Pewnego popołudnia córka Mariusza wróciła do domu wściekła - jej najlepsza przyjaciółka ją obraziła. Dziewczyna wyładowała frustrację krzycząc na ojca, który chcąc ją pocieszyć stwierdził: "Nie wydaje mi się, żeby rzeczywiście była twoją przyjaciółką." I awantura gotowa.
Dziewczyna nie to chciała usłyszeć. Wybiegła do swojego pokoju, trzaskając drzwiami.
Czy tak wyglądają codzienne relacje między ojcami i nastoletnimi córkami? Prawdopodobnie tak. Ale Mariusz przypomniał sobie niedawno usłyszaną dobrą radę dotyczącą relacji z córką. Zamiast myśleć "Co by tu jej odpowiedzieć?", zapytaj siebie "Co ona może teraz czuć?"
Mariusz nie do końca poradził sobie z sytuacją, ale zrobił wszystko, by to naprawić. Poszedł do pokoju córki, zapukał i powiedział: "Przepraszam, kochanie. Musisz się czuć fatalnie." Chwyciło. Po kilku sekundach drzwi się otworzyły, a córka rzuciła mu się w ramiona i zaczęła płakać.
Nie mogę zagwarantować, że wydarzy się to za każdym razem i zadziała w przypadku każdego ojca, ale nie zapominajmy najistotniejszej zasady: jeśli chodzi o córki, uczucia są zazwyczaj ważniejsze niż fakty. Wielu z nas działa zupełnie odwrotnie i to prawdopodobnie dlatego chłopcom rozmowy z ojcami generalnie przychodzą łatwiej niż dziewczętom.
Wielu z nas nie radzi sobie dobrze z emocjami. Kiedy nasze córki wyrażają siebie lub reagują emocjonalnie, myślimy: "Czemu ona nie może zachowywać się bardziej racjonalnie?". Musimy jednak odrobić tę lekcję i zrozumieć jej sposób komunikacji.
Niestety, w okresie dorastania kontakty ojców z córkami często ulegają osłabieniu. Ona rozkwita fizycznie i to jest trochę niepokojące. Kiedy jej nastroje zaczynają być niemożliwe do przewidzenia - jak to zwykle bywa - ojciec, nawet wcześniej bardzo zaangażowany w wychowanie, może popaść we frustrację i wycofać się.
W rzeczywistości jest to jednak czas, w którym córki potrzebują ojców w takim samym stopniu jak zawsze. Badania pokazują, że córki, które miały kochających i rozumiejących ojców w okresie dorastania, zyskują na tym bardzo wiele na różnych płaszczyznach: pewności siebie, osiągnięć, tożsamości seksualnej i unikania niepożądanych zachowań u partnera.
W każdej chwili więc, tato, bądź gotowy, by zadać sobie pytanie: "Co ona czuje?" I przekonaj się, że, jak w przypadku Mariusza i jego córki, dorastanie może stać się czasem, w którym przepracujecie wspólnie różne trudności i ostatecznie, zbliżycie się do siebie.
Bartek Kulesza
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie