Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Imprezowe dowcipy

Kawały
|
30.12.2012
Kawały Imprezowe dowcipy

Hrabia, przeglądając kobiecy żurnal, mówi do żony:
- Urszulo, tu piszą, że kobiety w czasie uniesień seksualnych krzyczą. U ciebie tego nie zauważyłem...
- Krzyczałam, krzyczałam, tylko ciebie przy tym nie było!

Kawały Imprezowe dowcipy

Po 44 latach małżeństwa mąż przygląda się żonie i mówi:
- Kochanie, 44 lata temu mieliśmy tanie mieszkanie, tani samochód, spaliśmy na sofie i oglądaliśmy TV w 10 calowym, czarno-białym telewizorze, ale za to, co noc spałem z cudowną 23-letnią dziewczyną. Teraz mam dom za 500000 dolarów, samochód za 45000 dolarów, duże łóżko i telewizor plazmowy, ale sypiam z 67-letnią kobietą. Wydaje mi się więc, że nie wywiązujesz się z naszej umowy...
Na to żona spokojnie odpowiada:
- Kochanie! Znajdź sobie cudowną 23-letnią dziewczynę, a ja sprawię, że znowu będziesz mieszkał w tanim mieszkaniu, jeździł tanim samochodem, spał na sofie i oglądał TV w 10-calowym, czarno-białym telewizorze.

***

Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem, w autosalonie:
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 000 euro.
- Cholera... A na kredyt? Na rok?
- 25 000 euro miesięcznie.
- Dużo, kurde... A na dwa lata?
- 12 500 euro miesięcznie.
- Blaszka, też niemało...
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła akurat na Bentleya...

***

Samotna dziewczyna dzwoni do agencji towarzyskiej:
- Macie tam u siebie takich modnych mężczyzn?
- Oczywiście!
- A modnych i pięknych?
- Każdy z nich jest taki!
- A modnych, pięknych i silnych?
- Są, oczywiście!
- A spośród tych modnych, pięknych i silnych macie takich, którzy długo nie kończą?
- Mamy!
- A macie takich, którzy dłuuugo, dłuuugo, dłuuugo nie kończą?
- Mamy takich. Bierze pani?
- Biorę! Przyślijcie mi go, byle szybko!
Po pół godzinie dzwonek do drzwi. Dziewczyna otwiera, a tam stoi piękny mężczyzna, wysportowany, pachnący perfumami Hugo Bossa, ubrany w koszulę od Gucciego, garnitur od Armaniego, na ręku zegarek Tissot. Udają się do sypialni, młodzieniec wręcza dziewczynie bukiet kwiatów, a ona z zadowoleniem na twarzy wdzięcznie opada na pościel. Mężczyzna zdejmuje zegarek z ręki i roztrzaskuje go o podłogę, następnie zdziera z siebie ubranie, rwie je na strzępy i rzuca w kąt pokoju. To samo robi z koszulą i bielizną.
Dziewczyna zszokowana pyta młodzieńca:
- Co robisz? Niszczysz takie markowe ciuchy?
- Wiesz - odpowiada młodzian. - I tak jak skończę, to one wszystkie już dawno wyjdą z mody...

 

Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!

***

Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finał!
Nagle zza ściany:
- Ej, ciszej tam! Przez was już piątą noc nie można zasnąć!

***

Pojechało dwóch ruskich do Finlandii po piłę do drzewa. Mówią, że potrzebują najlepszej jaką mają na stanie. Sprzedawca podaje im jeden model i zachwala sprzęt. Ruscy pytają sprzedawcę:
- A ile to drzew można taką piłą uciąć?
- Wprawny drwal jest w stanie wyciąć do 50 dziennie - odpowiada Fin.
- To my 2 sztuki weźmiemy.
Zadowoleni Ruscy zapłacili, wzięli piły i odjechali.
Nie minęły dwa tygodnie, Ruscy wrócili do Finlandii, wpadają ostro wkurzeni do sklepu, przeklinając po rosyjsku.
- Oszustwo! - krzyczy jeden Ruski - Nasi najlepsi drwale byli w stanie wyciąć tym szajsem maksymalnie 30 drzew dziennie!
Fin z niedowierzaniem bierze piłę do ręki, pociąga linką, silnik od razu uruchamia się. Na to jeden z Rusków:
- Wania, patrzaj! Ona ma motor!

***

Mąż wraca wcześniej z delegacji..
Wpada do domu i zagląda pod łóżko, do szafy, na balkon i nic - nikogo nie ma.
Podchodzi do żony i głaszcząc ją czule po włosach mówi:
- Starzejesz się kochana...

 

Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie