Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Co mówi twoja fryzura?

Dobry wygląd
|
08.02.2012
Dobry wygląd Co mówi twoja fryzura?

Skończyły się czasy, kiedy panowie trefili loki, pudrowali i je, krochmalili i perfumowali. Skończyła się też epoka plerez, zapałek, irokezów, jeżyków, grzyw i podgolonych łbów. Teraz każdy facet nosi na głowie, co chce i jak chce. I nikogo to nie dziwi. Ciekawe tylko, czy patrząc w lustro zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza fryzura coś oznacza...

Dobry wygląd Co mówi twoja fryzura?

Męska fryzura jest bardzo osobistą sprawą. Być może rozmawiamy o niej rzadziej niż kobiety, ukrywamy się z tym lepiej, ale nasza fiksacja na punkcie fryzury nie różni się bardzo od kobiecej. Sposób, w jaki przycinasz i układasz włosy, pokazuje reszcie świata, co myślisz o samym sobie, z jakimi subkulturami się identyfikujesz (świadomie lub nie) i co będziesz dziś oglądał na YouTube. Więc zanim wybierzesz się na kolejną rozmowę biznesową lub zanim podejdziesz do pięknej blondynki przy barze, wyświadcz sam sobie przysługę i dowiedz się, co twoje włosy mówią o tobie.

Ale, swoją drogą, nasze oceny są tak samo wiarygodne, jak horoskopy… Tak czy siak - pokaż nam swoją koafiurę, a powiemy ci kim jesteś!

 

Kontrolowany nieład

Facet musi spędzać przed lustrem mnóstwo czasu po to, żeby wyglądać, jakby go w ogóle nie zwracał uwagi na swoje włosy. Nie to, żebyśmy sugerowali, że jesteś próżny, ale lubisz zaczynać każde zdanie od "ja", prawda? W letnie dni uwielbiasz zdejmować koszulę, jesteś z pewnością nieźle wykształcony, choć nie wiadomo dlaczego ukrywasz to przed światem. Nigdy w życiu nie musiałeś o nic walczyć - oprócz tej wspaniałej fryzury, naturalnie. No i w kieszeni prawdopodobnie nosisz bezbarwną szminkę.

Bob (a'la Bieber, bądź a'la The Beatles)

Jesteś uroczy i rozpraszający, ale choć stary koń z ciebie, ciągle chcesz wyglądać jak młodzian. Jesteś już poważnym aktorem, chociaż twój manager wciąż załatwia ci jedynie role nastolatków. Uwielbiasz wykrzykniki przy facebookowych statusach. Dużo wykrzykników! Prawdopodobnie prowadzisz dziennik. Jako dziecko jeździłeś na kościelne oazy, ale do tej pory marzysz o tym, by powrócić tam jako wychowawca - z gitarą. Twoja popularność jest niezaprzeczalna, lecz równocześnie niewytłumaczalna. Ot, dzidzia-piernik...

Łysina

Twój styl jest do bani, nawet jak na przedstawiciela handlowego. Jesteś już jedną nogą w grobie. A do tego jesteś do niczego w łóżku. No, dobrze -, żartuję! To właśnie to, co sądzisz, że ludzie myślą, kiedy widzą twój przerzedzony daszek. Nic bardziej mylnego, ale o tym przeczytasz tutaj. Zabawne jednak jest to, że spędzasz nad swoją łysiną tyle samo czasu, ile spędzałbyś, mając bujne loki. Po co? Wszyscy wiedzą, że kiedy pokaże ci się twoje zdjęcie, zapytasz "czy ja naprawdę jestem taki łysy?". A jeśli należysz do tego przedziwnego gatunku mężczyzn gustujących w zaczeskach i pożyczkach, twoja skłonność do oszukiwania samego siebie nabiera przerażających proporcji...

Bujna czupryna

Fajnie jest mieć cię na imprezie i to od kilkunastu co najmniej lat. Jesteś (a właściwie – aspirujesz do bycia...) duszą towarzystwa, a nawet urodzonym błaznem. Pracujesz przy scenariuszach. Jesteś ciągle wojującym i agresywnym anarchistą, a do tego nieźle tańczysz. Jeśli chodzi o włosy, to wybrałeś taktykę starą, jak świat - przyciągnąć uwagę do tego, czego tak naprawdę nigdy nie lubiłeś: gęste, kręcone... coś. Wyolbrzymiając je, sprawiasz, że staje się w zasadzie niewidoczne. A pod maską klauna znajduje się cała kopalnia niepewności.

Aleksander Sienkiewicz

Łysi są seksowni
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (5) / skomentuj / zobacz wszystkie

Peczłik
01 sierpnia 2015 o 23:25
Odpowiedz

tsa ,na jasona stathama nie jedna leci :P albo na łysego z brazzers xddd

~Peczłik

01.08.2015 23:25
artkicz
01 grudnia 2013 o 11:01
Odpowiedz

masakra. wiekszych pierdol dawno nie czytalem.
u mezczyzny, fryzura po 40stce zalezy glownie od tego ile ma na glowie. to, ze jest lysy, bardzo czesto nie jest fryzura z wyboru

~artkicz

01.12.2013 11:01
L.
09 lutego 2012 o 16:27
Odpowiedz

A co z brylantynką?

~L.

09.02.2012 16:27
Korek
09 lutego 2012 o 13:27
Odpowiedz

Nad taką spędza się jeszcze więcej czasu ;-)

~Korek

09.02.2012 13:27
P.
09 lutego 2012 o 11:25
Odpowiedz

A co z łysiną "z wyboru"? Przecież to coś innego niż wada genetyczna. ;)

~P.

09.02.2012 11:25
1