Jeśli tyle lat wytrwaliśmy ze sobą, możemy sobie pogratulować, że udało nam się przebrnąć przez różne kryzysy i życiowe zakręty. Mimo różnych konfliktów i potknięć stworzyliśmy całkiem zgrany zespół, który potrafił sprostać życiowym wyzwaniom. Znamy przecież historię znajomych par, którym się to nie udało. Nam się udało! Tylko co z tego... Po tylu latach wspólnego życia istnieje ryzyko, że swoją partnerkę będziemy widzieli już tylko jako "matkę naszych dzieci", a partnera, jako "dobrego przyjaciela". Może pojawić się tęsknota za romantyczną relacją, ekscytacją, pożądaniem...
Po pierwsze warto wyrzucić do kosza przekonanie, że prawdziwa miłość trwa wiecznie. Wiele osób myli zakochanie z miłością. Miłość to nie tyle oszałamiające uczucie, ale więź między partnerami, która podlega różnym cyklom i zmienia się diametralnie na przestrzeni życia. Oczekiwanie, że do końca naszych wspólnych dni będziemy czuli "motylki w brzuchu" i pożądanie do partnerki, jest nierealne i zgubne. Gdy nie podchodzimy świadomie do naszej relacji, tylko "pozostawiamy ją samej sobie", z biegiem czasu przejdziemy przez następujące fazy, opisane przez prof. Bogdana Wojciszke:
- Zakochanie
- Romantyczne początki
- Związek kompletny
- Związek przyjacielski
- Związek pusty
W pierwszych trzech fazach możemy odnaleźć namiętność, jednak z czasem traci ona na sile lub nawet zanika. Jest to zjawisko zupełnie powszechne i normalne. Fazy zakochania i romantycznych początków są najbardziej intensywne, jeśli chodzi o uczucia i pożądanie, jednak te chwile trwają najkrócej. Pozostałe fazy są podtrzymywane głównie poprzez zaangażowanie.
Brzmi pesymistycznie? Dlaczego tak się dzieje i czy możemy coś zrobić, by nie utknąć w pustej, pozbawionej emocji relacji?
Zakochaniu towarzyszy silny popęd seksualny. Zakochani nie widzą poza sobą świata i dążą do jak najczęstszych spotkań. Czym więcej spędzają ze sobą czasu, tym bardziej się poznają, troszczą wzajemnie o siebie, wspierają, a więc rozwija się intymność. Podejmują decyzję o trwałym związku, angażują całą swoją energię i czas w budowanie swojego wspólnego życia, ich relacja staje się związkiem kompletnym. Z czasem zaczynają tworzyć zgrany zespół dwóch "przyjaciół", który dobrze sobie radzi z codziennymi sprawami, jednak pojawia się rutyna, a partnerów przestaje łączyć namiętność i intymność.
Gdy "prześpimy" ten etap, za chwilę możemy się znaleźć w związku pustym, w którym oprócz wzajemnych zobowiązań, przyzwyczajenia i lojalności nie ma już nic atrakcyjnego i emocjonalnie pobudzającego. Taki związek jest zagrożony rozpadem. Szczególnie niebezpieczna jest sytuacja, gdy na horyzoncie pojawi się "ktoś inny", kto rozbudzi w nas uśpione uczucia namiętności.
Co zrobić, by ponownie odnaleźć w naszym związku dreszczyk emocji i intymność?
Odpowiedź jest prosta – wrócić do fazy związku romantycznego! Wydaje się to być "sztuczne"? Tak, działania, jakie podejmiecie, będą "sztuczne", ale uczucia, jakie się pojawią, będą jak najbardziej prawdziwe.
Krok po kroku:
- Znajdź chwilę wolnego czasu, gdy oboje z partnerką będziecie mogli spokojnie, bez pośpiechu i osób trzecich porozmawiać.
- Nie bój się szczerze wyrazić swoich obaw, związanych z zanikiem uczuć, namiętności i pożądania w waszym związku – partnerka czuje podobnie jak ty... Mówiąc to, nie oskarżaj jej, ale używaj komunikatu JA: mów o tym, jak ty się czujesz, jak to widzisz, dlaczego cierpisz i czego się obawiasz. Nie szukaj winnych! Nie wplątuj w to teściowej :)
- Wyraź swoją potrzebę i chęć, by zacząć robić coś nowego, coś, co pomoże wam na nowo odnaleźć w tym związku intymność i bliskość.
- Jeśli partnerka również będzie tego pragnęła, zróbcie "burzę mózgów", wróćcie wspomnieniami do początku waszej znajomości, zróbcie listę miejsc, które kojarzą wam się z ważnymi, romantycznymi chwilami. Ponownie wspólnie odwiedźcie te miejsca.
- W codziennym życiu wyznaczcie nieprzekraczalne granice, w których będziecie mogli się spotkać sami, jako para. Gdzieś z dala od domu, pracy, znajomych. Ustalcie czas tylko dla siebie, zacznijcie chodzić ze sobą na randki, np. w każdy trzeci weekend w miesiącu idźcie do kina czy na kolację.
- Przypomnijcie sobie, co spowodowało, że się w sobie zakochaliście, czy podjęliście decyzję, by razem spędzić życie. Powiedzcie to sobie nawzajem. Co teraz w sobie doceniacie?
- Zadbajcie o ekscytujące momenty – zapiszcie się na kurs tanga, spróbujcie lotu balonem, odwiedźcie razem sex shop i porozmawiajcie o swoich fantazjach. Wysyłajcie do siebie erotyczne smsy w ciągu dnia.
- Zwróćcie uwagę na "pozytywną wymianę" w waszym związku, tak, by dawać sobie nawzajem i sprawiedliwie np. dobre słowa, miłe gesty, akceptację, zrozumienie, uważność.
- Zaskakujcie się nawzajem, róbcie sobie niespodzianki, np. wręczając mały prezent bez okazji, zostawiając na lodówce list z czułymi słowami, gotując ulubioną potrawę partnerki.
- Uwierzcie, że emocje, bliskość i namiętność w waszym związku można na nowo ożywić i pielęgnować. Znajdźcie w sobie odwagę, by powiedzieć sobie i partnerce: "Chcę inaczej! I chcę tego z tobą".
Justyna Rokicka
Ekspert portalu szukamterapeuty.pl
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie