Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

SuperCharge Championship – nowa seria wyścigów samochodowych

Samochody
|
22.10.2020

Skoro klienci najczęściej wyjeżdżają z salonów SUV-ami, to trzeba zrobić im mistrzostwa. Ale żeby było bardziej na czasie, to w szranki staną SUV-y z napędem elektrycznym. A żeby było bardziej widowiskowo, zawody będą łączyły w sobie cechy rallycrossu i driftingu. Nowe mistrzostwa w sporcie motorowym wystartują w 2022 r.

SuperCharge mistrzostwa
Będzie "zadyma", bo na torze zawodnicy będą musieli stawiać auta bokiem. Ale będą też elementy rallycrossu

Elektryczne crossovery w błocie? I to ma być ciekawe? Owszem, bo za tą inicjatywą stoją osoby, które wcześniej związane były z Formułą 1 albo działami sportowymi w markach takich jak Porsche. Rob Armstrong, założyciel SuperCharge Group, był dyrektorem handlowym zespołów Stewart Grand Prix i Jaguar Racing, a później odpowiadał za działania związane z motosportem, pracując w firmie marketingowej IMG. Max Welti, współzałożyciel, był zaś zastępcą dyrektora zespołu Sauber. Przyznacie chyba, że tacy faceci powinni znać się na rzeczy.

Wyścigi będą odbywać się na krótkich torach zlokalizowanych w obszarach miejskich. Na każdym z nich kierowcy zmierzą się z czterema przeszkodami – 2,5-metrową rampą do wyskoków, strefą z niską przyczepnością przeznaczoną do driftu, przejazdem przez wodę i tzw. „SuperLoop”, czyli przedłużeniem toru, które trzeba pokonać przynajmniej raz w trakcie wyścigu (podobnie jak Joker Lap w rallycrossie). Kibice będą mogli podziwiać akrobacje kierowców z „amfiteatralnych” trybun i wydaje się, że pomimo braku ryku silników ten „spektakl” rzeczywiście ich porwie – w przeciwieństwie do Formuły E, której to się nie udało.

Supercharge samochody
Bolidy startujące w SuperCharge będą znormalizowane, ale producenci będą mogli nałożyć na nie własne nadwozie

Każdy z ośmiu startujących zespołów wystawi w zawodach po dwa samochody korzystające ze znormalizowanego podwozia zaprojektowanego specjalnie na potrzeby tej serii pojazdu nazwanego SC01. Przygotowanie auta powierzono Willy’emu Rampfowi, byłemu dyrektorowi technicznemu zespołu Sauber.

Bolidy napędzane są przez dwa, umieszczone nad osiami silniki elektryczne, które łącznie generują moc na poziomie 500 kW (680 KM). To wystarczająco dużo, by rozpędzić wyścigowego crossovera do 100 km/h w zaledwie 2,5 s. Zespoły fabryczne będą mogły zmienić w nich karoserię, tak żeby przypominała auta drogowe (to ważne dla producentów z powodów marketingowych). Podobnie jak w Formule E producenci mogą opracować także własne akumulatory, jednak tylko o pojemności 40 kWh.

W sezonie inauguracyjnym 2022 przewidziano osiem imprez. Trzy z nich odbędą się w Europie, kolejne trzy w Azji i po jednym na Bliskim Wschodzie oraz w Stanach Zjednoczonych. Jednodniowe wydarzenia w formacie pucharu mają obejmować 15 krótkich wyścigów – 12 eliminacyjnych, 2 półfinały i finał. Organizatorzy poinformowali też już, że będą ubiegać się w FIA o przyznanie mistrzostwom SuperCharge statusu serii międzynarodowej (International Series).

Krzysztof Grabek

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie