Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Mity na temat metabolizmu i odchudzania

Zrzuć wagę
|
19.05.2023

Ten artykuł może cię zaskoczyć. Dziś każdy może opublikować w sieci, co chce, dlatego coraz trudniej natrafić na wiarygodne, rzetelne informacje na temat treningu, odchudzania i istoty zdrowego odżywiania.
Dlatego postanowiliśmy obalić kilka największych mitów, tak, abyś mógł wreszcie wejść na właściwy tor i uzbrojony w prawdziwą wiedzę zacząć walkę o szczuplejszą sylwetkę.

Tagi: odchudzanie

Metabolizm po 40
Mity na temat odchudzania

MIT 1: Podnoszenie ciężarów nie jest najlepszym sposobem na schudnięcie

Wszyscy tak zwani „eksperci”, którzy tak twierdzą, powinni wsiąść z powrotem do swojego wehikułu czasu i wrócić do epoki kamienia łupanego. Niezliczone badania dowodzą, że odpowiedni trening oporowy jest najskuteczniejszą formą ćwiczeń dla osób, których celem jest spalenie tkanki tłuszczowej.

Żeby nie być gołosłownym, przytoczę zaledwie jedno z tysięcy badań opisanych w Journal of Applied Physiology (sierpień 1998, Brett A. Dolezal i Jeffrey A. Potteiger), które wykazało, że tradycyjny trening kardio/wytrzymałościowy nie ma wpływu na wysokość wskaźnika spoczynkowej przemiany materii (ang. resting metabolic rate — RMR), podczas gdy ćwiczenia siłowe zwiększają ten wskaźnik aż o 15%.

Dobrze dobrany trening oporowy powinien stanowić główny element planu ćwiczeń każdego, komu zależy na spaleniu tkanki tłuszczowej.

MIT 2: Tradycyjny trening aerobowy i kardio jest najlepszą formą ćwiczeń

Dopiero niedawno świat dowiedział się, że gadżety do uprawiania joggingu i aerobiku, tak popularne w latach osiemdziesiątych, wyrządziły tak naprawdę wiele szkód. Na szczęście coraz więcej ludzi ma świadomość, że nadmiar ćwiczeń aerobowych oraz kardio ma zły wpływ na organizm — i to pod wieloma względami.

Po pierwsze, musisz wiedzieć, że trening aerobowy zwiększa poziom stresu oksydacyjnego, który przyspiesza proces starzenia. Porównywałeś kiedyś 30-letniego długodystansowca z 30-letnim sprinterem? Ten pierwszy zawsze wygląda świeżej i młodziej — i nie mówię tu o momencie przekroczenia mety. Według światowej sławy endokrynologa, dr Diany Schwarzbein, utlenianie to proces, który powoduje powstawanie wolnych rodników w organizmie. Zazwyczaj przeciwutleniacze neutralizują te paskudne rodniki, ale jeśli nagromadzi się ich zbyt wiele (a tak się dzieje w przypadku regularnych sesji aerobowych o stałej intensywności), część z nich pozostanie w organizmie na dłużej, negatywnie wpływając na metabolizm. Bezpośrednim skutkiem takiego stanu jest przyspieszenie procesu starzenia.

Jeśli te argumenty ci nie wystarczają, oto kolejne. Udowodniono, że zbyt częste uprawianie tradycyjnego aerobiku może zwiększyć poziom stresu, negatywnie wpływając na budowę ciała (chodzi tu o stosunek tkanki mięśniowej do pozostałych tkanek), a także wywołując inne niepożądane konsekwencje związane ze zdrowiem. Wykonywanie zbyt długich sesji ćwiczeń aerobowych powoduje, że gruczoły nadnercza odbierają sygnały o stresie. W efekcie ich delikatna równowaga zostaje zakłócona, a one same są zmuszane do zbyt intensywnej pracy. Nadwyrężenie gruczołów nadnercza to stan, który wyniszcza organizm. Wśród jego objawów możemy wymienić osłabienie układu odpornościowego, przemęczenie, problemy natury umysłowej (od stanów lękowych i depresji po utratę jasności myślenia i problemy z pamięcią), a także alergie, zapalenie stawów, uczucie wyczerpania i, co najważniejsze w kontekście tego artykułu, niezdolność do spalania tkanki tłuszczowej mimo częstych treningów.

MIT 3: Dopóki pokonuję ten sam dystans, nie ma znaczenia, czy spaceruję, uprawiam jogging, czy biegnę sprintem

Daj mi chwilę — muszę podnieść się z podłogi. To zdanie rozbawiło mnie tak bardzo, że spadłem z krzesła. Powyższe stwierdzenie jest po prostu absurdalne - niestety należy ono do najbardziej popularnych mitów na temat metabolizmu i odchudzania.

O tym, jak jest naprawdę, mówi wiele badań - wystarczy wejść na stronę Pub Med. (www.ncbi.nlm.nih.gov/PubMed/) i wpisać hasło „interval training” (ang. trening interwałowy), a zostaniesz zasypany artykułami, które zgodnie potwierdzają, że trening interwałowy przyspiesza metabolizm i w żaden sposób nie można go porównywać ze zwykłym, stałym treningiem kardio. Dlatego ćwicząc, najpierw przyspiesz, potem zwolnij, później znowu zwiększ intensywność ćwiczeń — i tak dalej.

W ten sposób nie tylko spalisz dużo więcej kalorii (dzięki tzw. powysiłkowemu zapotrzebowaniu na tlen — ang. Excess Post Exercise Oxygen Consumption, w skrócie EPOC), ale również zaoszczędzisz czas: skuteczny trening interwałowy trwa o połowę krócej niż tradycyjny, nudny marsz na bieżni. Co zrobisz z dodatkowymi trzydziestoma minutami, które zaoszczędzisz trzy lub cztery razy w tygodniu? Możesz puścić wodze wyobraźni. Jak skorzysta na tym twoje zgrabne, wysportowane ciało?

MIT 4: Maszyny wibrujące pomogą mi schudnąć

Muszę to przyznać: maszyny wibrujące sprawiają, że tracę na wadze. Powód jest prosty do wyjaśnienia na gruncie fizjologicznym. Copywriterzy i szarlatani przebrani za trenerów, którzy reklamują te maszyny jako doskonały lek na nadwagę, sprawiają, że rośnie mi ciśnienie, co z pewnością przyspiesza mój metabolizm o jakieś kilkaset procent.

Branża maszyn do treningu wibracyjnego całego ciała (ang. whole body vibration — WBV) to pole minowe pełne kłamstw i nieuczciwych zapisków. Wystarczy przeczytać informacje na temat polityki wewnętrznej głównych producentów takiego sprzętu — każda firma chce, aby klienci uwierzyli, że tylko ona zastosowała unikalną technologię, która przynosi wspaniałe rezultaty, a jej konkurenci produkują marne kopie jej sprzętu, stanowiące potencjalnie zagrożenie dla zdrowia człowieka. Trening WBV może (podkreślam słowo „może”) wspomagać rehabilitację osób niepełnosprawnych lub ofiar ciężkich wypadków, ale czy zastępuje on ćwiczenia? W żadnym razie. Czy przyspiesza spalanie tłuszczu? Ani trochę.

MIT 5: Powinienem jeść tylko wtedy, gdy jestem głodny

Bzdura. Koncepcja kierowania się instynktem przy spożywaniu posiłków jest po prostu idiotyczna. Gdyby instynkt naprawdę rządził światem, ludzie spędzaliby cały swój wolny czas na kanapie, zajadając się samymi zdrowymi produktami takimi jak czekolada i frytki.

Twoje ciało to funkcjonalny organizm i tak powinieneś je traktować — jeśli chcesz zrzucić kilka kilogramów, powinieneś karmić je tak często, jak ono tego potrzebuje (dobrą zasadą jest spożywanie posiłków co trzy godziny). Nie sięgaj do lodówki, gdy „masz ochotę” na jedzenie. Pomysł, żeby jeść tylko wtedy, gdy czujemy głód stoi w całkowitej sprzeczności z wiedzą na temat endokrynologii człowieka. Jeśli twój organizm zbyt długo nie będzie otrzymywał pokarmu, zacznie wydzielać nadmierne ilości hormonu stresu kortyzolu (przedstawienie licznych negatywnych skutków działania tego hormonu wykracza poza zakres tematyczny tego artykułu, dlatego mam nadzieję, że wystarczy ci informacja, że jest on dla nas szkodliwy).

Aby osłabić działanie kortyzolu, organizm produkuje insulinę, ponieważ nie jest w stanie wydzielać tych dwóch hormonów naraz. Jaki jest efekt nagłego wzrostu insuliny? Przejadanie się! Gdy pozwalasz sobie na ominięcie posiłku, rośnie twój apetyt na słodycze i produkty mączne, bez których mógłbyś spokojnie się obyć, gdybyś jadł regularnie. I tak, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wpadasz w zamknięty krąg, produkując na zmianę insulinę i kortyzol. Bezpośrednim skutkiem takiego stanu rzeczy jest przyrost wagi. Przypomnij sobie, jak się zachowujesz, gdy jesteś zestresowany i przyjrzyj się coraz grubszej warstwie tłuszczu, która otacza twoją talię — tak właśnie kortyzol działa na twoje ciało. To jemu zawdzięczasz swoją oponkę.

MIT 6: Sok z cytryny naprawdę działa

Cóż mogę powiedzieć na temat tej najnowszej mody? Czy dodanie do jedzenia kilku kropli soku z cytryny naprawdę może pomóc w zrzuceniu wagi? To prawda, że cytryna ułatwia trawienie, ale czy jest ona lekarstwem na problemy z nadwagą? Bądźmy poważni. Tego rodzaju absurdalne koncepcje mają jedną wspólną cechę — wszystkie brzmią zbyt dobrze, żeby mogły być prawdziwe.

Dochodzenie do prawdy

Oczywiście, istnieje jeszcze wiele innych mitów-pułapek, w które wpadają amatorzy fitnesu i zdrowego odżywiania. Oto lekcja, którą powinieneś wyciągnąć po przeczytaniu tego artykułu: nigdy nie daj się zwieść reklamom wymyślonym przez sprytnych speców od marketingu i nie słuchaj bezwartościowych rad, nawet jeśli są one udzielane w dobrej wierze. I jedne, i drugie wyrządzą szkodę twojemu ciału. Zamiast tego zwracaj się o poradę do ludzi, którzy mają doświadczenie i są wiarygodni — a przede wszystkim sam ciągle się dokształcaj. Twoje ciało jest twoim najcenniejszym, niezastąpionym dobrem, dlatego powinieneś traktować je w należyty sposób.

Juliusz Strykowski

 

Dieta dla faceta po 40.
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

mis
25 sierpnia 2012 o 14:53
Odpowiedz

można mniej jeść i ruszać się , ale to też nie jest metoda - niestety !

~mis

25.08.2012 14:53
skytax
23 maja 2012 o 13:47
Odpowiedz

ale to wszystko skomplikowane , a wystarczy mniej zrec, i troche wiecej sie ruszac

~skytax

23.05.2012 13:47