Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Razem, chociaż osobno

Tendencja do życia razem, a osobno (po angielsku LAT – living apart together), w której para podejmuje decyzję o niemieszkaniu razem, staje się coraz wyraźniejsza. Powody decyzji mogą być różne – każdy może mieć inne potrzeby, ale jeśli partnerzy wspólnie się na to decydują i są w tym układzie oboje szczęśliwi – to dlaczego nie. Nie da się jednak nie zauważyć przy tej okazji, że tworzenie relacji na całe życie przestaje być pragnieniem i potrzebą coraz większej liczby ludzi.

Dodawanie komentarza

Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.

Chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach w tym temacie?

Komentarze

Emi
17 sierpnia 2023 o 05:59

A co ma być?
Normalnie, drugie wtedy przychodzi pomagać, do wyzdrowienia.
Drugi człowiek to nie służący ani niewolnik. Jeśli kocha, to się zaopiekuje. Zrobi zakupy, zmieni opatrunki, pomoże się umyć czy przebrać. Nie mówimy o mieszkaniu bardzo daleko od siebie.

~Emi

17.08.2023 05:59
Emi
17 sierpnia 2023 o 05:54

Mamy oboje po 50-tce, baaaardzo przesunięte godziny pracy każdego z nas i oboje poza godzinami snu i pracy kochamy towarzystwo koleżeństwa - często ktoś do obojga przychodzi pogadać, wyżalić się czy po prostu posiedzieć. Każde z nas lubi swoje grono znajomych, ale niekoniecznie wszystkich z grona znajomych drugiego.
Nie moglibyśmy wspólnie mieszkać, rzecz jasna, chyba że w pałacu, lepiej jest jak teraz, mieszkamy paręnaście minut piechotą od siebie.
Możemy spędzać wspólnie weekendy i czasem te dwie godziny wieczorem. Plus kontakt na komunikatorze.
Jest bardzo dobrze.

~Emi

17.08.2023 05:54
Ewa
08 lutego 2022 o 20:57

Jestem w takim związku, ale nie podoba mi się to. Co jeśli ktoś się rozchoruje?

~Ewa

08.02.2022 20:57
Gosciowa2
13 października 2021 o 21:24

Jestem w takim zwiazku od poltora roku- ja po 2 rozwodach, on po 2 rozwodach..ja mam swoje dzieci, on ma swoje.
Oboje mielismy ciężkie przejscia z ex partnerami, jednak teraz odnalezlismy spokoj. Nie warto tego psuć wspolnym mieszkaniem, za duzo zachodu- a nuż sie znowu cos zepsuje, i znowu przechodzic te same szopki? Wolimy spotykac sie w tygodniu i w niektore weekendy kiedy nasi ex maja dzieci. Jest dobrze

~Gosciowa2

13.10.2021 21:24
Sylviq
12 października 2021 o 21:27

Po ciężkim rozwodzie, po latach utrzymywania męża z dorastającymi córkami - nie mam ochoty na wspólne mieszkanie z partnerem. Jak dla mnie same plusy takiego związku, eliminujemy przyczyny potencjalnych konfliktów i jednocześnie jesteśmy dla siebie bardziej interesujący mając ‚oddzielne’ światy. Może jak dzieci odejdą z domu potrzeby się zmienią ale na ten etap życia rozwiązanie idealne.

~Sylviq

12.10.2021 21:27