Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Kominek, grill i smog. Jak to jest z nowymi przepisami?

Wolne myśli
|
09.10.2020

Smog stał się w ostatnich latach na tyle dużym problemem dla większości polskich miast (zarówno większych, jak i mniejszych, oraz położonych blisko nich wsi), że walkę z nim postanowiono podjąć na szczeblu zarówno centralnym, jak i samorządowym. Niedawno w życie (na razie na Mazowszu) wszedł Program Ochrony Powietrza. Warto zapoznać się z jego założeniami, żeby nieświadomie nie oberwać po kieszeni.

Ogień w kominku
Rozpalenie kominka może w niektórych sytuacjach skutkować mandatami

Jak z wieloma innymi problemami, także ze smogiem można walczyć na dwa sposoby. Jako, że jest on generowany przede wszystkim na skutek działalności człowieka, można wobec niego użyć albo metody marchewki, albo kija. W ostatnich latach w życie wprowadzano sposoby z obu wymienionych kategorii - “marchewką” były między innymi dopłaty do wymiany powodujących największe zanieczyszczenia domowych pieców, a także do instalacji ogniw fotowoltaicznych, umożliwiających pozyskiwanie energii z promieni słonecznych. Dla tych, dla których owe zachęty okazały się niewystarczające, sięgnięto po inne metody - te, które mają za zadanie uderzyć po kieszeni.

Program Ochrony Powietrza - o co chodzi?

We wrześniu 2020 roku Sejmik Województwa Mazowieckiego zagłosował za przyjęciem Programu Ochrony Powietrza, który nakłada na władze samorządowe obowiązek podjęcia konkretnych działań zapobiegania zjawisku smogu. Niektóre jego założenia mogą się nie spodobać ludziom, którzy w życiu kierują się zasadą “wolnoć Tomku w swoim domku”, ale lepiej być ich świadomym.

Mazowieckie gminy będą musiały od teraz na bieżąco analizować poziom zanieczyszczeń powietrza. Jeśli stężenie określonych substancji w nim przekroczy alarmujący poziom (chodzi między innymi o pył PM 10, benzo(a)piren oraz ditlenek azotu), władze samorządowe będą zobligowane do podjęcia konkretnych działań. Należą do nich między innymi wprowadzenie zakazu rozpalania grilli i ognisk (co, biorąc pod uwagę fakt, że smog występuje przede wszystkim w miesiącach zimowych, okaże się raczej mało dokuczliwe), prowadzenia prac budowlanych powodujących pylenie, a także korzystania ze spalinowych kosiarek i dmuchaw do liści. Kontrowersyjnym przepisem jest także możliwość wprowadzenia zakazu rozpalania kominka w domu - wyjątkiem mają być sytuacje, w których ów kominek jest jedynym źródłem ciepła w domu.

Właściciele samochodów z wyciętymi filtrami DPF mogą mieć dodatkowe problemy w świetle nowych przepisów
Właściciele samochodów z wyciętymi filtrami DPF mogą mieć dodatkowe problemy w świetle nowych przepisów

Nowo wprowadzone przepisy mogą się nie spodobać także części kierowców. Jeśli na terenie danej gminy dojdzie do przekroczenia określonego poziomu zanieczyszczenia powietrza, policja będzie przeprowadzać więcej kontroli pojazdów pod kątem ich sprawności technicznej. Ma to uderzyć przede wszystkim w tych kierowców, którzy postanowili na własną rękę pozbawić swojego samochodu z silnikiem Diesla filtra cząstek stałych lub którzy nie dbają o sprawność układu wydechowego.

Na tym jednak nie koniec. Jeśli normy dotyczące czystości powietrza zostaną przekroczone znacznie, gmina będzie zalecać mieszkańcom pozostanie w domach i niewietrzenie mieszkań, a także wprowadzi bezpłatną komunikację miejską, co w założeniu ma zmniejszyć liczbę poruszających się po ulicach samochodów.

Kopciuchy na śmietnik

Wymienione wyżej sposoby walki ze smogiem to rozwiązania do wprowadzenia (oczywiście w razie potrzeby) tu i teraz, ale program przewiduje też działania długoterminowe. Od teraz gminy będą musiały prowadzić inspekcję kotłów. Program zobowiązuje gminy do wymiany konkretnej liczby kotłów co roku, prowadzenia kontroli palenisk oraz akcji edukacyjnych. Do tego dochodzą też inne rzeczy - na przykład Warszawa w ciągu najbliższych kilku lat (do 2025 roku) będzie musiała zmodernizować tabor komunikacji miejskiej, rozwinąć sieć linii tramwajowych oraz przygotować strefy ograniczonego transportu.

Celem wprowadzenia programu jest ograniczenie pyłu PM10 o 44 proc., PM2,5 o 57 proc., benzo(a)pirenu aż o 69 proc., a ditlenku azotu o 27 proc. Gminy, które nie wprowadzą w życie zasad Programu Ochrony Powietrza, mogą zostać ukarane przez wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska karami w wysokości od 50 do 500 tysięcy złotych.

Michał Miernik

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

jerzy
11 października 2020 o 17:28
Odpowiedz

ile i na jaką sumę wystawiono mandatów palącym słomę czy opony pseudoRolnikom as ostatnich ich wystepów w Warszawie -ilośc zanieczyszczen powietrza przekroczyła roczne zanieczyszczenia wydalane z kosiarek.Gratulacje.

~jerzy

11.10.2020 17:28
1