Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Canadian Club 1858 Whisky – degustacja. Test. Opinie

Barek
|
27.07.2023

Ta kanadyjska whisky w dość przystępnej cenie dostępna jest prawie na wszystkich lotniskach (i nie tylko) w Europie, stąd wielu turystów kupuje ją podczas wakacyjnych wojaży. Czy warto sięgnąć po Canadian Club 1858?

Tagi: degustacja whisky , whisky opinie

Canadian Club 1858 Whisky opinie cena gdzie kupić test
Canadian Club 1858 Whisky - opinie

Sporo podróżujemy, zwłaszcza podczas wakacji i wtedy ruch w pobliżu stoisk z mocnymi alkoholami na lotniskach jest jakby większy. Albo kupujemy sobie butelkę w drodze „tam”, bo jak wiemy, opcja all inclusive oznacza serwowanie trunków lokalnych, o jakości pozostawiającej często wiele do życzenia (są wyjątki), albo w drodze powrotnej chcemy sobie kupić pamiątkę, przy której podczas letnich wieczorów na balkonie będziemy wspominać urlopowe figle.

Canadian Club 1858 opinie
Canadian Club 1858

I gdy już jesteście przy regałach, stoiskach i displayach promocyjnych, nachodzi Was pewnie często myśl (i ochota!) – a może tym razem kupić inną butelkę whisky niż dotychczas? By jednak zamiast czerwonego Johnnie Walkera, Ballantines’a Finest lub bourbonu Jim Beam (tak, tak – to są jedne z najczęściej kupowanych przez naszych rodaków destylaty), w podobnej kategorii cenowej sięgnąć jednak po coś innego. Nie po szkocką, nie po japońską, amerykańską, czy irlandzką, a właśnie po canadian whisky.

Canadian Club 1858 (jeden litr) kosztuje mniej więcej 20-25 EUR, więc należy do podobnej kategorii cenowej, co wyżej wymienione, i zakup tej whisky nikogo nie skaleczy finansowo.

Hmm, przyjrzyjmy się jej bliżej.
W Kraju Klonowego Liścia historia destylacji jest równie długa co w Stanach Zjednoczonych,  jednakże dziś liczba producentów kanadyjskiej whisky jest niewielka, zresztą większość już znajduje się w posiadaniu amerykańskich gigantów branży spirytusowej.
Również opisywana dziś Canadian Club 1858 należy do Beam Suntory, właściciela np. takich  marek jak m.in. Jeam Beam czy Maker’s Mark.

Data 1858, którą widzimy na etykiecie tej whisky, ma upamiętniać rozpoczęcie działalności destylarni założonej przez Hiriama Walkera, sklepikarza z Detroit (Stany Zjednoczone). Zresztą facet miał wizję i rozmach i wybudował po drugiej stronie rzeki Detroit, na terytorium Kanady, w prowincji Ontario, całe miasto (zwane od jego nazwiska Walkerville).

destylarnia Canadian Cub
Budynek destylarni Canadian Club (fot. facebook/canadianclub)

Jak się okazało, miejsce postawienia gorzelni mocno przyczyniło się do sukcesu destylatów tam tworzonych ze względu na prohibicję wprowadzoną w USA. Przemyt kanadyjskiej whisky do Stanów, wojna gangów (w tym Ala Capone) i ogromne pieniądze z tym związane to temat na inny artykuł, ale z całą pewnością te wszystkie czynniki miały niebagatelny wpływ na wzrost popularności tej whisky.

Szczegóły z życiorysu Walkera, uznawanego dziś powszechnie za ojca kanadyjskiej whisky, również pominę, jako nieistotne dla recenzji opisywanego dziś destylatu. Dość powiedzieć, że dziś Canadian Club 1858, flagową whisky z tej destylarni, można kupić na całym świecie i z pewnością każdy zaczynający przygodę z bursztynowym trunkiem, wydaje się, powinien po nią przynajmniej raz sięgnąć.

CC produkowana jest na bazie zacieru żytniego, słodowanego żytniego, jęczmiennego i kukurydzianego, ale nie w mashbillu szukajmy odpowiedzi na temat jej inności. Co prawda nie doszukamy się w Canadian Club 1858 żadnych niezwykłych ani złożonych smaków, ale to całkiem poprawna kompozycja (bo to whisky typu blended). I tu się na chwilę zatrzymajmy.

Bo trzeba koniecznie wspomnieć o jeszcze dwóch charakterystycznych cechach Canadian Club 1858. Otóż po pierwsze, ta whisky jest kupażowana PRZED leżakowaniem w beczkach. To dość wyjątkowe w świecie płynnego złota. A po drugie, dojrzewa w nich prawie dwa razy dłużej niż nakazują kanadyjskie przepisy. Czyli około sześciu lat. To whisky bez oznaczania wieku, tzw. NAS, ale rzeczywiście proces jej maturacji w dębowych beczkach określa się w przedziale pomiędzy 5–6 lat.

destylarnia Canadian Cub magazyn
Whisky Canadian Club dojrzewa w 125 tysiącach beczek w magazynie destylarni (fot. facebook/canadianclub)

Bardzo dobry stosunek jakości do ceny, gładki, dobrze zbalansowany smak – te dwa czynniki mogą zdecydować o zakupie. To całkiem poprawna daily whisky. Jedyne co mi się nie podoba to brązowa butelka i plastikowa nakrętka, no bo na to, że jest barwiona karmelem, narzekać już nie można. Whisky z oznaczeniem „no colour” to już inna półka cenowa.

Canadian Club 1858Canadian Club 1858

  • Region i kraj pochodzenia: Kanada
  • Właściciel marki: Beam Suntory
  • Zawartość alkoholu (ABV): 40%
  • Typ: blended canadian whisky (whisky mieszana)
  • Rodzaj beczki: dębowe, z amerykańskiego dębu
  • Czas leżakowania: NAS, ale z przedziały 5-6 lat

Nota degustacyjna:

  • Aromat: raczej świeży, delikatny, z wyczuwalnymi nutami migdałowymi i przyprawami (czarny pieprz); mamy tu również ślady płatków zbożowych i cytrusów i trawy; akcent wanilii, toffi i dębiny.
  • Smak: raczej łagodny, słodki, lekko pikantny, z wyczuwalnymi nutami dębiny, wanilii i może trochę cytrusów (pomarańcza) i przypraw.
  • Finisz: średniej długości, delikatnie słodki i lekko pikantny.
 

Jak ją pić?

Ze względu na jej łagodność i delikatny smak śmiało można ją degustować w wersji pure/neat, ewentualnie na kostkach lodu (on the rocks). W zasadzie jedna (kostka) wystarczy. Zresztą, jak kto woli. Whisky ma po prostu smakować.
Canadian Club 1858 nadaje się świetnie również do wielu koktajli. Dobra alternatywa dla wielu szkockich i bourbonów w tym przedziale cenowym.

Degustowaną whisky znajdziecie w wielu sklepach. Ja swoją kupiłem na lotnisku w Wiedniu.
Zapłaciłem za butelkę 1l ok. 20 EUR. W Polsce cena butelki 0,7 l: 90–115 zł

Marek Wiśniewski

 

Ten artykuł zawiera informacje na temat whisky, będące wyłącznie opiniami jego autora. Dostępny jest wyłącznie dla osób pełnoletnich, które chcą zapoznać się z jego treścią i nie ma publicznego charakteru. Alkohol może szkodzić zdrowiu i należy zachować umiar w jego spożywaniu.

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (3) / skomentuj / zobacz wszystkie

Paweł Kopeć
27 lipca 2023 o 21:32
Odpowiedz

I jak śpiewał onegdaj Marek Grechuta:
"Hop, hop, hop szklankę piwa!"

~Paweł Kopeć

27.07.2023 21:32
PI Grembowicz
27 lipca 2023 o 18:52
Odpowiedz

"Gdyby Chopin żył, też by"... to pił!

~PI Grembowicz

27.07.2023 18:52
Paweł Kopeć
27 lipca 2023 o 15:23
Odpowiedz

Jednak bourbon... choć to także whisky!
ale w 100%!

~Paweł Kopeć

27.07.2023 15:23
1