„Rebel Moon – Część 1: Dziecko ognia” – recenzja superprodukcji Netfliksa
Wysokobudżetowa superprodukcja Netfliksa, film „Rebel Moon – Część 1: Dziecko ognia”, właśnie zadebiutowała na popularnej platformie. Oczekiwania, zważywszy na budżet, obsadę oraz twórców, były ogromne, ale czy zostały spełnione?
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Oglądałem... myślałem że to jakiś mix Star Wars 7 Wspaniałych Gladiatora i Strażników Galaktyki. Niektóre motywy są dosłownie plagiatami. Masa niedorzecznych sytuacji i zachowań (żołnierze w wiosce jako banda ćwoków? Uprawa roli końmi ale mają prąd i automatyczne drzwi. Bohaterka zaufała jakiejś mendzie przemytnikowi aby odnalazł największego rebelianta co go szuka poł imperium? Macierz ma Super Star Destroyery? Zero chemii między czlonkami grupy? O wiekszości można powiedzieć nic. Latanie na hardodziobie? Można strącić statek kosmiczny włócznią??? Serio? Slow motion do wyrz..gu... miałka historia silnej kobity "żołnietki"? co ratuje uciśnionych, Rey?? Zack wtf?
05.03.2024 22:11
Infantylne fantasy for kids!?
Real Life of Art
27.12.2023 14:04
Dla odważnej, walecznej i zadziornej, niezależnej naszej JJ to tak!
Real Art
23.12.2023 16:39