Weekendowy mąż i ojciec
„Zazdroszczę Pauli. Jak jej tata przyjeżdża, to jest pół roku w domu. Wolałabym, żebyś był marynarzem! Ja tak dalej nie chcę! Zdecyduj się – chcesz być ojcem czy gościem?”
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Powiem Ci, ze staralam się patrzeć inaczej. Jestesmy już po rozwodzie i z pokorą patrzę na życie, świadoma, że i ja błedy popelnilam. Żal mi jednak dzieci. Widują tatę 2 razy w miesiącu plus tydzień w ferie i latem. I mogloby być ok, ale one sa dla niego wazne tylko w te dni, a potem już żyje swoim życiem. Kupił dom daleko od nas. Gdyby był blizej, móglby ich widywac i w tygodniu. Kiedyś mu współczulam, bo tyle cudownych chwil z dziecmi traci. One rosną, potrzebują wsparcia tu i teraz. Teraz wiem, że juz nie mam na niego wpływu. To jego wybory, on poniesie konsekwencje.
27.02.2023 15:06
Cześć ciężko o tym pisać ,a czy pomyślałaś czasem o nim??? Może to że tak jest nauczony ze musi utrzymać najblizza rodzinę nie przesłania ci twojego punktu widzenia tej sprawy? Postaw się ją jego miejscu a nie osądzaj tylko z kobiecego punku widzenia - dla mnie i chyba dla niego jest ważne żeby utrzymać tych tktorych kocha a że jest daleko to jak ma ci okazywać miłość???? Co ma zrobić???? Postaw się w jego sytuacjii
27.02.2023 03:35
Mój mąż calkowicie poswiecil się pracy. Na poczatku rozumialam, mielismy kredyty, budowalismy dom. Ale potem... potem mozna bylo wyluzowac. Ciagle slyszalam, ze jeszcze tylko ten rok, jeszcze tylko miesiac. Jak wracal do domu, zasypiał. Jak nie spał, to siedzial na telefonie. Nauczylam się ogarniac dzieci, dom i pracę zawodowo w pojedynkę. Litowalam sie nad tatusiem odciazajac go od zajec domowych. Jeszcze na dlugo przed jego romansem żylismy osobno. A potem?... Potem nagle przebudzenie, deklaracje, ze chce nadrobic czas z dziecmi, po czym pojawia się raz lub dwa razy w tygodniu, przekupuje dzieciaki, nie dzwoni do nich. Ja rozumiem, ze miedzy nami moglo sie wypalic, ale skoro czlowiek sie decyduje na dzieci, to powinien zrobic wszystko, zeby z nimi wlasciwy kontakt utrzymywać.
16.01.2022 10:04
Rodzina najważniejsza ale tego humorzastego stada powietrzem nie nakarmisz,a pretensje że teraz już nie wychowasz to sposób na życie większości nastolatków,którzy nie doceniają że Ty jako ojciec lub matka poświęcają swój czas aby mieli wszystko to czego rodzice nie mieli. No ale kij ma zawsze dwa końce..smutne ale prawdziwe
29.09.2018 08:33
Może coś bierze lub ma kogoś. Przeszukaj jego telefon, notatnik. Dowiesz się więcej.
29.06.2016 21:09
gdybym ja to wiedział wcześniej... nic nie jest cenniejsze od rodziny , zadna praca
03.04.2015 03:16
Mój też-jest ale go nie ma...
24.11.2011 19:35
Mój mąż nigdy nie wraca naprawdę...Przez cały czas wydaje się nieobecny! Przykro mi :((
24.11.2011 19:34