Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Zespół Jinjer – o fenomenie ukraińskiej sceny metalowej

Muzyka
|
05.03.2022

Jaki jest najbardziej znany ukraiński zespół metalowy? Wielu, szczególnie zorientowanych w twórczości z ostatniej dekady, odpowie, że Jinjer. I będzie to dobra odpowiedź, a każdy fan ciężkich brzmień powinien znać twórczość tej coraz popularniejszej formacji.

Jinjer - zdjęcie zespołu
Zdjęcie zespołu Jinjer

Zespół Jinjer założony został w 2009 roku w Gorłówce nieopodal Doniecka. Obecnie w składzie pozostaje jeden współzałożyciel – wokalistka Tatiana Shmailyuk. Choć początki, jak to zwykle bywa, były trudne, to trzeba przyznać, że w ostatnich latach zespół zrobił duży postęp. Muzycy mogą już po cichu mówić o międzynarodowej sławie. Oczywiście przede wszystkim wśród miłośników mocniejszych brzmień, ale to i tak duże osiągnięcie. Szczególnie że – mimo zróżnicowanych środków przekazu – trudno obecnie przebić się do szerszej świadomości nowym wykonawcom. Jakim sposobem zatem sukces odniosła ukraińska formacja Jinjer?

Przede wszystkim dzięki zaangażowaniu. Na wydanie pierwszego albumu ukraińscy muzycy czekać musieli aż 4 lata. Wcześniej koncertowali, ogrywali się w mniejszych i większych (raczej mniejszych) klubach i szukali sposobu na podpisanie kontraktu. Ostatecznie się udało. Niewielka wytwórnia The Leaders Records wydała w 2009 roku ich debiutancki album pt. „Inhale, Don’t Breathe”. Śpiewane po angielsku utwory, które łączyły w sobie element metalu progresywnego oraz metalcore’u okazały się ciekawym pomysłem, ale mimo wszystko Jinjer większego uznania nie zyskał. No, może tylko w Ukrainie, bo tam grupa określona została mianem „najlepszego zespołu metalowego 2013 roku”. Mimo wszystko to niezły początek poważnej kariery.

Liczy się pasja!

Członkowie Jinjer postanowili pójść za ciosem. Wytwórnia nie była jednak zainteresowana współpracą, więc w 2014 roku wydali album „Cloud Factory” własnym nakładem. Choć nie był on duży, wydawnictwo zostało zauważone. Niedługo po jego opuyblikowaniu z formacją pożegnał się jeden ze współzałożycieli, Dmitriy Oksen. Przełamanie nastąpiło w 2016 roku, gdy ukraińską grupą zainteresowanie wyraziła austriacka wytwórnia Napalm Records. Kontrakt został podpisany i jeszcze w tym samym roku ukazał się świetny krążek „King of Everything”. Zespół pozostał przy swoim brzmieniu, ale eksperymentował formą, co okazało się dobrym wyborem. O formacji robiło się coraz głośniej w Europie. Pojawiali się chociażby jako support podczas tras bardziej znanych zespołów metalowych.

Pod szyldem Napalm Records ukazały się w ostatnim czasie dwa kolejne albumy – „Macro” z 2019 oraz „Wallflowers” z 2021 roku. Oba zebrały bardzo pochlebne recenzje, a o Jinjer powoli zaczyna mówić się jak o gwieździe europejskiego metalu. Spora w tym zasługa niezwykle utalentowanej i charyzmatycznej frontwoman, która zachwyca wokalną różnorodnością. Jinjer niezmiennie wykonuje muzykę z pogranicza metalcore’u, alternatywy i groove metalu. Cechą charakterystyczną publikowanych przez nich kompozycji jest zmienne tempo, a także płynne przechodzenie z klasycznego wokalu do growlu, a nawet krzyku. Tatiana robi to po mistrzowsku za co zbiera zasłużone pochwały.

Jinjer kilkukrotnie odwiedzał nas kraj. Poza klubowymi występami na trasach koncertowych warto wspomnieć również o ich udziale Cieszanów Rock Festiwal 2017, a także zaproszeniu do składu Pol’and’Rock Festivalu 2020 (koncert nie doszedł do skutku z powodu pandemii COVID-19).

Jinjer a wojna rosyjsko-ukraińska

W momencie wybuchu wojny członkowie Jinjer przebywali w Ukrainie. 25 lutego pod presją fanów, którzy pytali o sytuację, wydali oświadczenie:

Drodzy, w chwili, gdy piszemy ten tekst członkowie zespołu Jinjer, a także ich rodziny są bezpieczni i nie odnieśli żadnych obrażeń. Dziękujemy fanom na całym świecie za troskę, kontakt oraz za wszelkie wyrazy współczucia i wsparcia dla naszego zespołu, a co ważniejsze – dla naszego kraju.

Jak wszyscy wiecie, 24 lutego Putin rozpoczął wojnę przeciwko suwerennej i niepodległej Ukrainie! Wiedzcie, że w tym czasie polegamy na Was, naszych fanach w każdym kraju, abyście wspierali Ukrainę i pokój w naszym kraju, jak tylko możecie – szczególnie nasi fani w Rosji. Wy i Wasza opinia liczy się w tym czasie najbardziej.

Nic nie może usprawiedliwić przemocy i śmierci niewinnych, a to właśnie dzieje się teraz w naszym kraju.

Dwa dni później wiadomość wystosował Eugene Abdukhanov, basista Jiner:

Mówię do was z Kijowa, stolicy Ukrainy, która znajduje się teraz pod atakiem rosyjskich żołnierzy. Jest piąta po południu w sobotę. Po pierwsze, wszyscy członkowie Jinjer, którzy są obecnie w Kijowie, są relatywnie bezpieczni na tyle, na ile jest to możliwe w tych mrocznych czasach. Po drugie doceniamy, że fani z całego świata okazują solidarność z nami i naszym krajem za stawianie oporu barbarzyńskiej wojnie rozpętanej tu w Ukrainie przez Putina, 24 lutego.

Ostatnio Jinjer poinformował, że rozpoczyna akcje zbierania funduszy na pomoc w akcjach charytatywnych prowadzonych w Ukrainie. Chodzi o specjalne koszulki, z których cały dochód zostanie przekazany właśnie na te cele.

Razem z Napalm Records wypuszczamy dwa nowe wzory T-shirtów, by zebrać fundusze, które zostaną przekazane różnym organizacjom charytatywnym na Ukrainie, by pomóc w zaopatrzeniu w żywność, wodę i tak dalej. Jeśli nie możesz przekazać darowizny, prosimy o udostępnianie tego lub przekazanie innych wiadomości związanych z tym, co się tutaj naprawdę dzieje. Każda sprzedaż może uratować komuś życie w Ukrainie.

- napisał zespół.

Merch znaleźć można POD TYM ADRESEM.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie