyprawy. Kluczowej, bo regulującej goryczkę czy aromat piwa, ale nie niezbędnej.

Szyszki chmielu
Chmiel jest jedynie "przyprawą" w piwie

3. Mocniejsze piwa są sztucznie wzbogacane mocnym alkoholem

To oczywiście nieprawda (przy założeniu, że mówimy o prawdziwym piwie, a nie produkowanych na masową skalę napojach na bazie składników, które z piwem mają niewiele wspólnego). Piwo, jak każdy inny napój poddany fermentacji, zawiera alkohol powstały na bazie przekształcenia cukru przez drożdże. Stężenie alkoholu zależy więc wprost od ilości cukru w słodzie. Zazwyczaj piwo ma moc ok. 5%, istnieją jednak piwa słabsze i mocniejsze. Najmocniejsze piwo na świecie, Snake Venom, pochodzące ze szkockiego browaru Brewmeister, ma zawartość alkoholu 67,5%.

Rodzaje piwa
Zawartość alkoholu w piwie zależy od ilości cukru obecnego w słodzie podczas zacierania

4. Im piwo zimniejsze, tym lepsze w smaku

Choć sam preferuję zimne napoje, to jednak w przypadku piwa zasada ta nie ma pełnego zastosowania. Należy podawać złoty trunek schłodzony, ale nie za mocno, gdyż im bliżej 0 stopni Celsjusza, tym słabsze będą jego walory smakowe. Jeśli chodzi o piwa jasne dolnej fermentacji (typu lager lub pilsner), najodpowiedniejsza temperatura do ich podawania to 4-7° C. Jedynie niektóre amerykańskie lagery dobrze znoszą temperaturę bliską punktowi zamarzania wody. Piwa typu Ale wymagają już wyższej minimalnej temperatury serwowania, najlepiej się czują w przedziale między 8 a 12° C, z kolei piwa najmocniejsze najgorzej znoszą schładzanie, tu minimalna temperatura podawania to ok. 12-16 stopni.

Zimne piwo
Zbyt zimne piwo traci swoje walory smakowe.

5. Nie warto pić piwa na festynach, bo jest tam "chrzczone wodą"

Dystrybutor piwa (najczęściej zresztą dostarczany przez kompanie piwowarskie) oraz keg (beczka z napojem wykonana ze stali nierdzewnej) są tak skonstruowane (przynajmniej teoretycznie), że nie da się przy nich majstrować i dolewać wody. Browary zresztą - dbając o swoje dobre imię - zabezpieczają się przed taką ewentualnością i wymuszają u sprzedawców korzystanie ze swoich usług serwisowych (i przy okazji kontrolnych). Pracownicy lokalu po prostu nie mają możliwości otwarcia beczek z piwem bez ich zniszczenia, ingerencja byłaby zatem zwyczajnie nieopłacalna.

Większość dużych browarów ma zresztą infolinie, na które można zgłaszać zastrzeżenia co do jakości trunku w konkretnych lokalach czy na imprezach. Jeśli czujemy się zawiedzeni smakiem lub mamy podejrzenia co do zaniżania jakości, warto to zgłosić producentowi. Przy okazji warto też pamiętać, że polskie prawo na niektórych imprezach dopuszcza wyłącznie sprzedaż piwa o obniżonej zawartości alkoholu, wówczas sprzedawane są tam specjalne jego odmiany.

Piwo na imprezach masowych
Piwo na festynie nie jest rorzedzane wodą, ale może mieć mniejszą moc

6. Piwo tuczy

Każdy alkohol jest kaloryczny, ale piwo stosunkowo najmniej. Kufel o pojemności 0,5 l to ok. 200 kalorii (w zależności od gatunku mogą być pewnie niewielkie wahania). To mniej więcej o 50 kalorii mniej niż w jednym tylko kieliszku czystej wódki! Szklanka piwa to też tyle samo kalorii co szklanka napoju owocowego, tym samym mówienie, że piwo tuczy, jest pozbawione podstaw.

Faktem jest natomiast, iż złoty trunek wzmaga wydzielanie soków trawiennych przez żołądek, a tym samym zachęca do podjadania w trakcie picia. I to stąd (w połączeniu z brakiem ruchu) biorą się wszystkie "brzuszki" i "mięśnie piwne". Warto też pamiętać, że w odróżnieniu od zupełnie pustych kalorii wódek czy wina, piwo zawiera szereg witamin oraz cenny błonnik i magnez, które się organizmowi przydają, dlatego też mówi się - i słusznie - że w niewielkich ilościach piwo pożytecznie działa na organizm. 

Piwo wzmaga apetyt
Piwo nie jest wyjątkowo tuczące, ale wzmaga apetyt.

7. Piwo butelkowane jest lepsze od puszkowego

Nieprawda! Ci którzy skarżą się na "metaliczny" posmak piwa z puszki odczuwają go tylko i wyłącznie wtedy, gdy widzą puszkę. Badania, które robiły browary, pokazują, że gdy trunek przeleje się do kufla, uczestnicy podobnych eksperymentów zwykle nie są w stanie wskazać pojemnika, w którym piwo było przechowywane. Zaletą opakowań aluminiowych jest też to, że nie przepuszczają światła, a to ma dla jakości trunku znaczenie dużo większe niż materiał, z jakiego je wykonano. Z tego też powodu nie powinno się stosować do dystrybucji piwa butelek o kolorze innym niż brązowy (np. szkło zielone absorbuje światło słoneczne, a to niszczy zawartość butelki, jeszcze gorsze właściwości ma szkło w pełni przezroczyste, białe).

Jeszcze słowo o ekologii. Najbardziej ekologicznym opakowaniem dla piwa jest właśnie puszka - ponieważ podlega w 100% recyklingowi i pozostawia najmniejszy ślad węglowy. 

Piwo w puszce
Piwo w puszce jest lepiej chronione przed niszczącym dzialaniem światła.

8. Wszystkie piwa są warzone tak samo

Oczywiście nie. W obiegu rynkowym możemy dostać piwa z dwóch rodzin - górnej i dolnej fermentacji. W największym skrócie wszystko zleży tu od drożdży. W historycznie starszej, górnej fermentacji drożdże znajdują się na górze, na powierzchni płynu (i w efekcie potrzebują wyższych temperatur, by proces zachodził prawidłowo). Tym sposobem powstają piwa typu Ale. Nowszą, stosowaną dopiero od 200 lat metodą, jest fermentacja dolna, polegająca na tym, że drożdże osiadają na dnie kadzi warzelniczej, a fermentacja odbywa się w temperaturze do 12 stopni. W efekcie tego procesu powstają wszystkie lagery.

Różne rodzaje piwa
Są dwa sposoby fermentacji w produkcji piwa.

Krzysztof Samerski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie