„Gierek” – laurka dla sekretarza... [RECENZJA]
To film, który z całą pewnością podzieli publiczność. Wydaje się jednak, że twórcy nie do końca poradzili sobie z trudnym tematem, jakim bez wątpienia jest polityczna aktywność I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Edwarda Gierka.
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Trafnie powiedziane. Miałbym ochotę sporo dodać, ale... wcześniejsze opinie naprawdę są trafne. Autorów serdecznie pozdrawiam, zaś autora artykułu... chyba nie koniecznie. Może dlatego, że kocham historię i nie znoszę kiedy ktokolwiek ją zmienia, przedstawiając "fakty" w oparciu o swoje poglądy, zapatrywania czy sympatie. To już nie jest historia. I tu powstrzymam się od określenia czym takie coś jest. Czasy Edwarda Gierka pamiętam doskonale. Ale czytając artykuł mam wrażenie, że dotyczy on kogoś innego. Co do filmu... zwiodłem się strasznie. "Kunszt aktorski" Pana Pawlickeigo rozłożył mnie na łopatki. Można lubić lub nie postać Generała, ale nie można zagrać go tak jak zrobił to Pan Antoni. Mimo sympatii do członków obsady aktorskiej odniosłem wrażenie, że zagrali w tym filmie... za kare, i chyba tylko dla pieniędzy. Nie ładnie. Próba podjęcia tematu Gierka zmarnowana i nieudolna. Kto wie czy nie pogrzebana na zawsze.
07.04.2022 21:48
filmu jeszcze nie oglądałem,ale choć jestem zdecydowanym antykomunistą to uważam,ze Gierek robił co mógł. Nie jest jego winą, że przyszło mu działać w tamtych warunkach-gospodarkę rozwijał, ucisk polityczny zmniejszył. Wpisał do konstytucji wieczną przyjaźń z Z.S.R.R; PEWNO MUSIAŁ TAK ZROBIĆ. W 1972 i 1974 odwiedziłem rodzine w Anglii
24.01.2022 00:51
No wybacz Panie skoro na początku tego smutnego wywodu mówisz ze nie czujesz się kompetentny a finiszujesz stwierdzeniem że historię Gierka znasz ... a cały twój wywód polega na krytykowaniu człowieka który jako jedyne profity w ciągu dekady uzyskał to jakiś marny domek na katowickim osiedlu....(nie to co willa na Żoliborzu) to wg mnie ocenianie ludzi którzy być może naprawdę coś chcieli dla tego popieprzonego kraju zrobić nie jest na miejscu ... tym bardziej na tym miejscu ....facetów 40 plus ..... wychowanych i zahartowanych tamtymi czasami
23.01.2022 19:28