Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

JOE POKER Blended Whisky – degustacja taniej whisky. Test. Opinie

Barek
|
13.07.2022

Niska cena whisky niejednego skusi do zakupu. To zupełnie zrozumiałe. Czy Joe Poker Blended Whisky jest tą, po którą warto sięgnąć? Sprawdźmy.

Tagi: whisky , degustacja whisky , blended whisky , whisky opinie

Joe Poker Blended Whisky Test Opinie Recenzja Degustacja
Joe Poker Blended Whisky. Recenzja. Opinie. (fot. Marek Wiśniewski).

Czytam w jednym z komentarzy pod rankingiem Najgorsze Whisky, w której onegdaj umieściłem opisywaną w tym artykule w szczegółach whisky Joe Poker (pisownia oryginalna, proszę nie regulować odbiorników):

Nie wiem dla kogo ten ranking,skolo jest warto się napić,niewiem to moja sugestia jak was stać na trunki za 200zyla to se pijcie,nazdrowie,mnie zasmakował trunek z anchuana i z netto ten poker,i nie ważna cena i pochodzenie bo każdy woli swoje,też moge napisać że najgorszy jest ,,dżony wędrowniczek,, tego nie trafie,ale cóż zakończe tym że świat byłby nudny gdyby każdy pił to samo,i niestety jedni wolą czarne inni blondynki a ja wole,,rude,,. Pozdrawiam smakoszy rudych

I zasadniczo ja się zgadzam z takim podejściem i nastawieniem. Proszę bardzo. Jeśli smakuje, a do tego pożądany destylat dostępny jest w atrakcyjnej cenie, to już nie można sobie wymarzyć lepszej konfiguracji.


Joe Poker Blended Whisky butelkowana jest w Polsce w Nowym Tomyślu (fot. Marek Wiśniewski)

Tak, przyjmuję do wiadomości, rozumiem, że jest grupa „degustatorów”, którzy oceniają spożywane destylaty wg kryterium „nieważne, czy smakuje, ważne czy kopie”. Cóż ja mogę powiedzieć…? Tylko tyle, że ani ja do nich nie należę, ani też nie rekomenduję tak prostych kryteriów wyboru, ponieważ świat whisky jest tak bogaty w przeróżne aromaty i smaki, że szkoda naszych kubków smakowych, by je poddawać takim okrutnym próbom jak bliższe spotkanie z Joe Poker.

Bo trzeba powiedzieć, że Joe Poker nie zalicza się do whisky udanych (i jak się Szanowni Państwo domyślają, to jest eufemizm).

Joe Poker to niestety jedna z tych whisky, po którą sięgać nie warto. Po prostu. Przy czym pragnę zaznaczyć, że jest dla mnie zupełnie zrozumiałe, iż dla części z nas cena butelki whisky odgrywa znaczącą rolę. Stąd oprócz kilkunasto-, czy kilkudziesięcioletnich destylatów za kilkaset lub kilka tysięcy złotych, jest również zapotrzebowanie na te z półki cenowej z przedziału 30 - 60 złotych. Zgoda. Ale pragnę przypomnieć raz jeszcze (robiłem już to w kilku innych, wcześniej publikowanych artykułach), iż w tej kategorii cenowej można dobrać znacznie (znacznie!) lepszą, ciekawszą, a czasem nawet całkiem dobrą. No, na sto procent taką, która w kwestii aromatu i smaku będzie klasę wyżej. Dobra, gadajmy bez ogródek - po prostu będzie nadawała się do spożycia. Tu znajdziecie kilka przykładów wraz ze szczegółowym uzasadnieniem.

UWAGA! Joe Poker nie jest szkocką whisky!

Co prawda producent na kontretykiecie (to ta z tyłu butelki) zapewnia, iż:
"Joe Poker powstała ze specjalnie dobranych, wyszukanych szkockich i innych whisky. Leżakowanie w dębowych beczkach nadało jej pełen harmonii aromat i łagodny, słodkawo-korzenny smak, którego głębię podkreśla lekko wyczuwalna nuta miodu. Whisky należy serwować bez dodatków w temperaturze pokojowej.”

Akurat z ostatnim zdaniem się zgadzam, z tym tylko zastrzeżeniem, że nie dotyczy opisywanej w artykule Joe Poker. Tę jak najbardziej trzeba zmieszać z colą, spritem, piwem imbirowym, sokiem z limonki, lodem i czymkolwiek co ma się pod ręką.


Kontretykieta na butelce whisky mieszanej Joe Poker (fot. Marek Wiśniewski)

Nic nie wiemy o kompozycji Joe Pokera, który butelkowany jest w Nowym Tomyślu. Skład mieszanki może stanowić zarówno 1/10 jak i zaledwie 1/1000 szkockich whisky. Niech nikt nie da się zwieść zapewnieniu dystrybutora, jakie znajdziemy na etykiecie:
The unique taste of blended whisky with addition of scotch whisky / Wyjątkowy smak whisky mieszanej w skład której wchodzą szkockie whisky.

Wybaczcie mi tę dość ostrą ocenę walorów aromatyczno-smakowych opisywanego w tej recenzji destylatu. Wszak często staram się powtarzać, iż nie ma złych whisky, są takie, do których nie warto wracać. Jednakże czuję się w obowiązku, by sympatyków bursztynowego trunku, zwłaszcza tych początkujących, po prostu ostrzec. Krótko: zakupu whisky Joe Poker nie rekomenduję.

Joe Poker Blended Whisky

  • Region i kraj pochodzenia: Szkocja, inne regiony Europy
  • Destylarnie: nieznane
  • Dystrybutor i butelkujący: BARTEX Bartol sp. z o.o. sp.k., Nowy Tomyśl; whisky typu blended mogą być butelkowane poza Szkocją
  • Zawartość alkoholu: 40%
  • Typ: blended whisky (whisky mieszana); whisky słodowa i zbożowa; zestawione ze szkockich (podobno) i i innych whisky
  • Rodzaj beczki: wiemy tylko, że dębowe, pewnie po bourbonie, ale jakość tych beczek raczej jest co najmniej dyskusyjna
  • Czas leżakowania: trzy lata (tyle minimum powinna starzeć się szkocka whisky)

Nota degustacyjna:

  • Aromat:
    płaski, nijaki, raczej spirytusowy, zbożowy, słodki, nieskomplikowany, zbyt mocne nuty karmelowe, akcenty miodu, wanilii i trawy; ledwo wyczuwalne ślady dębiny, choć pewien nie jestem
  • Smak:
    tu też jest nie najlepiej, ostry, mocno alkoholowy, nie może tu być mowy o żadnych ciekawych a ukrytych nutach smakowych, słodki, trochę metaliczny, ze śladami nut waniliowych i miodu
  • Finisz:
    krótki, trochę ostry, raczej spirytusowy

Jak pić Joe Poker Blended Whisky?

Whisky, które niespecjalnie przypadły mi do gustu lub wręcz te całkiem złe czeka w moim barku wcale nie taki najgorszy los. Pewnie myśleliście, że wylewam je do zlewu... Nie. Trzymam je pod ręką i czekam na upalne weekendy, w których przygotowuję sobie dość prosty, a jakże smaczny z pozostałymi komponentami drink. Otóż metalowy kubek (tak!) wypełniam kilkoma kostkami lodu, dodaję 40- 60 gramów whisky, łyżeczkę (lub dwie) soku ze świeżej limonki i całość dopełniam piwem imbirowym. Spróbujcie. Dobre!

Podrzucam również kilka przepisów nadesłanych przez Was.

 

 

Ale oprócz drinków, można Joe Pokera wykorzystać do takich oto żeberek. Gotowanie teraz w modzie, parowanie whisky z jedzeniem również, to dzielę się z Wami prostym przepisem na takie pyszności: 

Przepis na żeberka w glazurze whisky.

 

 

Degustowaną whisky znajdziecie w wielu sklepach i marketach. Cena butelki 0,7 l: ok. 35–40 zł

Marek Wiśniewski

Ten artykuł zawiera informacje na temat whisky, będące wyłącznie opiniami jego autora. Dostępny jest wyłącznie dla osób pełnoletnich, które chcą zapoznać się z jego treścią i nie ma publicznego charakteru. Alkohol może szkodzić zdrowiu i należy zachować umiar w jego spożywaniu.

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

Blog Ozonee
20 lipca 2022 o 21:03
Odpowiedz

Nie wygląda na zachwycający trunek, ale do lekkich drinków na lato może się sprawdzić. Spróbuję, kto wie, czy nie będzie smaczna w whisky sour?

~Blog Ozonee

20.07.2022 21:03
1