Separacja: wady i zalety

Załóżmy, że postanowiliście rozstać się na jakiś czas, by przemyśleć pewne sprawy. Taka chwilowa rozłąka ma pewne plusy i w efekcie może wam pomóc. Co prawda oddalicie się fizycznie od siebie, ale jeśli łączy was emocjonalna bliskość, pozwoli popatrzeć na związek z dystansu i naprawić wasze relacje. Jednak separacja może również poczynić wielkie szkody. Warto o tym pomyśleć, zanim będzie za późno.

Separacja na chwilę

Okresowe rozstanie może być po prostu wyjściem z domu w czasie kłótni, gdy postanowisz wyjść na kilka godzin do parku, by się wyciszyć. Druga strona powinna to rozumieć i nie obrażać się, bo nie ma ku temu powodu. Każdy z nas potrzebuje czasem pobyć sam na sam ze sobą, ochłonąć i przemyśleć swoje zachowanie. Eksperci nie określają, ile czasu potrzeba na taką refleksję, która podreperuje sytuację w związku. To już sprawa indywidualna.

Warto, byś sobie uświadomił, że udane małżeństwo to dwoje ludzi, którzy umieją zarówno budować bliskość i intymność, jak i rozumieć, że druga strona potrzebuje chwili tylko dla siebie, by nabrać dystansu. Z jednej strony, para, która potrafi zarządzać dystansem w związku, tworzy doskonałe narzędzie służące trwałości relacji. Z drugiej strony, jeśli partnerzy nie potrafią znieść okazjonalnego oddalania się od siebie, ich związek niemal zawsze skazany jest na porażkę.

Separacja małżeńska

Dużo poważniejszą formą rozłąki jest separacja małżeńska. Możecie się na nią zdecydować dobrowolnie, albo może być orzeczona przez sąd. Jej definicja jest płynna, ale dwa elementy są stałe:
1. Fizyczne oddalenie
2. Czas oddalenia uzgodniony przez obie strony

Separacja może przybierać różne formy, począwszy od spania w różnych łóżkach lub zajmowania innych części domu, na opuszczeniu domu i partnera skończywszy. Ustalony czas może być konkretnie określony – tydzień czy miesiąc, bądź płynny – „będziemy wiedzieć, kiedy do siebie wrócić”.

Separacja i ryzyko rozpadu związku

Niestety, decyzja o separacji może być bardzo niebezpieczna. Jest przede wszystkim nienaturalna i dość ryzykowna, może dawać fałszywą nadzieję, że rozłąka pomoże rozwiązać lub przeczekać problemy. To jednak tylko złudzenie.

Relacje w czasie separacji można porównać do relacji w związkach na odległość. To ostatnio bardzo częsty typ związków, z powodu podążania za pracą do odległego miasta czy kraju. Może dojść do tego, że z czasem przyzwyczaisz się do sporadycznego kontaktu fizycznego z partnerką i emocjonalnego dystansu. Kiedy sytuacja się zmieni i trzeba znów być ze sobą na co dzień, dynamika waszego związku ulegnie zachwianiu. Wiele małżeństw nie jest w stanie tego przetrwać. Jeśli wrócicie do siebie po czasowej separacji, będziecie musieli stawić czoła dokładnie takim samym problemom, jak para, która zaczyna mieszkać razem po bardzo długim rozstaniu. Ponieważ waszą separację poprzedzały nierozwiązane małżeńskie trudności, może was ogarnąć totalne zniechęcenie i zaniechacie walki o związek. A z takiego stanu podnieść się jest bardzo trudno.

Negatywne skutki separacji

Separacja w małżeństwie niesie za sobą również prawie niemożliwe do uniknięcia ryzyko potencjalnych romansów i zdrad, szczególnie, jeśli wiązała się z opuszczeniem wspólnego domu. W wielu przypadkach winna jest temu samotność, którą z pewnością odczujesz ty sam, a być może i twoja żona. Decyzja o separacji i negatywne emocje, które do niej doprowadziły, powodują, że automatycznie zaczniesz szukać kogoś, kto cię pocieszy i zagłuszy samotność. Zwykle zaczyna się od pragnienia fizycznej obecności drugiego człowieka w miejsce nieobecnego partnera, co w wielu przypadkach grozi przywiązaniem się do tej nowej osoby. Para, która decyduje się na separację, staje się więc ofiarą sytuacji. Jest w znacznie gorszym położeniu niż ta, która „zacisnąwszy zęby” nie pomyślała nawet o chwilowym oddaleniu.

Korzyści płynące z separacji

Jedyną sytuacją, w której separacja wydaje się niezbędna, a wręcz konieczna, jest poczucie zagrożenia fizycznego. Jeśli jedno z partnerów choć raz posunęło się do rękoczynów, najlepszym rozwiązaniem jest natychmiastowe rozstanie. Oczywiście decyzja, czy małżonkowie chcą być nadal w związku, czy też nie, należy do obojga. Należy jednak wyeliminować element zagrożenia, zwłaszcza, gdy ofiarami przemocy mogą być dzieci.

W okresie separacji oboje małżonkowie powinni poszukać pomocy psychologicznej. Bo to nie samo oddalenie pozwala na ozdrowienie, a terapia, która powinna mu towarzyszyć.

Czasem rozstanie na jakiś czas i usunięcie się z codziennego życia umożliwia partnerowi, który nie radzi sobie z agresją, lepsze zrozumienie siebie i własnego postępowania. Takie oddalenie się musi jednak potrwać dłużej niż tydzień lub dwa. Minimum to miesiąc, a maksimum pół roku. Ale to nie czas ma tu największe znaczenie. Jeśli osoby pozostające w separacji doświadczą czegoś, co może zmienić na lepsze całe ich życie, ma to zdecydowanie większe znaczenie niż to, jak długo trwała rozłąka.

Maciej Korzeniowski

Wejdź na FORUM! ❯