Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Rynek pracy po 40.

„Oferujemy pracę w młodym, dynamicznym zespole” – tak zaczyna się większość ofert pracy w polskim Internecie. Choć niemal nikt wieku preferowanego w rekrutacji kandydata formalnie nie podaje, to z góry – przez takie wstawki - wiadomo, że szukany jest ktoś poniżej 40. a na pewno młodszy niż 50 lat. Dlaczego pracodawcy nie chcą korzystać z bogatych doświadczeń i oddania ludzi dojrzałych?

Dodawanie komentarza

Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.

Chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach w tym temacie?

Komentarze

47
18 maja 2021 o 15:42

Ja polegam po zadaniu pytania z mojej strony o związek pytania rekrutera z pracą na którą kandyduję. A pytanią są 1sza klasa :-(

~47

18.05.2021 15:42
40
16 maja 2021 o 18:55

A ja tu się zgadzam z artykułem i z komentarzem Szarańczy bo właśnie mam ten problem i nie wiem co robić to nie jest kwestia CV bo przecież dzwoni Dziunia z rekrutacji. Ja się pytam po cholerę dzwoni jak data urodzenia na wierzchu? Nie wiem co robić.

~40

16.05.2021 18:55
Mietas
07 maja 2021 o 21:24

Mam wrażenie, ze wszystko toczy się jednak wokół zawodu. Tak naprawde każdy zawód rządzi sie swoimi prawami. W moim przypadku dla przykladu wiek robi swoje. Człowiek starszy jest spokjniejszy i zaradny. Na trasach tirowcy maja rozne załamania, a im starsi tym trasy sa bardziej przyjazne. Do tego firma tez daje wsparcie. W imex logistics relacja pracownik-pracodawca jest dobrze poukładana. Jest praca, jest zarobek to i zadowolenie jednej i drugiej strony. Wszystko sie da - trzeba tylko rozmawiac i sie starac

~Mietas

07.05.2021 21:24
Szarańcza
30 kwietnia 2021 o 15:04

Najgorszy jest fakt że człowieka okłamują. Rekruterzy dzwonią rozmawiają z 4 razy a potem mówią że wzięli kogoś bardziej doświadczonego co należy na polski tłumaczyć że młodszego.

~Szarańcza

30.04.2021 15:04
Master40
18 października 2020 o 14:28

Moim zdaniem trzeba uderzać w ten rynek z innej strony, a mianowicie uwolnić polską przedsiębiorczość. Ludzie, w szczególności starsi, doświadczeni, nie mający szans na zatrudnienie na pełnym etacie muszą mieć możliwość zakładania firm przy bardzo nikłych nakładach finansowych i obciążeniach podatkowych. Likwidacja ZUS, likwidacja oraz drastyczne obniżenie podatków, w myśl zasady zarobić to odpworadzasz podatek, nie podatek potem zarobek. Wielu doświadoczonych ludzi zakładałoby działalności gospodarcze, teraz nie mają ku temu szans. Nie wyobrażam scenariusza gdzie większość starszych ludzi biega z paletami po magazynach, sklepach czy na produkcjach, na to siły nie ma nikt, tylko młodzież. Mniejszość o wykształceniu technicznym, specjaliści, prawnicy, lekarze itp. oni sobie poradzą na etatcie bo robią karierę ale większość ludzi pracuje przy prostych i męczących fizycznie pracach, ci ludzie musze mieć możliwości wejścia na rynek od strony przedsiębiorcy w odpowiednim wieku. Kto pracował lub miał firmę na zachodzie ten wie jakie tam płaci się podatki i jak luźno prowadzi firmę. Jeżeli zmienimy to o czym mówie, to będzie już połowa sukcesu.

~Master40

18.10.2020 14:28
A. P.
16 stycznia 2020 o 14:49

Potwierdzam. Działy HR to młodzi ludzie, często wc trakcie studiów. Nigdy nie zarządzali ludźmi, nie potrafią ocenić potencjału. Mają szablon i dokonują oceny wg schematu. W HR to niedopuszczalne. Do tego sami szufladkują kandydatów. Jeśli poszukują kogoś do HR to kandydat musi mieć w CV tylko doświadczenie z HR. Jeśli marketing, to tylko doświadczenie w marketingu. Czy całe życie musimy pracować w jednej branży? A gdzie zdolność do zmian, umiejętność szybkiej adaptacji e nowej roli? Gdzie szersza perspektywa?

~A. P.

16.01.2020 14:49
Jan
05 września 2019 o 08:59

Dziewczynki z HR - bo tak je nazywam, pomijając kompetencje - często nikłe, (bo Hr w firmach nieistotny, weźmiemy młodą będzie tańsza) niestety patrzą na pracownika przez swój pryzmat - często nawet zadbana 40 lub 50 dla 25 latki to babcia lub dziadek. Zbyt pewni siebie, wiedzacy czego chcą i potrafiący odpowiadać na pytania. Nieee to nie do przeskoczenia dla młodzieży - jak ktoś zbyt składnie mówi, znaczy że będzie zbyt wymagający. Szkoda, firmy marnują duży potencjał otaczając się dziećmi.

~Jan

05.09.2019 08:59
AndrzejK
05 sierpnia 2019 o 20:40

No niby mozliwosci zmiany pracy itd po 40 sie zmniejszaja, ale wcale tak do konca nie jest. Tyle teraz jest narzedzi, które ułątwiaja zycie. JA np chciąć zmienic prace zroniłęm sobie bardzo fajne cv w kreatorze szybkiecv. Nigdy nie miałem drygu do takich rzeczy,a tu proszę, szybko mi poszło!

~AndrzejK

05.08.2019 20:40
Tomek43
28 maja 2019 o 18:07

Dokładnie jest jak czytam. Ja usłyszałem od szefa - dyrektora zarządzającego, że nie pasuję do zespołu, mimo że miałem świetne kontakty ze wszystkimi w firmie, włącznie z prezesem i bardzo dobre wyniki w pracy. I cóż z tego, po roku pracy dyrektor podjął jakąś swoją decyzję na podstawie własnych planów, nie przedłużył ze mną umowy, a co więcej dyrektor tak mnie przedstawił prezesowi na podsumowaniu, że prezes podpisał papier o likwidacji mojego miejsca pracy. Dostałem wprawdzie niewielką odprawę w dowód uznania, ale na moje miejsce przesunięto młodszego z wewnętrznego naboru (co też daje oszczędności firmie) po czym awansowano go na kierownika działu po pół roku. W sumie zrobiono to, co ja sam miesiącami sugerowałem, że jest potrzebne tej firmie - kierownik w tym dziale. Mimo to ja sam awansu nie dostałem, tylko się mnie pozbyto. Dopiero po odejściu z firmy wyjaśniłem prezesowi w prywatnej korespondencji wszystkie fałszywości i niezgodności stanu faktycznego z tym, który dyrektor przedstawił w mojej sprawie, i uzyskałem od prezesa pisemne potwierdzenie, że nie przedłużanie ze mną umowy było błędem. Mam to do dziś w mailu. Skutkiem powyższego była przeprowadzona przez prezesa reorganizacja w firmie pod kątem zasad naboru i selekcji pracowników, dyrektorowi się dostało za błędne decyzje i nie usunięto dalszych pracowników, których już przeznaczył do zwolnienia. Niestety ja wrócić już nie mogłem, nawet mimo układów z prezesem - właścicielem. Widać po tym, jak bardzo dziwne często decyzje podejmują dyrektorzy firm, którzy sami są młodzi i wolą mieć koło siebie podobnych młodych (ja mam 43, dyrektor 35, prezes 54). Ciekaw jestem co ten sam dyrektor będzie robił za lat 10 i później, mam nadzieję, że spotka go los podobny do mojego i też doświadczy podobnych sytuacji na własnej skórze. Pozdrawiam wszystkich 40+ :).

~Tomek43

28.05.2019 18:07
50+
06 grudnia 2018 o 16:12

Artukuł nie wspomina również o aspekcie delikatnej materii, a istotnym dla mężczyzn ze stażem. A mianowicie o fakcie, że wiele z młodych kobiet po socjologii czy psychologii będących pierwszą linią selekcji HR w świecie korpo (bo HR to praktycznie domena kobiet) jest jescze w tzw. stanie wolnym. Dla nich zawsze bardziej atrakcyjny będzie kandydat 30-40 letni najchętnie np. stanu wolneg, zadatkami na dyrektowa czy prezesa , niż 50-cio latek z bogatym doświadczeniem ale obciązony już obrączką i pakietem siwych włosów. Znawcy środowisk korporacyjnych wiedzą o czym piszę.

~50+

06.12.2018 16:12